Uprawa w kompie czyli PC micro 70W CFL

[Amnnesia]

Witka Lob faktycznie troche trwalo zamin doszly i ze nie sa to zbiory liczone w setkach czy nawet dziesiatkach G ale nie w tym rzecz bo nie tego mozna by sie spodziewac wazne ze uprawa poprowadzona jak trzeba i ze ty sam jestes zadowolony z rezultatow tego micro grow zdradzisz z czym startujesz teraz ? Pozdrowionka

 

[No1Kaczy]

Bardzo ładnie CI to wyszło, wiadomo ile już suchej masy? Następna uprawa również hydro? Planujesz tym razem podnieść wyżej pojemnik i sukcesywnie go obniżać? Zauważyłem, że przy tym hydro to aż za bardzo się powyciągało, poucinane listki duża odległość od lamp i nie za fajny efekt wyszedł z tym rozciągnięciem się. Podoba mi się Twój pomysł z hydro, tak gwoli ścisłości pompka u Ciebie jest głośna? Pamiętam jak pisałeś, że pojemnik kupowałeś pod wymiar, dodatkowe czynności jakieś robiłeś przy nim? Jeśli można spytać, pcbox mobilny czy stacjonarny?

 

[lob19]

bardzo ładnie CI to wyszło, wiadomo ile już suchej masy? Następna uprawa również hydro? Planujesz tym razem podnieść wyżej pojemnik i sukcesywnie go obniżać? Zauważyłem, że przy tym hydro to aż za bardzo się powyciągało, poucinane listki duża odległość od lamp i nie za fajny efekt wyszedł z tym rozciągnięciem się. Podoba mi się Twój pomysł z hydro, tak w woli ścisłości pompka u Ciebie jest głośna? Pamiętam jak pisałeś, że pojemnik kupowałeś pod wymiar, dodatkowe czynności jakieś robiłeś przy nim? Jeśli można spytać, pcbox mobilny czy stacjonarny?

Box jest w pełni mobilny a jakby miał nie być?

Ciężko jest opisać głośność pompki... nie przeszkadza za bardzo, ale jest to najbardziej problematyczny element. Najlepiej owinąć grobo czymś miękkim i wcisnąć między jakieś 2 sztywne elementy.

Nie wiem ile suchej masy wyszło, mi to starczy na jakieś 3-4 tyg czyli pewnie coś koło 15g-20g
Następna runda też w hydro, nic sie nie zmienia, poza tym, że lecę z klona (też CHDD x BBJ - podpasowało mi to palonko). Nie wiem czemu piszesz, że się wyciągnęła w hydro? Ja nigdy wcześniej nie miałem rośliny która by się tak krzaczyła, praktycznie nie było dystansu między kolejnymi odrostami, a streach na początku flo nie był raczej spowodowany zbyt dużą odległością od lampy, jak coś to nadmiarem azotu.

pozdro

ps. na litość boską GWOLI nie W WOLI ścisłości!

 

[lob19]

Jak dla mnie smak był o wiele lepszy niż z ziemi, pewnie dzięki porządnemu flushingowi. 3 tyg przed ścięciem ostatni raz podałem nawozy, a potem stopniowo rozcieńczałem - jak wciągnęła 1/2 zbiornika to dolewałem wody i tak 2 razy w ciągu dwóch tygodni. Ostatni tydzień to już na czystej destylce poleciała. Planowałem walić rippena, ale nie zdążył dojść i może nawet lepiej...
Jak dla mnie to palonko prawie wcale nie drapie po gardle, może da się tam wyczuć jakieś nawozowe nutki ale jeśli już to bardzo delikatnie.

Smak jako taki jest bardzo przyjemny, indyjkowy, cięzki ziemisty, z długim finishem Jak było świeższe czułem nuty zielonego jabłka, malin i ogólnie jakieś owocowe nuty. im jest starsze tym "cięższe"

pozdro

 

[No1Kaczy]

Box jest w pełni mobilny a jakby miał nie być?

Miałem na myśli czy swobodnie możesz boxa przesuwać czy też w jednym miejscu musi być, a każdy ruch może spowodować wyciek płynów.

ps. na litość boską GWOLI nie W WOLI ścisłości!

Przepraszam za taki błąd.

Nie wiem czemu piszesz, że się wyciągnęła w hydro? Ja nigdy wcześniej nie miałem rośliny która by się tak krzaczyła, praktycznie nie było dystansu między kolejnymi odrostami, a streach na początku flo nie był raczej spowodowany zbyt dużą odległością od lampy, jak coś to nadmiarem azotu.

Na moje oko to tak troszkę łodyżki powyciągane, zapewne przez azot. Nie wiem jak dokładnie opisać o co mi chodzi by było to zrozumiałe. Na zdjęciach można zauważyć, że topki są drobniutkie, liczne lecz drobniutkie, gdyby mniejsza ilość azotu bardziej zbite by to było. O to mi chodzi. Bynajmniej nie miałem zamiaru jechać po Twoim sposobie uprawy.

Pozdrawiam

 

[lob19]

Miałem na myśli czy swobodnie możesz boxa przesuwać czy też w jednym miejscu musi być, a każdy ruch może spowodować wyciek płynów.

Wszystko jest mobilne: Każdy element można bez większego problemu wyjąć (rezerwuar, lampy, pompkę...), ale z reguły przenoszę wszystko w całości, nie ma z tym większego problemu.

Pytałeś wcześniej o rezerwuar, czy coś z nim robiłem itd. no to odpowiadam: Trochę musiałem go zmodyfikować bo był minimalnie za duży przez taki "wywinięty" brzeg, który utrzymywał sztywność pojemnika. Musiałem to niestety uciąć i teraz się mieści, ale muszę bardzo dokładnie nakładać pokrywkę i ją przyklejać taśmą klejącą i to ona trzyma sztywność teraz. Ciężko to wyjaśnić, ale każdy chyba wie co się dzieje jak do miękkiego pudełka wlać wody: rozpycha ścianki i zmienia kształt.

Na moje oko to tak troszkę łodyżki powyciągane, zapewne przez azot. Nie wiem jak dokładnie opisać o co mi chodzi by było to zrozumiałe. Na zdjęciach można zauważyć, że topki są drobniutkie, liczne lecz drobniutkie, gdyby mniejsza ilość azotu bardziej zbite by to było. O to mi chodzi. Bynajmniej nie miałem zamiaru jechać po Twoim sposobie uprawy.

Pozdrawiam

Chyba inne wyciąganie mieliśmy na myśli. Gdy roslina ma za mało światła rośnie wysoka, z dużymi odległościami miedzy kolejnymi piętrami, u mnie tak nie było:

kolejne odrosty co max. 1cm

A na tym zdjęciu sa rośliny wyciągnięte przez za małą ilość światła (te dwie z tyłu najbardziej):

Streach na początku flo to (wg. mnie) oznaka zdrowia i prawidłowego rozwoju, widać było, że jej niczego nie brakowało jak rosła.

Dzisiaj światowy dzień deskorolki, więc jak ktoś ma deskę to won na dwór nawet jak nie jeździłeś/aś od 10lat

pozdro

 

[No1Kaczy]

Tak z ciekawości, dlaczego wg Ciebie, lepiej że nie użyłeś ripena? Nie pomieściło by się czy pogorszyło smak?

p.s czekam na smoke raport ;]

 

[korzon3]

bardzo fajnie wychodzi Ci to micro.
Wlasnie się zorientowałem, że kilka miesięcy temu to właśnie zdjęcia z Twojej galerii były dla mnie inspiracją, żeby zrobić coś własnego małego.
Obecnie próbuję rozgryźć techinkę lst, żeby moje roślinki były jak najbliżej gleby bo box niziutki jest.
Wielkie dzięki pozdro

 

[lob19]

Witam po przerwie

Pod koniec czerwca ukorzenił mi się klonik ChemdogaDD x BBJ:

1 lipca przełączyłem na 12/12 i wyjechałem na 2 tyg, przez co roślinka nieco ucierpiała. Przerosła boxa, spalił się główny szczyt i ogólnie masakra. Powycinałem martwe części, połamałem i ponaginałem odrosty i jakoś to idzie dalej do przodu:

Jakoś osłabła mi zajawka na ten projekt, póki co outdoor mnie pochłonął w 100%

pozdrawiam

 

[lob19]

coś się kończy, coś się zaczyna

coś się kończy, coś się zaczyna



Odkopię temat aby go zamknąć

Ta ostatnia runda nie wyszła najlepiej, zwłaszcza przez brak treningu na wegu.

Mimo wszystko udało się zebrać trochę naprawdę dobrego palonka i zrobić kilka pestek.

Fotki z harwestu 4 września:

To jest dokładnie ten sam chemdogDD x BBJ, którego miałem na dworze i porobiłem na nim te same pestki (samczyk EarlyDurban x DanishGold)

Komp nadal jest w 100% sprawny, ale mając zapasy, nie chce mi się robić niepotrzebnego przypału, więc na razie koniec micro przygody, ale kto wie, może jeszcze kiedyś sie w to pobawię...

Dziękuję wszystkim komentującym, za dobre słowa, za Wasze rady, które tak bardzo mi pomogły i w ogóle za miło spędzony czas przy tym projekcie

 

[Amnnesia]

Siemaneczko przyjacielu jak zawsze piekne kolorki moze to i chwilowy koniec twojego indoorka ale u mnie twoje crosy cisna coraz piekniej pozdrowionka