Kiełkowanie

[czaczo]

to naprawde dziwna rzecz.powiedz czy jest to tasama odmina,jakis wlasny cross.probowales z dodatkiem h2o2 pierwsze 24 godziny.
ze zdiec wyglada na jakis problem z ziemia(bo wode napewno juz nie raz uzywales do innych upraw,zreszta co to za woda by mosiala byc zeby takie problemy robila),tylko mowisz ze rozne ziemie probowales,to jest dziwny przypadek,jezeli ten sam cross,to moze byc cos z genetyka,tyle zenapewne duzo ich wysiewales,a nigdy jeszcze nie udalo sie nikomu tak spierdolic genetyki zeby kazde nasiono okazalo mutacje(przypadki z blubery z dp,mialy wlasnie takie cuda,ale to byla cena za femenizowanie).choc w dzisiejszych czasach wszystko jest mozliwe.sproboj na ogolnym z icmaga.tam moze ktos juz mial taki przypadek.pozdrawiam

 

[el023]

mialem podobny przypadek, ale tylko z jedną sztuką.. historia wygladała tak, ze mialem niedawno 7szt. pestek niewiadomoego pochodzenia (bardzo mozliwe, ze feminizowane, bo wszystkie 4, które zdołały się określić to kobiety). jedna roslinka nie przezyła, bo miała właśnie - jak u master virus - 'sparaliżowany' stozek wzrostu. wg mnie byla zjebana genetycznie, bo poza tym wyrosly jeszcze 3 mutanty - jedna 'palma' (po pierwszym piętrze zamiast stozka wzrostu pojawil sie zmutowany liść) i dwie mozliwe do uprway sativki wykazujące ten sam typ mutacji, objawiajacy sie głównie zdeformowana powierzchnią lisci ...
dodam, ze wszystkie pestki wyglądały identycznie (duze, ciemnoszare, centkowane), byly raczej stare (mysle, ze z 5 lat spokojnie), a ze zdrowych wyrosla jedna 100% staiva i dwa x ~50/50 sativa/indica (tutaj foto).

 

[mastervirus]

U mnie sie to dzieje mniej wiecej od poczatku/polowy czerwca. Kazda jedna roslina rodzi sie z niedorozwiniętym stożkiem wzrostu. Do dzisiaj wykiełkowałem juz okolo 50 nasion i nie sa to zadne crossy tylko kupne nasiona miedzy innymi z c.fr.pl Do tej pory stracilem sporo kasy i nerwow ale na sile chcialem sam rozwiazac problem. W maju kielkowalem 2 rzuty i bylo wszystko ok, w ogole nie przywiazuje uwagi do kielkowania bo to zawsze byla prosta sprawa ale tego problemu nie potrafie przeskoczyc a zrobilem juz okolo 20 pare prob zawsze po 2 nasiona na probe. Genetyka to na pewno nie jest, bo to sa rozne odmiany od roznych breederow. Cos jest nie tak, pewnie albo ziemia jest czyms napuszczona, ktos mi chyba zart zrobil bo juz sam nie wiem co o tym myslec

 

[Butelka]

master a woda..?
a może wszystko to stoi w brudnym boksie z jakąś infekcją albo powietrze jest czymś strute..?

 

[Marocan_Hash]

Dodam cos od siebie co do kielkowania pestek AF bo jest to troche inaczej nic ze zwyklymi pestkami bynajmniej u mnie...
Wkladam pestki do wody na 10h potem na wate z 20 godzin, te ktore nie pekaja dostaja precrushing ale zazwyczaj kielki wychodza gdzies na 1 cm i dalej nie rosna nie wiem czemu moze dlatego ze sa zbyt grube? Ale jak wrzucam je do ziemi to odrazu wszystko ladnie wschodzi wiec jezeli ktos ma ten sam problem to odrazu po otwarciu sie pestek wrzucac do ziemi i wszystko jest git.

 

[pastis]

Dodam cos od siebie co do kielkowania pestek AF bo jest to troche inaczej nic ze zwyklymi pestkami...

Czy ktoś potwierdzi tą teorie?
Pytanie kieruje do tych growerów, którzy już ją wypróbowali, nie zasłyszeli ( spotkałem się z takimi wypowiedziami na IC, że AF inaczej się kiełkuje niż zwykłe).
Dla mnie brzmi to trochę naciągane, bo niby dlaczego Af wymagają nagryzienia a zwykłe nie?
Kiełkuje właśnie kilka pestek, jedna to AF (pierwsze AF w karierze) i nie chciałbym "spalić jej w blokach"

 

[purple_john]

bo niby dlaczego Af wymagają nagryzienia a zwykłe nie?

bo mają grubszą "skorupkę"

 

[kov]

bo mają grubszą "skorupkę"

Nie ma nic takiego w roślinach, którym niektórzy nadają określenie AF co bo powodowało że nasiona z nich mogą mieć grubszą skorupkę.

Nie mam oczywiście żadnego naukowego dowodu na to, ale tu naprawdę wystarczy "zdrowy rozum".

Jedynym kryterium do oceny jak nasiono kiełkuje jest siła kiełkowania, inaczej wigor nasiona.

Jeżeli nasiono słabo kiełkuje to znaczy że jest albo stare, albo niecałkiem wykształcone bo być może było zbyt wcześnie zebrane, możliwe też jest że roślina ze względów genetycznych produkuje słabe nasiona.

Jeżeli ktoś ma wielki strach że pestka mu nie wykiełkuje to może specjalnie uszkodzić skorupkę nasiona, jest coś takiego w ogrodnictwie - skaryfikacja nasion (do wygooglowania).

Ale Marihuana nie jest rośliną przy nasionach której skaryfikacja jest wymagana czy wskazana. Po prostu - pestka niekiełkująca to kiepska pestka, z powodów opisanych dwa akapity wyżej.

pozdr, kov

 

[purple_john]

Sorry kov wygłupiłem się z tą swoją wypowiedzią. Usuńcie tego posta.

 

[BajCus]

Czyli w przypadku AF w związku z szybkim okresem zakwitania konopi większy % niż przy nieAF jest zapylane za późno i prawdopodobnie większy % nasion które do nas trafia jest nie do końca dojrzałych.

Taka mała spekulacja...

 

[pastis]

Czyli w przypadku AF w związku z szybkim okresem zakwitania konopi większy % niż przy nieAF jest zapylane za późno i prawdopodobnie większy % nasion które do nas trafia jest nie do końca dojrzałych.

Taka mała spekulacja...

Nie taka mała ta spekulacja.
Znaczyłoby to, że breederzy spóźniają się z zapylaniem AF, w efekcie produkują nic nie warte pestki.
Wątpię aby nagryzanie w takim wypadku mogło coś pomóc.
Zostaję przy zdroworozumowej teorii KOVa.
Ma chłopak zdaje się sporo doświadczenia

 

[ares420]

Ja nasiona z af kiełkuję tak samo jak regularne ---> do szklanki z wodą, aż do wypuszczenia kiełka i jazda ^^

 

[Intern@tional]

Najlepsza metoda o jakiej slyszalem to wrzucic do kieliszka z woda na 24 - 48 h potem od razu do ziemi (jesli ktos sie boi ze nie wykielkuja to moze zrobic precrushing na niektorych). W ten sposob ze zdrowych nasion otrzymujemy kielkowalnosc 95 % Kropka

 

[minchi-bongo]

ja kielkuje tak . biore talerz albo patelnie klade na nim kilka warstw papierowego recznika wysypuje nasiona na nie znowu kilka warstw papierowego recznika wszystko zalewam woda mineralna niegazowana . odlewam niepotrzebna wode tak zeby recznik byl mokry ale zeby woda nie stala w talerzu . na koniec talez owijam folia sporzywcza tak zeby niebylo dostepu powietrza . po 2 dniach 95-100% nasion kielkuje . wykielkowalem w ten sposob wiele pestek i zawsze dziala . znajomy w growshopie pokazal mi ta metode on tez zawsze tak robi. raz ponad 70% nasion nie wykielkowalo ale okazalo sie ze to greenhouse mial problemy z germinacja churcha

edit:zmiana metody kielkowania. teraz uzywam 1ml 3% wody utlenionej na 1litr wody RO. zostawiam pestki w tym roztworze na 6-18godz . potem prosto w podloze zanim jeszcze puszcza kielek. najlepsza i najprostsza metoda jak do tej pory

 

[Propan]

jest bardzo duzo czynnikow ktore determinuja kielkowalnosc pestek nie robilem pomiarow w roznych temperaturach ale przeczytalem w ebooku ze 28 stopni jest wporzo , niektorzy robia na wacie ja robilem w kieliszku z woda (zwykla temperatura pokojowa a nie jakis wrzatek byl juz jeden czlenio na haszyszu co kielkowal na kostkach lodu) ktora odstala dwie doby poniewaz zwykla kranuwa jest bardzo twarda o czym wiecie z reklam proszkow do prania a pozatym zawiera sladowe ilosci chloru co jest szkodliwe zatem mozna bezpiecznie urzyc naleczowianki i pamietaj ze nie na sloncu tylko w ciemnym miejscu, ja mialem kielkowalnosc 100% na 22 kule zatem sadze ze jest dobrze powodzenia

 

[Propan]

sprostowanie temp pokojowa to nie 28 stopni ale prosze sie nie czepiac i nie chodzilo mi o naleczowianke tylko o mineralna zeby nie bylo ze reklamuje jakas marke.

 

[kaczy]

Siema, ja swoją drugą serię nasion trzymałem w wodzie przez 48 godzin. Potem, żeby nasiona dostały troche powietrza przelozylem na waciki higieniczne nasaczne woda oczywiscie

Poki co nic mi nie gnije, a kielki rozwijaja sie bardzo zdrowo i kazdego ranka obserwuje ze sa coraz dluzsze. Niektore pestki nawet po dwoch dniach moczenia jeszcze nie pękły całkowicie, a jedynie delikatnie się otworzyły. To tak też jest, że z każdą odmianą inaczej. Dla przykładu powiem wam, że Hindu Kush x Leb 27 pękły po 24 godzinach a po 48 godzinach kielki byly juz na tyle duze ze moznabylo wsadzac do ziemi.

Wg mnie to nie ma co panikowac i wyrzucac nasion jak nie pekna po 3 dniach bo to bez sensu. Niektore maja po prostu twarda skorupke i trzeba kilku dni zeby dobrze rozmiekła a uspiony wewnatrz zarodek zaczął żyć. Co do temperatury to wystarczy pokojowa temepratura i zadnych grzejnikow nie potrzeba. 21*C calkowicie wystarcza. To plus cierpliwosc i wszystko idzie doskonale. Jak ktos sprawdza co 3 godziny czy to aby juz wyszlo, i sie denerwuje to nie jest dobra metoda

Pozdro

 

[cheapwine]

ja to jack herrery i inne z nirvany kielkowalek w kubku z woda ;] rok temu moje 2 AF'y tez w wodzie a pozniej wata.. nic nie szlo zrobilem precrushing (uzylem pencety i zgniotlem nasiona :X [50 PLN w plecy])
teraz kielkuje 5x White Russian x Diesel Ryder AF w wilgotnym papierze... zobaczymy co bedzie ;] imo kazdy sposob dobry.

EDIT: po 14h 2/5 wykielkowalo (maly bialy kielek widoczny)
EDIT2: 3/5
EDIT3: 4/5 + temu 5temu zrobilem precrushing ;] zobaczymy czy do rana wykielkuje




P.S. Używam wody ze sklepu niegazowanej nie jakies Naleczowianki tylko ta za 70gr ;p

 

[ziel-zielona]

witam
Kielkuje pesteczki w ten sposob ze wkladam je na 24-48h do wody potem prosto do ziemi , nic nadzwyczajnego , ale dostalem ostatnio od ukochanej jakis wynalazek ktory znalazla na sklepowej polce , wiec zobaczymy co i jak z tymi krazkami bedzie

woda na talerzyku , 2 krazki ,2 nasiona...

wkladamy sionko w wglebiene i kladziemy krazek na wodzie , 3-5sec juz jest napecznialy woda caly

parapecik

powodzenia ZZ

 

[lob19]

a to nie są krążki zprasowanego kokosu? jak się jeszcze bawiłem w ptaszniki to miałem takie sprasowane kostki tego, które puchły w wodzie