macie jakieś doświadcznie z wędrującym męskim pyłkiem?
mam w ogródku maroc x early i na wszystkich szczytach są tylko pestki. sąsiad ma przy płocie jakieś siejki, ale one są jakieś 150 metrów dalej a po drodze są zabudowania, gęste drzewa i krzewy.
myślicie, że cała roślina mogła zostać zapylona przez te siejkowe męszczaki?