What's new
  • ICMag with help from Landrace Warden and The Vault is running a NEW contest in November! You can check it here. Prizes are seeds & forum premium access. Come join in!

OUTDOOR - PYTANIA

cheapwine

Well-known member
Veteran
ok, a niech ktos mi powie czy burzliwa pogoda typu deszcze (ale nie jakis grad czy ostre napierdalanie deszczu) po prostu deszcz moze zaszkodzic roslince w poczatkowym stadium? (bo taka pogoda ma byc do konca tygodnia, a juz 2 dni padalo ale czasem a nie ze non stop) jak widac na poprzedniej stronie dopiero co je dalem na spota zeby wyrosly ;] i jakos ostatnio sa deszcze... poki co nie jade na spota bo nie warto moze w poniedzialek obadam, ale tako to mysle zeby gdzies za tydzien. Jak myslicie dadza rade sobie moje maluchy? :)
 

angola37

New member
pisze już w trzecim :nono: temacie może tutaj uzyskam odpowiedź,

Mam problem z jedną rośliną i niewiem co jej jest, poniżej foty, pomóżcie bo niewiem co jej dolega:


u góry tak duzo lisci niema zżółknietych, natomiast na dole sporo ich jest, przenawożone raczej nie są, bo lałem biohumusa umiarkowanie, i inne ktore tak samo podlewalem, wygladaja normalnie, podlalem pare razy florovitem i tez nie pomoglo...

Heeeelp

Pozdro
 

Dronabinol

Member
W sumie zaciekawiła mnie Twoja sprawa kolego angola37, nie jestem co do tego pewny, dlatego niech wypowiedzą się koledzy starsi doświadczeniem, ale zajrzałem w parę miejsc w necie, trochu poczytałem, porównałem i mam małą tezę na ten temat hehe.

Mianowicie raczej na pewno nie jest to przenawożenie a przyczyna właśnie leży w braku czegoś, i ja myślę że może to być "Fe" czyli żelazo, wyczytałem że występuje w mikro bądź makro ilościach (śladowych), pozwala roślinie oddychać i bierze udział w tworzeniu chlorofilu czyli naturalnego barwnika rośliny. Takie problemy powinny zaczynać się od wierzchołków młodych liści stopniowo obejmując stare, może się tak dziać również przez dużą wilgotność i słabe napowietrzenie podłoża, jak i zbyt wysokie pH.

Niech wypowiedzą się, bardziej doświadczeni koledzy :)
 

jerzu19

Well-known member
Veteran
witam
mam pytanko odnosnie mojej amnesi haze,mianowicie od okolo miesiaca sa na nie preflowery ale sytuacja sie wogole niezmienia,niewiedac zeby ich przybywalo ani ubywalo. czy to normalne zeby odmianka przez tyle czasu pokazywlala preflowery?dodam ze odmianka byla chodowana przez 2 generacje na outcie przez kumpla z irlandii i krzyzowna z jakimis szybkimi indicami niewiem czy ma to jakies znaczenie ale wolalem to napisac.bo strasznie dziwi mnie ze ta pozna odmianka pokazala tak szybko preflowery i utrzymuje ten stan przez tyle czasu.dzieki za odp

pozdro
 

BlinD

Active member
jeżeli kumpel krzyżował ta amnesie to już nie jest to amnesia a jakiś crosik tym bardziej jak kilkukrotnie była krzyżowana to jeszcze mniej w tym co masz zostało właściwej odmiany. Pokazanie preflowerów nie ma zbyt wiele wspólnego z właściwym kwitnieniem i widocznie to co masz okazało się osobnikiem który zachował swoją "późność" i potrzebuje jeszcze krótszego dnia... Jeżeli jeszcze nie pokazała zawiązków kwiatów to myślę, że może mieć problemy z dojściem w tym roku... pozostaje modlić się o ciepły październik :)
 

angola37

New member
@Dronabinol, tez tak podejrzewalem ze to moze byc niedobór żelaza, ale przeczytalem gdzies ze tak samo moze byc jak jest za duzo zelaza, wiec teraz juz zglupialem, rownie podobnie moze sie dziac z rosliną, jak ma za duzo potasu, ale niemoze miec za duzo, bo podlalem ja zaledwie 3 razy florovitem w podstawowej dawce, sam nie wiem...

Ponawiam pytanie, czy wie ktoś co to moze byc ? i jak zaradzić temu ?

 

jerzu19

Well-known member
Veteran
jeżeli kumpel krzyżował ta amnesie to już nie jest to amnesia a jakiś crosik tym bardziej jak kilkukrotnie była krzyżowana to jeszcze mniej w tym co masz zostało właściwej odmiany.

BlinD niepisal bym ze to amnesia haze gdyby ta ktora mam niemiala wiecej jej genow,kumpel strala sie zachowac jak najwiecej jej genow przy jednoczesnym skroceniu okresu kwitnienia(krzyzowanie wsteczne czy cos takiego).Z tego co wiem odmianka ta doszla u niego w szklarnia pod koniec pazdziernika,ale nie o to mi chodzilo BlinD chodzilo o to czy wystepowanie przez tyle czasu preflowerow to cos normalnego w co watpie. Gdyby zachowala swoja "poznosc"to chyba niepokazala by preflowerow juz w lipcu tak mi sie wydaje.Ale dzieki za opinie.
pozdro
 

angola37

New member
@Jerzu19 - to że pokazała preflowery oznaczało że juz wtedy była gotowa do zaczecia kwitniecia, i np. jakbys zrobił nad nią stelaż i ją zakrywał żeby miała tylko 12h swiatla i 12 ciemni, to by odrazu zaczela kwitnac, ja mialem tak z wieloma odmianami Indoor, że po długim vegu przy oswietleniu 18/6 pokazywały mi preflowery, i dalej je vegowałem, i dalej rosły i pokazywaly nastepne pietra z preflowerami.A jezeli ci tak szybko pokazala preflowery to napewno twojemu koledze udalo sie zrobic troche wczesniejsza odmiane, to ze jeszcze w pelni nie kwitnie nie znaczy ze nie dojdzie, ja tez mam pare odmian co jeszcze nie zaczely kwitnac tylko preflowery maja, miedzy innymi trafily mi sie dwa pozniejsze phena Purple Power, a ktora dochodzi u nas :] moze w pewnym momencie wystapic takie BUM ze te spoznione rosliny szybko nadrobią te braki.
Ema!
 

BlinD

Active member
No z tego co jerzu napisał jego roślina w ogóle nie kwitnie a nie jest w pełni kwitnienia - przydałyby się przynajmniej zaczątki szczytów. Amnesia haze oryginalnie kwitnie 3 miesiące, wiec jest to kawałek czasu i na oucie nawet po "zabiegach przystosowawczych" myśle, że może być problem jeżeli jeszcze nie zaczyna kwitnąć (jednocześnie życzę jak największych sukcesów bo amnesia jest na prawde fajnynm palonkiem.- miałem okazje próbowania tylko z boxa) jednak nadal twierdze, że zabiegi poprawiające wczesność poprzez krzyżowanie z indica nie maja sensu, jeżeli chcemy zachować prawie czysto Sativovy high tej odmiany.

Btw. gdybyś mógł przybliżyć metodę backcrossowania stosowana przez kumpla byłbym wdzięczny ponieważ hodowlę miałem tylko teoretycznie i sie zastanawiam jak to wyglada w przypadku konopi czy daje rade 2 lata revegować matke albo 2 lata trzymać zywotny pyłek od ojca.
 

mistic

Member
Witam.

Mam pytanko odnośnie przesadzania roślin na spota w czasie wszesnego kwitnienia. Czy ma już ktoś może doświadczenie co do takich sytuacji ? Bo wiadomo ze roślin nie powinno się przesadzać w czasie flo.... no ale w życiu jest różnie heh... Miał ktoś może tego typu sytuejszans i jakie były tego efekty?

pozdrawiam
 

Control_

Member
Rok temu gdy spot okazał się spalony, wykopałem 2 najlepiej kwitnące rośliny (wczesna faza flo) i przesadziłem. Rośliny doszły i okazały się tymi najlepszymi, ale to kwestia ganów hota i esbena. Spot faktycznie był spalony bo 2 dni później wyjebali mi wszystkie rośliny.
 

Chmurek

Member
rośliny porządnie wtedy obrywają. Zółknięcie gwarantowane. W zeszłym roku jedna wyglądała tragicznie po przesadzeniu, lecz już w kilka dni po ruszyła. Sądzę, że znacząco obniżyło mi to zbiór. ODmiana B3N7xErdPurt fx
 

quakemind

Member
angola37, naprawde bardzo trudno ocenic czego jej brakuje. Domyslam sie ze chcesz zalatwic to bez zbednych kombinacji itp. Rozpusc dolomitu z magnezem, dolej jakies porządne stezenie jakiegos nawozu organicznego i wszystko wróci do normy. Roślina wyglada na niedokarmioną lub ma zle ph i nie ciagnie odpowiedniej ilosci żarcia. IMO daj jej jesc bo pewnie zbiera sie na kwitnienie a zapasów żarcia brak.

Tylko jej nie przenawoz ;]

za rok testery ph, witaminki, dobre nawozy i nie bedzie problemu, lepiej zapobiegac niz potem zwalczac
 

angola37

New member
ema, dzieki quake za konkretna odpowiedz :) mam nadzieje ze pomoze, a tez tak myslalem, nad dolomitem, ale nie bylem pewien czy pomoze, jak mam za wysokie ph, bo moze za duzo nawozow, i sie roslina przyblokowala, a dolomit chyba podwyzsza ph,ale spoko sprobuje zobaczymy czy pomoze :)

a swoją drogą quake, mam pytanko do ciebie, bo widzialem u ciebie w galeri ze miales PP na oucie, i mam pytanie, bo mam kilka PP i jedna mi ladnie kwitnie ta co trafila mi sie z fioletowym pheno, a inne phena, niefioletowe PP, jakos sie ociagają ? jak myslisz dadza rade ?

Pozdrówki !
 

klint

Active member
Veteran
Raczej nic im nie dolega bo tez mam takie osobniki i raczej zadnych niedoborow nie widze a to ze lodyga jest czerwona to zalezy od genow . Tak jak np moze byc purple pheno to lodyga tez moze sie przebarwic :) :joint:


Pozdro !
 

Zapaleniec

Member
Raczej nic im nie dolega bo tez mam takie osobniki i raczej zadnych niedoborow nie widze a to ze lodyga jest czerwona to zalezy od genow . Tak jak np moze byc purple pheno to lodyga tez moze sie przebarwic :) :joint:


Pozdro !



Łodygi nabierają także purpurowego koloru,w przypadku gdy temperatura w nocy jest niska ( nie pamiętam ile ). Nie jest to oczywiście powód do zmartwień :wave:
 

Dronabinol

Member
Czemu nie zawsze możesz nagiąć co by to szyszki miały więcej miejsca i dostępu do światła.
Tylko wydaje mi się że będziesz miał problem nagiąć tak równolegle do ziemi skoro roślinka jest duża, swoją drogą naginanie (lst) nie ma służyć wytwarzaniu nowych gałązek tylko przekształcenie wszystkich bocznych odrostów w główne szczyty.

Czyli sumując, swoja drogą jeśli się da to na pewno nie zaszkodzi hehe
 

Latest posts

Latest posts

Top