heja
to mega fajnie ze sie poprawialo,i od pierwszego dnia dajesz co2?
najlepiej temperatura to 28-30,niewiem jak jest przy 32 ,ale 30 to chyba najbardziej optymalna,trzeba uwazac na wilgotnosc bo wzrasta dosc szybko,kobitki oddychaj pelnymi plucami
najlepiej podawac tak od nawet 14 dnia flo,jak zawczesnie to porosna strasznie ,choc tez mi sie wydaje ze znajomosc samej gentyki powina pomoc w okresleniu w ktorym momecie najlepiej szprycowac .w ksiazkach zalecaja od 28 dnia flo ,jak pamientam.ale to jak juz sie pochyta co i jak to jak pisalem wyzej samemu lepsze rezultaty uzyskamy poprzez znajomosc klona ,czy nawet siewek jak dluzszy czas sie sieje te same geny
co do stezenia,to najlepiej stopniowo zwiekszaja po 50ppm i rownoczesnie zwiekszajac oswietlenie i ilosc jedzonka,dochodzac do 1800ppm ,ponoc jest to optymalny sterydowy poziom co2 dla roslin
to mega fajnie ze sie poprawialo,i od pierwszego dnia dajesz co2?
najlepiej temperatura to 28-30,niewiem jak jest przy 32 ,ale 30 to chyba najbardziej optymalna,trzeba uwazac na wilgotnosc bo wzrasta dosc szybko,kobitki oddychaj pelnymi plucami
najlepiej podawac tak od nawet 14 dnia flo,jak zawczesnie to porosna strasznie ,choc tez mi sie wydaje ze znajomosc samej gentyki powina pomoc w okresleniu w ktorym momecie najlepiej szprycowac .w ksiazkach zalecaja od 28 dnia flo ,jak pamientam.ale to jak juz sie pochyta co i jak to jak pisalem wyzej samemu lepsze rezultaty uzyskamy poprzez znajomosc klona ,czy nawet siewek jak dluzszy czas sie sieje te same geny
co do stezenia,to najlepiej stopniowo zwiekszaja po 50ppm i rownoczesnie zwiekszajac oswietlenie i ilosc jedzonka,dochodzac do 1800ppm ,ponoc jest to optymalny sterydowy poziom co2 dla roslin