Amnnesia
Member
Nie wiem jak was ale mnie pierwsze cieple dni naprawde optymistycznie nastawiaja do zycia a w glowce juz tysiac planow i pomyslow w perspektywie mile wycieczki w plener i ... ciezki zapier....nicz ale z usmieszkiem na ustach, uwielbiam ta wiosenna goraczke przygotowan do sezonu szykowanie sadzonek i cala reszte no moze poza kopaniem i tachaniem ziemi na spota ale i to ma swoj urok, teraz pozostaje juz jedynie czekac az wiele zacnych genow zawita w moje skromne progi a w miedzyczasie ja i moja mala saperka wyruszymy na podboje haha jeszcze nie zaczelam kopac a juz mam odciski Pozdrowionka