What's new

Nasze niepokoje...

Control_

Member
@Ergonomic nie koniecznie wieczorem i w nocy, mi sie wydaje że znajomi właśnie wczesnym rankiem chodza, aż dopytam z ciekawości, sam osobiście też się ostatnio tym martwię słysząc strzały gdzieś w oddali. Chodzę wieczorami i właśnie idać po zmroku świecę lampką czerwoną rowerową. Często też pogwizduję zbliżając się do ambony. Zastanawiam się też czasem, że wielu z nas bawi się tu od lat bez przypału. Chyba jeszcze nikt z nas bez śladu nie przepadł ? No bo kto wie z którego forum kożystał ten postrzelony.. Te sadzonki w tych nie wiem jak to określić. Ziemia bez doniczki,(pierwsze foto) widziałem tylko raz, na tym właśnie forum..
 

jasiu83

Active member
Kolejny przykład na bezmyślność , myśliwy nie ma prawa (nikt mu nie zabroni),oddania strzału do nierozpoznanego w 200% celu !!! Zdarzają się przypadki pomylenia np dzika z żubrem sic! kary za takie pomyłki są takie , że delikwent raty sobie rozkłada na dłuuuugo,nie mówiąc już o tym ,że nie zapoluje już do końca życia.W tym przypadku grower poniósł najwyższą cenę... CzJP(*)
 

zielonylasss

guerilla grower
Veteran
Kolejny przykład na bezmyślność , myśliwy nie ma prawa (nikt mu nie zabroni),oddania strzału do nierozpoznanego w 200% celu !!! Zdarzają się przypadki pomylenia np dzika z żubrem sic! kary za takie pomyłki są takie , że delikwent raty sobie rozkłada na dłuuuugo,nie mówiąc już o tym ,że nie zapoluje już do końca życia.W tym przypadku grower poniósł najwyższą cenę... CzJP(*)


Taaa... ostatnio żabojady do PL przyjechały na polowanie i odstrzelili parę wilków. Później wytłumaczyli sądowi, że byli przekonani że to jenoty...
 

Ergonomic

Member
. Później wytłumaczyli sądowi, że byli przekonani że to jenoty...

W myśl zasady, że nieznajomość prawa szkodzi powinni dostać normalną karę, zabranie licencji na broń, I potężną grzywnę- tak, żeby zapewnić przetrwanie takiej samej ilości wilków przez co najmniej 5 lat. Trzeba być idiotą będąc myśliwym i myląc jenota(wielkości małego psa) z wilkiem (wielkości... wilka). Ale nasze urzędasy to cipy.
 
B

boomfattie

jak ktos lubi zabijanie to co od takich wymagac, a ze ci wielcy mysliwi to oprocz tego najebusy wiec tym bardziej gorzej u nich z ogarnieciem
 

GReen dreAM

Well-known member
Veteran
Witam

apropo mojej sprawy to chcialem dodac ze skontakotowalem sie z policja apropo Vaporizera ktorago tez mi zabrali, pan policjiant powiedzial zebym przyjechal na posterunek... zjawilem sie i ku mojemu zdziwieniu odzyskalem 3 balasty, tajmera i volcano vapa.

2 dni po wizycie pieskow, w lokalnej gazecie ukazuje sie artykul u mnie i duza nutka nieprawdy, a mianowicie napisali ze znalezli wiecej nic 100 paczuszek....prawda jest taka ze znalezli jeden duzy worek z 260 g... troche mnie ta informacja zmartwila bo widze ze chva mnie udupic z lekka.

tymczasem....male pieknie kilekuja......

Pzdr
 

Finger

Outdoor grower...
Veteran
Starałem się o pozwolenie na uprawę konopii siewnej w przyszłym roku, niestety właśnie przyszła odmowa. Kurwa nie wiem kto siedzi i rozpatruje te wnioski, ale jest niezłym półmózgiem. NIE PODDAM SIĘ!
 
Starałem się o pozwolenie na uprawę konopii siewnej w przyszłym roku, niestety właśnie przyszła odmowa. Kurwa nie wiem kto siedzi i rozpatruje te wnioski, ale jest niezłym półmózgiem. NIE PODDAM SIĘ!

moglbys to bardziej rozwinac co i jak z tym pozwoleniem :)
 

Holan

Member
SzpakuBaku ,

Zasady uprawy konopi w Polsce określa ustawa z dnia 24 kwietnia 1997 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. nr 75). Zgodnie z nią uprawa konopi może być prowadzona na określonej powierzchni, w wyznaczonych rejonach, na podstawie zezwolenia i kontraktacji. Minister rolnictwa w porozumieniu z ministrem zdrowia określa w rozporządzeniu ogólną powierzchnię przeznaczaną corocznie pod uprawę konopi oraz rejonizację z podziałem na poszczególne województwa. Natomiast Wojewoda określa w rozporządzeniu powierzchnię uprawy konopi w poszczególnych gminach, w ramach powierzchni określonej dla województwa przez Ministra Rolnictwa.

Rolnik może uprawiać konopie na podstawie zezwolenia wójta lub burmistrza właściwego ze względu na miejsce położenia uprawy oraz umowy kontraktacji, zawartej z odbiorcą prowadzącym kontraktację na podstawie zezwolenia wojewody.



W ubiegłym roku (2007) rolnicy otrzymywali za tonę słomy 2,50 zł, co przy średnim plonie 10 t zapewniało 2,5 tys. zł z hektara. Poza tym można było zebrać 800 kg nasion, otrzymując za 1,6 tys. zł (2 zł/kg). Rolnik uzyskiwał z hektara konopi w sumie ponad 4 tysiące zł. Trzeba uwzględnić dopłaty podstawowe i uzupełniające - ok. 500 zł. Koszty prowadzenia plantacji były niewielkie. Materiał siewny potrzebny do obsiania hektara kosztuje ok. 300 zł. Trzeba do tego dodać koszty dość intensywnego nawożenia mineralnego i zbioru.
 

g1enek

Member
nie moge znalezc swoich pestek...
cale metalowe pudeleczko z ponad 20 automatami femi nie ma... zniklo

czasem sie zapomina, nie ogarnia ale kurwa to raczej staralem sie ogarnac, bylo wracam ni ma...

nie wierze, mieszkam z "bracmi" dlatego to jeszcze gorsza sytuacja.. bo oni nigdy by tego nie zrobili.... no ale jednak nie ma ;(

oby sie znalazlo, jusz nawet do mej rodzicielki dzwonilem i pytam czy moze jakims cudem w rodzinnym zostalo... dramat
;/
 

Latest posts

Latest posts

Top