ICMag with help from Landrace Warden and The Vault is running a NEW contest in November! You can check it here.
Prizes are seeds & forum premium access. Come join in!
Tomek: albo uzyj takich dzbankow filtracyjnych, tanie sa a dzialaja, tak jak kiedys po miechu zawsze mialem czajnik do octowanbia tak teraz wogole nie ma w nim kamieniu od kilku miechow...
Azzz dobrze gada ja używam te filtry do kupienia są w każdym markiecie i na allegro są bardzo tanie, dzbanka nie opłaca się kupować wystarczy butelka trochę izolacji wiaderko no i wężyk za jednym zamachem można narobić dużo dobrej wody do podlewania i do picia ostatnio jak mierzyłem miernikiem woda po przefiltrowaniu filtrem "Anna" miała jakieś 5,8-6,1ph a przed jakieś 8,3ph oczywiście taki filtr nie jest długo wieczny
Uzupełnienie metody perfektusa na tzw wode strukturyzowaną.
Metoda wg. Pana Tombaka do picia, można też podlewać.
Wodę zagotować. Potem już wystygniętą wsadzić na 2h do zamrażarki. Po 2 godz gdy na powierzchni złapie lód, rozkuć go i zlać wodę. Warstwę lodu która zostanie (powinna być cienka aby nie marnować wody) po stopnieniu wylać. I ot masz wode która swoją struktórą jest identyczna z woda w organiźmie dzięki czemu jest lepiej wchłanialna, to samo pewnie tyczy się roślin. Pozdro
siemka farmerzy, pytanko:
wokół spota pełno pokrzyw, pare metrow dalej strumyk,
po około 30 cm w dół zaczyna sie robić błoto, a po chwili powoli woda wyplywa ze scianek robiąc kałurze w dołku.
myślalem zeby zastosowac worek 50 l. wykopać dołek na 3/4 długości ręki , powstałą kałuże zasypać piachem, wsadzić worek i dać 20 l ziemi z biedronki, z 5 litrow piachu, i reszta ziemia ze spota [nie błoto].
ziemia na spocie jest wilogtna ,czarna , taka jak pana Holana pare postów wyżej.
allright?
jakie dać dziurki w worku , takie długopisem robione? i tylko na dnie?
Z tego co piszesz, to wydaje mi się, że trochę za nisko przy tym strumieniu chcesz sadzić. Nie chcesz, żeby roślina stała nogami w wodzie permanentnie. Jak umiesz po angielsku, to poszukaj sobie tutaj na forum "swamp growing". Tam znajdziesz specjalistów.
Flinster: jezeli mowisz ze rosna duze pokrzywy a ziemia czarna ( oraz mam nadzieje luzna z widocznymi ziarenkami piasku ) to nie ma sensu targac tam ziemi kupnej, jezeli boisz sie podtopienie to nabierz ziemi gdzies spoza miejscowy i zrob pod kazda roslina gdzies z 0,5m kopiec i rosline sadz w kopcu - metoda sprawdzona na bagnach. Albo cala miejscowke podwyzsz narzucajac okolicznej ziemi ( metoda bardziej przyszlosciowa ).
Pomaga takze zrobienie do okola miejscowki rowu na pol szpadla, takiego zeby nadmiar wody sie do niego wlasnie zlewal.
Co do usypania kopca to zastanawiam się czy ostre deszcze by go nie podmyły obnażając korzenie..?
Flinster, może postaraj się znaleźć spota tam nieco dalej od strumienia gdzie też dobra czarna ziemia ale mniej nasiąknięta woda ziemia? ja np. u siebie jak przy rzece(niewielka to) zrobię dół to już po ok 60cm jest woda natomiast na moim spocie który jest jakieś 25m. do 30 od niej mogę kopać i kopać i do wody nie dostanę się, ale ziemia jest taka troche wilgotna.
ps. I przy takiej ziemi nie zapomnij o perlicie (agro-perlit), jak ktoś mi polecił w tym wątku. Oblookoałem to w sklepie i uważam że do takiej ziemi to rzecz niezbędna i bardzo przydatna.Dobrze to robi dla korzeni gdy ziemia jest mocno zbita i ciezkko przepuszczająca powietrze. BLESS
zrobilem w tej okolicy dolek na srodku podwyzszenia pomiedzy dwoma strumieniami, blotko zaczelo sie po okolo 40 cm, na dno dalem kamieni, zasypałem piachem, na to ziemia[górna warstwa z miejscówy i ~10l biedronkowej] z piachem i perlitem styropianem i dolomitem, ten dołek jest okolo 20 m. od strumieni, jest troche lepiej niz przy brzegu ale bloto tak czy siak jest tylko z 10 cm głebiej.
miałem duże nadzieje co do tego spota, ale trudno ,najwyżej podgniją troche korzenie.
przynajmniej [dzieki dobrodziejstw płynących z OP] moge zaeksperymentować i zrobie ze 3 dołki zwykłe i a na te bliżej strumienia
spróbuje dac worek 35 l. wydaje mi sie w worku bedzie jeszcze gorzej [woda przez dziurki i tak bedzie sie sączyć , a do tego opady bedą sie w nim w pewnej części zatrzymywać.]ale zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce,
dobry pomysł z tym kopcem, spróbuje zrobić w niektórych miejscach takie podwyższenie z 10 cm, zawsze coś.
p.s. ziemi kupnej daje zeby tak jakby przesuszyć i rozluznic ziemie, najchetniej bym calkowicie zostawil ją taka jaka jest, bo wygląda naprawde na dobrą.
Siema, nie wiem jak u was, ale u mnie nie jest tak tragicznie. Sieje na przemian do gleby i do kubków na spotach. W mojej galerii widać jak to robie. Powiem tak że nasiona wrzucone do dobrze spulchnionej i zasilonej ( dolomit, azofoska ) kiełkują i rosną bardzo zdrowo. Nic mi nie gnije. Miejscówke mam oddaloną 300 m od rzeki i jak na razie nic mi nie zalało. Mam na dzieje że tama we włocławku zatrzyma falę powodziową i nie będzie żadnych problemów
Co do tego sadzenia tak blisko rzek/strumieni to ja bym uważał bo moze i w lato jest spokój z podlewaniem, ale na jesień w takich miejscach jest tak strasznie wilgotno ( u mnie siada mgla gesta jak mleko ). Takie warunki sa idealne dla plesni. W dolinach gdzie plyna rzeki dodatkowo powietrze stoi i nie za bardzo jest wymiana. Takze uwazajcie
witam
Jest jakis nawóz sypki ktory moge wymieszac z ziemia i w ten sam dzien posadzic 2tygodniowe krzaczki.Czy azofoska tak jak kurzak potrzebuje czasu zeby sie poroskladac? ;p
Czy jezeli nie mam jeszcze porobionych miejscowek to zostaje mi tylko 100% (30l na krzaczorka) ziemi z ogrodnicego + dolomit i ewentualnie podleje je 2 ,3 razy w zyciu jakims nawozem?? pozdro
jezeli nie masz nic innego, to raczej mozesz, chociaz za bardzo im to nic nie da, ale nie powinno tez zaszkodzic... znajdz lepiej cos w stylu npk 1-13-14.. minimum azotu maksimum fosforu i potasu
turboskunek masz biohumus w granulacie, ale najlepszym rozwiazaniem jest azofoska z osmocote, wchlania sie jak dostanie wilgoc, tylko jak kazda chemia lepiej dac mniej niz za duzo, nadopiekunczosc jest gorsza od faszyzmu
Nie znalazłem nigdzie odpowiedzi na moje pytanie więc je zadam. Czy zagajnik sosen, widać ze stworzony przez leśniczówkę, nadaje się an spota? Są to sosny które mają już swoje lata i mają tak z 1.5-1.8m wysokości
Igły sosen zakwaszają glebę, ponadto same sosny lubią kwaśną więc zapewne taka tam jest. Musiałbyś użyć własnej ziemi(sporej ilości) wtedy to już by miało jakiś sens.
Poza tym takie laski są lubiane przez grzybiarzy wiem bo sam czasem chodzę po takich małych można coś trafić, ogólnie nie polecałbym z tych dwóch względów ale zrobisz jak zechcesz. Bless