What's new
  • ICMag with help from Landrace Warden and The Vault is running a NEW contest in November! You can check it here. Prizes are seeds & forum premium access. Come join in!

Praca w Holandii

orangefreak

Member
placisz za wszystko czyli mieszkanie, ubezpieczenie, paliwo na dojazdy, nawet za buty robocze, opiekunowie pobieraja sobie kase od pracownikow nie wiadomo za co....

za mieszkanie to we wszystkich firmach cena wynosi ok. 45-60e na tydzień. Ubezpieczenie sami odciągają z wypłaty pod koniec miesiąca bodajże. Jak Ci dają auto, nie płacisz ze swojej kapsy. W Axelu pisało sie przejechane km, poźniej sprawdzali czy nie ściemniasz, jak chciałes zatankować, to do bióra po karte do bankomatu i nia płaciłes za paliwo. Tak źle znowu nie jest.

Od siebie dodam, przy stawce ok. 6e na rękę, przy nadgodzinach i dodatkowej pracy, po 5 tyg. przywiozłem dwa lata temu 1200e, w zeszłe wakacje też cos w tych okolicach, ale siedziałem dłużej i w Pe People, tam mieli stawke wiekową. Na ręke niecałe 5e. Nie orientuje sie jak teraz tam jest z płacą.
 

quakemind

Member
Kolega potrzebuje pokoju w Amsterdamie w okolicach 500E/miesiac, najlepiej od poczatku maja. Szuka wszedzie, pisze, dzwoni i nie moze nic znalesc. Bylby ktos sklonny pomoc ?
 

Bad MTF

New member
no panowie mi kolega mówił co jechał przez TNS group, że jak pracował w Dellu z ludźmi z Axella, to mówił że pracownicy to robili przez Axella to chwalili sobie i mieszkania, że normalne a nie kempingi i że na czas dostawali pieniądze :) wiec ja sie bede decydował na wyjazd za pośrednictwem Axell'a :) teraz tylko czekać na oferty pracy, bo formularz juz wyslany :) pozdro ! :)
 

-Bruce-

Active member
http://www.kamernet.nl/

pod tym adresem maja duzo ciekawych ofert :) 2 z nich dostaje je na @ :)
Nieuwe kamer in Amsterdam
Plaats:Louis Apolstraat, Amsterdam
Oppervlakte:10 m2
Prijs:EUR 260 incl.
Huurperiode:Tijdelijk, van 1-4-2009 tot 1-8-2009

We are 3 students (Germany, Belgium, Austria) looking for a new housemate. We are not sure how long we can stay in this flat. For sure 3 more month, probably longer. There is a washing machine, ADSL, telephone, kitchen,... If you are interested, send an email and let us know who you are.

Nieuwe kamer in Amsterdam
Plaats:prinsengracht, Amsterdam
Oppervlakte:12 m2
Prijs:EUR 400 incl.
Huurperiode:Onbepaalde tijd, beschikbaar per 14-3-2009

Alleen geschikt voor piloten of stewardessen die met gezin ver weg wonen waardoor ze af en toe een standby kamer nodig hebben ivm hun werk. (friesland, zeeland etc).Het ruime appartement bevindt zich in een zeer nette buurt in het centrum van Amsterdam met groot balkon. Woning is van alle gemakken voorzien: afwasmachine,wasmachine etc.Tevens mogelijkheid tot gebruik van de ruime woonkamer. Keuken, toilet en douche gedeeld. Borg 400 euro. Kamerprijs 400 eur
 

orangefreak

Member
no panowie mi kolega mówił co jechał przez TNS group, że jak pracował w Dellu z ludźmi z Axella, to mówił że pracownicy to robili przez Axella to chwalili sobie i mieszkania, że normalne a nie kempingi i że na czas dostawali pieniądze :) wiec ja sie bede decydował na wyjazd za pośrednictwem Axell'a :) teraz tylko czekać na oferty pracy, bo formularz juz wyslany :) pozdro ! :)

Tak, na początku też mieliśmy fajną kwatere. Nie oczerniam tej firmy przez to że powiedziałem iż nas wysiedlili na kampingi. Co zrobić, potrzebowali miejsc musieli jakos inne miejsca zamieszkania zorganizowac. Też bym polecił Axlla. SBA też jest dobra agencją
 

przemix

Member
sorry ze sie wtrace ale jakos nie moge zrozumiec po co tam jechac do pracy? rozumiem na tour po kofach ale zeby robic za czarnucha (nie obrazajac afroamerykanow;))? w pl mozna znalesc prace i pracowac na dobrobyt wlasnego kraju a nie napychac kieszenie komus innemu. napewno nie sobie bo zarobki raczej nie naleza do wysokich uwzgledniajac ze jest sie daleko od domu w pokojach wielkosci troche wiekszego growboxa albo w towarzystwie 10 innych osob. no ale jesli uwazacie ze tam tak zajebiscie...:2cents:
 
E

Ergonomic

Pokaż mi miejsce w Polsce gdzie student po LO (bez zawodu, bez kursów) może znaleźć równie dobrze płatną pracę, żeby przez 3 miechy mógł sobie odłożyć na prawie cały rok akademicki życia łącznie z wynajmem stancji w mieście wojewódzkim* a będziesz moim bohaterem.

"tour po kofach"- jeśli w wykonaniu studentów to takich co nie martwią o to czy będą mieli za co jeść w następnym tygodniu... bo rodzice kasiaści

____________________
*- koło 9k - jak nie więcej
 

przemix

Member
hehe ciekawe masz o mnie zdanie...mieszkam sam w miescie wojewodzkim jestem po lo i jakos mam prace moze kokosow nie ma ale wystarcza do 1. mozesz pracowac na pol etatu albo w weekendy dla chcacego nic trudnego. a jak chcesz na caly rok kase przywiesc to powodzenia

edit:
aha jeszcze jedno sam wyjezdzalem kilka lat z rzedu zarobkowo wiec wiem o co chodzi mimo ze to nie byla holandia
 
E

Ergonomic

Na razie nie mam o Tobie żadnego zdania :joint: ... Sęk w tym, że aby pracować na pół etatu to trzeba mieć jednak trochę czasu.... A jak się studiuje dziennie i ma się takich pogiętych psorków, którzy jeśli robią koło to wtedy kiedy najmniej się tego spodziewasz i najlepiej hurtem całą ekipą najeżdżają na cały rok i nie ma tygodnia bez koła lub kilku, ew. sprawdzianu z zakresu koła to ciężko dorabiać i zaliczać w miarę na bierząco xD... A jeszcze maturkę poprawić by iść na coś bardziej przyszłościowego i coś do czego ma się zacięcie.

No, ale wracając do tematu... Osobiście czas na robotę mam wyłącznie od lipca do końca września- kampanii wrześniowej nie przewiduję :D. W takich wypadkach przydałoby się coś więcej niż "do 1.", żeby można było sobie odłożyć coś by starszych odciążyć, a jednocześnie, że tak powiem, "trwać"..
 

RaStart

Member
przemix;22977ó72 said:
sorry ze sie wtrace ale jakos nie moge zrozumiec po co tam jechac do pracy? rozumiem na tour po kofach ale zeby robic za czarnucha (nie obrazajac afroamerykanow;))? w pl mozna znalesc prace i pracowac na dobrobyt wlasnego kraju a nie napychac kieszenie komus innemu. napewno nie sobie bo zarobki raczej nie naleza do wysokich uwzgledniajac ze jest sie daleko od domu w pokojach wielkosci troche wiekszego growboxa albo w towarzystwie 10 innych osob. no ale jesli uwazacie ze tam tak zajebiscie...:2cents:
mieszkam w holandii(w tym momencie w PL choc juz nie długo bo powrót) ale chcialem wyrazic swoje zdanie i podkreslam SWOJE zdanie otóz odp : poto jechac ze w PL zarobisz około 1200(jak sie uda) a w NL 1000-1200 tyle ze euro a powiem ci ze np.teraz jedzenie w PL niezbyt odbiega cenowo od tego w NL chociaz jakością owszem (PL lepsze) to jest tak kazdy jest kowalem swojego losu i jak chcesz robic za jak to mówisz czarnucha (ja wole mówic za niewolnika:) to robisz bo roboty w przeróznych sektorach jest mnóstwo od portów przez szklarnie(niewolnictwo) po knajpy,jak chcesz mieszkac w growboxie z 10 hamami to mieszkasz bo nikt cie do tego nie przymusza mozesz równie dobrze mieszkać w growroomie a mozesz miec całą chate,jakoś nie wierze w prace na"dobrobyt swojego kraju" bo czy za moje podatki jest utrzymywany miedzy innymi system penitencjarny w PL czy NL to itak nie masz na to wpływu czy posłowie za twój hajs kupia sobie mercedesa w PL czy NL teznie masz na to wpływu i w sumie mozna tak bez konca i nie łódz sie ze jest inaczej bo itak itak napychasz kieszenie komus innemu ,co tam jeszcze....?aha wcale daleko do domu nie jest mając do dyspozycji niemieckie autobahny,ah i jeszcze ztymi kofami, na tur jak to nazywasz po kofach to aw polsce musisz tak z miesiąc oszczedzac bo za zeta nie popalisz a wiadomo ze tego by sie spróbowało tamtego i jescze owego ogólnie holandia hujowy kraj ludzi sztucznie mili i fałszywi oczywiscie nie wszyscy ale wrazenie odnosze kiepskie ,mnóstwo biurokracji,policji hujowe plastikowe syntetyczne jedzenie itp itd etc i ogólnie uwazam ze sztuka faktycznie jest zostac w polsce i sobie radzic tutaj ale jechac mozna jak najbardziej bo mozna sobie dorobic jak sie wszystko dobrze zaaranżuje samemu i ni epolega na zadbych posrednikach, uitzendbeurach
bo kazde z takich biur posredników miesiąc w miesiąc robi na tobie tyle hajsu ze nawet szkoda słów a robote mozna sobie ogarnąc na włąsną ręke jesli tylko angielski w jakims stopniu w glowie to pisac cv wysyłac mailami gdzie sie da i sie cały czas przypominać i jeszcze raz powtórze polak potrafi

ED:jeszcze chciałem powiedziec ze jak patrze na taka pkore polskiej emigracji(w sensie dawanie sobie w kasze pluć) no to sie nie dziwie ze ludzie w innych krajach uwazają nas za niewolników i jebią jak tylko sie da a przeciez jestesmy inteligentymi mądrymi ipracowitymi ludzmi i uwazam ze trzeba miec swoja godnośc

wielkie pozdro dla MĄDREJ emigracji i jebac podatki (A)

RaS.....
 

przemix

Member
chlopaki ja wyrazam tylko wsoj poglad na temat emigracji. nie zabraniam nikomu jechac jesli uwaza ze to dla niego szansa. dla mnie to nie jest szansa tylko trwanie. wedlug mnie po prostu bardziej sie oplaca robic w pl za mniejsze pieniadze ale miec pozniej co wpisac do cv i znalesc lepsza i lepiej platna prace. a wpiszecie do cv zbieranie jakis warzyw?
poza tym strasznie nie lubie jak ktos uwaza ze jest lepszy ode mnie bo jest innej narodowosci a spotkalem sie z tym nie raz.
tak jak wczesniej mowilem tez jezdzilem za groszem i rzeczywiscie mozna odlozyc ale wedlug mnie po prostu nie warto. :2cents:
 

RaStart

Member
z całym szacunkiem ale praca za mniejsze pieniądze po to zeby miec co wpisac w cv to jest dopiero trwanie a mówiąc zartobliwie to zbieranie warzyw mozna pieknie ubrac w słowa w cv hehehe nie no wogóle ta praca warzywnicza to raczej zawsze jest najgorsza opcja a co do dyskryminacji to kto to lubi? trzeba miec honor wiele razy sie spotkałem z tego typu akcjami ze rozmawaiłem w sprawie pracy i wszystko ok dopóki nie powiedziałem ze jestem z polski ale i tu znów ale tez czasem pracodawcy cieszą sie ze jestes z polski bo wiedzą ze jak sie nie najebiesz to bedziesz wydajny no ale mimo wszsystko dyskryminacja istnieje wszedzie na wyjazdach to było sprostowanie hehehe ale kto moze niech radzi sobie w polsce i wielkie pozdro
 

57fun

Member
przemix jak dla ciebie trwanie w polsce za marne grosze jest cool to dobrze tak trzymaj, tylko nie obudź się poźniej z ręką w nocniku, bez CARa, CasHy na hałsa i raz na 10 lat jakis tygodniowy holidej... takie masz reali w polsce kumoterstwo i złodziejstwo same, ciężko pracujesz i nic nie masz ,bo qrwa podatek sratek, doplata do czegoś tam, akcyza, podatek ekologiczny od fury, mimo ze masz zasranego cieniasa 500cm3 i cala reszta opłat związanych z istnieniem w tym kraju, a pedzie z wiejskiej siedza i dzwonia przez jebany tel komórkowy za 42 patole< Zbigniew Z z pisuaru np.> a ty zapierdalaj na nich, niewiem ile masz wiosenek ale chyba mało skoro dla ciebie jest fajnie tutaj, robiąc jak czarnuch widze chociaz tego skutki, 2x w roku ciepłe kraje, fajna fura i oczywiście pieniązde na raty za hałsa.... teraz powiedz mi kochany gdzie sie czujesz bardziej czarny w pracy, w twojej kochanej polsce czy na zasranym sztucznym zachodzie?
Ps. Sry za ostre słowa ale zawsze mnie rzuca jak mowie o mojej kochanej poslce co stała się dziwką przez te qrway rządowe a w szczególności prawicowo-chrześcijańskie rządy aws,zchnu lpru i pisuaru,co nic nie robili,robią i nie będą robić żeby żyło się lepiej!!!!!!
Ps2 zaczynam myśleć o otwarciu włsnej parti zeby pozbyć się tego qrestwa stąd..na wieki wieków trafka!
 

przemix

Member
rastart trwanie czy inwestycja w przyszlosc?
57fun nie czuje sie czarnuchem bo siedze sobie w biurze i nic nie musze robic i dostaje hajs...
a myslicie ze w innych krajach politycy nie kradna? po prostu maja wieksza praktyke i to nie wychodzi tak czesto na jaw. tam gdzie jest wladza zawsze znajdzie sie ktos kto bedzie chcial ja wykorzystac dla wlasnej korzysci.
 

LDV

Active member
a myslicie ze w innych krajach politycy nie kradna? po prostu maja wieksza praktyke i to nie wychodzi tak czesto na jaw. tam gdzie jest wladza zawsze znajdzie sie ktos kto bedzie chcial ja wykorzystac dla wlasnej korzysci.

tam demokracja jest dojrzała.

u nas nie dość, że jest niedojrzała to jeszcze jest to jakiś twór przybrany w szaty demokracji.
Wałęsa zmienił ustrój, ale elity się nie zmieniły. Tzn: zmieniły: mają teraz o wiele więcej hajsu i wpływów, ale są to w większości te same osoby/grupy osób

patrz np:
Z. Solorz-Żak a raczej Zygmunt Krok
Kulczyk itd...
 

przemix

Member
LDV mamy taka demokracje jaka sobie sami wybieramy czy to glosujac na ugrupowanie X czy nie idac na wybory pozwalasz zeby banda moherow decydowala za ciebie kto ma rzadzic.
 

RaStart

Member
powiem tylko tyle ja napisałem wczesniej ze czy tu czy tam wszedzie cie ojebją z podatku i nadodatek w NLpodatki sa ogromne i pierdole kazdy podatek(A)(A)(A) jebac demokracje i kapitalistów tyle masz swojego co ukradniesz i co ci z ziemi wrosnie jebac legalny biznes a wakacje 2 razy w roku w ciepłych krajach i fajna fura to tez jest obłuda na którą skutecznie daje im sie złapac mnóstwo ludzi ja to pie...dole pozdr dla wszystkich(A)


ale mi si epojechało hehehe
 

LDV

Active member
LDV mamy taka demokracje jaka sobie sami wybieramy czy to glosujac na ugrupowanie X czy nie idac na wybory pozwalasz zeby banda moherow decydowala za ciebie kto ma rzadzic.

patrząc pobieżnie masz rację, ale wnikając w temat trochę inni obraz pojawia się przed oczami.

Dzisiejsze najpopularniejsze media: TVN, Polsat, GW itd... zostały założone w czasach gdy odpowiednie do uzyskania np koncesji i wystarczającego kapitału znajomości i/lub pieniądze posiadały praktycznie tylko osoby, które w poprzednim ustroju miały pieniądze i znajomości.
Jakieś 70% społeczeństwa jest bezpośrednio manipulowana przez najpopularniejsze media, a 20% pośrednio.

Wystarczy poczytać gazety, pooglądać wiadomości i głębiej zastanowić się nad tym co się dzieje i co media nam wciskają:
Z ostatnich dni:
http://wiadomosci.onet.pl/1958720,327,item.html



Poza tym zaistnieć mogą jedynie partie, które dysponują odpowiednim zapleczem finansowym i medialnym - patrz wyżej kto nadal tworzy to zaplecze.
W związku z tym, nie ma na kogo głosować, a jak ktoś się pojawia to i tak gra tak jak mu zagrają bo inaczej zniknie ze sceny politycznej równie szybko co się pojawił.

Oczywiście sytuacja zaczyna się powoli zmieniać. Oczywistym jest również, że wśród elit zawsze funkcjonować będą intrygi i układy. Jednak to co działo się od lat 80tych w PL nie jest standardem i nie powinno być.

Jestem ciekawy na kogo Ty głosujesz. PO - stare i sprawdzone klimaty niczym z lat 90tych itd. PiS - walczy ze starym układem budując jednocześnie "swój" nowy - też stare klimaty. UPR? Radykalny program, który bardzo łatwo zostanie wykorzystany przez "kolesi" dzięki czemu Ci na prawdę bogaci będą jeszcze bogatsi, a reszta będzie jeszcze większymi niewolnikami co oficjalnie zostanie sprzedane jako wina UPR.
 

Latest posts

Latest posts

Top