29€ razy 4zł = niecałe 120zł bez przesiadki kusząca oferta, aż sam się chyba wybiorę w czerwcu hyhy 
na szybko z porad, to przed wyjazdem zalatw sobie sofinumber, tak zeby go odebrac odrazu jak przyjedziesz. Jezeli zaczniesz formalnosci dopiero po przyjezdze, to bedziesz sie z tym bujal nawet z 3 tygodnie... A bez sofi to sobie nie porpacujesz, no chyba, ze na czarno czego NIE POLECAM
A może ktoś żyje w jakimś przyjemnym miejscu na tej planecie i mógłby mi jakoś pomóc w podjęciu ewentualnej decyzji co->gdzie->jak? Piszę tutaj, bo jakoś znajomkom wygodnie w naszym pięknym kraju i nosa wychylić nie chcą. Mnie natomiast wygodnie za bardzo nie jest. Po tym jak ktoś wymordował moje kochane outdoorowe niunie, wreszcie się na ten cały burdel wkurwiłem. Dobra, koniec gorzkich żali. Dlaczego nie chcę wyruszyć sam, a no dlatego że się boję. Mam 19 lat, także życia nie poznałem zanadto, a i wykształcenia żadnego nie posiadam. Jednak największym problemem jest słaba znajomość języków obcych. Jakby ktoś miał podobne plany, to zawsze można się spotkać gdzieś przy blanciku i pogadać. Pozdrawiam potem szybka zawijka na komende i staty nabiteto zawsze można się spotkać gdzieś przy blanciku i pogadać. Pozdrawiam
i srednia szkole (ktora huja daje wolalbym juz technikum/zawodowke. jeszcze mam kumpla ma uprawnienia na wozki widlowe. obaj mamy prawko. jakby ktos mial namiar na jakas prace bylbym wdzieczny. pozdrowki 
