W związku z tym że moja główna miejscówka w lesie ma w tym roku przerwę techniczną (ścieżki dostępowe po paru latach korzystania muszą pozarastać) mam pytanie: Co mogę zrobić by w tym czasie poprawić tam ziemię? Wiem że są jakieś rośliny które warto wysiać i które później ją porządnie wzbogacą (płodozmian? to to?). Co to za rośliny? Poza tym mikoryza? jak, skąd, ile? Jakieś nawozy dodatkowo, tak aby w przyszłym roku mieć idealną ziemię? Może warto dorzucić trochę hydrożelu, kokosu?
Czasu jest dużo bo do przyszłej wiosny ale jako że się nie znam to pytam już teraz bo nie chciałbym przespać czasu siewu wzbogacaczy.
Ha... wiem że Plantator bardzo mógłby mi w tym pomóc ale coś cicho siedzi ostatnio... [wiem że ma się dobrze, btw, ale się nie udziela]
Te rośliny nazywają się poplon. Ja wysiałem raz Łubin. Odrazu po pierwszym zbiorze i później zostawiasz to na zimę. Na wiosnę standardowe przekopanie kurzak + dolomit. I było zajebiście. 0 problemów i rosły same jak szalone. W tym roku to powtórzę.
Z neta:
Moja sąsiadka co roku latem sieje łubin na poplon. Nie bardzo wiem o co w tym chodzi?
Czynność którą wykonuje Pani sąsiadka nazywamy stosowaniem „Nawozów zielonych”. Jest to nic innego jak posianie różnych gatunków roślin, które w odpowiednim momencie zostaną całkowicie przekopane. W ten sposób wzbogacamy glebę w próchnicę, poprawiamy jej strukturę, podwyższamy aktywność mikroorganizmów i co bardzo ważne dla naszych plonów zwiększamy ilość składników pokarmowych.
Istotny jest też fakt, że taka grządka wygląda estytycznie i nie jest zachwaszczona.
Najczęściej wysiewamy łubin, facelię, gorczycę, wykę, rzepik, koniczynę i żyto.