FreeStyle Ziom ;]

[wiesiekborowski]

dzisiaj wam powiem co mam na wątrobie
przecież nic złego w ten sposób nie robie
wqrwia mnie system co ludzi dławi
robić nie dają, co sie zajawi

mam planty w szafie oraz pod miastem
profilaktycznie tym leczę jaskrę
dziele sie zielem z przyjaciołami
gonią mnie za to vice of miami

a hip hop także już podupada
drze sie na vivie buców gromada
metal na zębach kajdan na neku
to qrwa szczyt jest mody człowieku

po ośmiu latach jest pierwsza liga
pocas pallabras, shame on a nigga
więcej nie pisze, bucha zaciągam
niechaj wokoło rośnie madżonga

 

[BReal]

Ja wymyślam, nie zmyślam i myślę o życiu
O rodzinie, znajomykach i moim osobistym stylu
Styl w którym tworzę rymy jest prosty i czytelny
Texty składam i szlifuje, jak puzzle i diamenty
Wersów które składam nie uslyszysz na mszy w kościele
Choć mogą ich słuchać, modlący się w Niedzielę
Lecz moim głównym celem jest przekaz do publiki
Która uwielbia poznawać moje najnowsze techniki
Bo mam lepszą rozkminkę niż Wolfgang Amadeus Mozart
Moje własne flow nakręca bardziej mnie niż Prozac
A tak całkiem na poważnie, to ja nadal się uczę
Życie jest moim mistrzem, a ja jestem jego uczniem

 

[cheech and bong]

Siedzę na fotelu i oczom nie wierze,
Ten alkohol już za grosz mnie nie bierze,
Odmawiam pacierze, włosy na skroni jerze,
Oczom nie wierze….
Ten motyw się powtarza, jak nocna zmaza,
Konstruktywne myślenie odrzucam na rzecz zieleni,
Choć wiem, że wypowiedź ma nielogicznie płynie,
To wiem, że nie zginie…
Mój przyjacielu, nazywać Cię tak mogę,
Wiem że niepewność wzbudzam, wiem że czasem zanudzam
Myśli swe trzymam krótko, choć nie zawsze wychodzi
Wiem, że może nie wszystkich to obchodzi, ale do powiedzenia mam wiele,
Dlatego właśnie się z wami moim bełkotem dziele,
Wypowiedź bez formy, lecz z autorskim zaangażowaniem,
Gdy jutro to przeczytam pewnie tekst porażką się stanie ;] bo teraz mam banie,
Pomieszanie freestylu z zaangażowaniem nic dobrego nie wróży,
Może jedynie zaowocować obelgami i rozczarowaniem,
Ja nie dbam o to by forma była należyta, lecz by dusze nakarmić do syta,
Wiec niech tak się stanie i niech każdy kto ma banie, zacne spożyje danie…..

"The Early Dog's Nieprzewidywalne Efekty Spożycia"

 

[Mr.TopTop]

@ cheech, morda sama się cieszy jak się to przeczyta więc dusza nakarmiona do syta hehehe pozdro top ))

 

[mastervirus]

Uderze z grubej rury, nie lubie masowej kultury
Nie chodze do kościoła bo to wielka stodoła
Nie wierze w Boga bo to wieczna trwoga
Polacy to katolicy, złodzieje, alkoholicy
Prawda czasami boli, ale to jedyne wyjście z niedoli
Przeszłość to historia, cos więcej niż teoria
Duma w Tobie rozkwita, ciekawe czym nowym cie powita
Choć ubyło nas wielu, nie smuć się przyjacielu
Życie to poemat, odwieczny dylemat
Miłosna histeria, uszczypliwa bakteria
Przeżycia czasami bolą, lecz jak rany się goją
Chwile przeminą, urazy nie zginą
Hej Polacy, nie bądźcie tacy
Euforia popłaca, zastąpcie nią kaca
Morał z tego taki, rób mniej draki a pal więcej pozytywnej „ tabaki”

pozdro

 

[Butelka]

brak 2 sensu i brak mi słów
na Polskę, plantację moherowych głów
znów, widzę armie popierdolonych ustaw
tak jak nie trafiają w sedno nie trafiają w gusta
polityka pusta, z bliźniętami w herbie
na szczęście energie na walkę odnajduję w yerbie
mam siłę - więc walczę - wrzucam skurwieli na tarczę
a po wszystkim spokojnie z kumplami dziele się samplem
mam garden, w nim kilka kobiet i ciepło
rosną jak na drożdżach a ja podziwiam ich piękno...
domowy ogród, kolorowy, pachnący
żeby tylko niebiescy nie wpadli tu niechcący

 

[capt.bubblegum]

haha jaka jazdeczka, freestyle to chyba ma się rymować,
nic to specjalnego więc mogę spróbować,
lecz nie wiem o czym mówić mam,
więc zapodam, gdzie się da rym dodam bo się nie poddam,
i coś dodam, do mojej szafy nie patrz bo wciąż na nią spoglądam,
generalnie to się nie podgląda. wybacz ale spływać muszę, na szamę się skuszę mimo ze nie muszę, ale to przez to że marię wciąż jaram i kruszę,
trochę to bez sensu, czas spozyć zawartośc kredensu,
nutellę, chipsy colę mam ale nie dam bom jest cham i z wami pogrywam, rymami zagrywam mimo że nikogo porywam,
i was zadręczę chamy bo nikt nie ma tyle co ja szamy,
kiełbachy hot dogi, z kurczaka nogi, tyle potrafię zjeśc że ty bys sie nie podniosł z podłogi, na nic nie pomogą stołu nogi,
mało tego, byś się wjebał do sąsiadów na dole,
wylądowałbyś sraczu, łojapierdolę,
a przykładowo ja to zjem, 5 minut krakowską suszoną dojem i zagryzę to ogórów słojem,
jak makłowicz wytworzę pierogi chłopcze drogi,
taką ilośc zrobię że trwoga na widok pieroga będzie tak sroga, że w rulon się zwinie podłoga a ty będziesz przypominał hot doga.
jeeeeee.

 

[cheech and bong]

architektura snu jest jak poemat
niby oryginał, lecz ujawnia się schemat...
życie prawdę ujawnia, a sen ją zataja,
otóz, tak właśnie to działa,
brniesz tym fałszywym zachwytem,
żal Cię ogarnia z każdym życiowym zgrzytem,
w rozpaczy i roztargnieniu często ukrywasz się w cieniu,
nie pozwalasz sobie odpłynąć w marzeniu, w najmniejszym ukojeniu.

każda chwila, którą celebrujesz podniebnie,
każda kobieta, którą pokochasz bezwiednie,
każdego człowieka, którego spotkałeś,
i każdą nutę, która zagrałeś,


zmarnowałeś...........

 

[melon]

witam was ziomy,
jestem bardzo wesoly,
gdzyz wczoraj wieczorem,
moja szafke zaczolem,
budowac z mojim ziomalem
co bez niego nigdny nie wygrywalem
bo pietnascie lat mialem i sie napierdalalem,
kiedy go poznalem to sie przekonalem
ze nie warto tracic nerwy
i miec nos pogiety
I to jest moja wzrotka taka
o mary jane co jest piekniejsza od ptaka,
ludziom daje tyle pokoju
co psy co nie moga dac nam spokoju
ze jaramy gandzie
na mojej werandzie, kiedys z chlopakami,
siedzieismi i myslelismy co to bedzie z nami
jak sie stuff skonczy
i sie glowa wlaczy
czy opadniemy na ziemie
albo stacimy dobre mienie
ale nie! ja buduje szafke
szafke dla was zrobie
fotorelacje skleje, wzuce
i bedzie git super fajnie bo sie nie nazuce
a moze nawet i poczestuje
jesli ten ostatni rym sie nie zjebie



haha, jak na pierwszy rym w zyciu to mysle ze fajnie my wyszlo

 

[kyryfy]

zbyt pozytywna, dlatego zakazana,
sensi, sensi, to dar dla nas od pana,
juz od rana, na brak apetytu,
krusze kilka szczytów,
zerkam do szafy,
a tam niepozorne panny grozniejsze niz amstafy,

pare buchow wystarczy, wrócisz na tarczy,
za te pare buchów, moze ktos Cie wina obarczyc,
wiec orient chłopaku, tu milczenie to złoto,
chcesz miec w domu skarb, musisz zadbac o to,

nie liczyc na fart, to złudne myslenie,
psiarskich interwencji w mym miescie zatrzesienie,
dobra zielen w cenie, trudno dostepna,
szybki free, spadam zajarac skreta ;D

 

[Junior92]

Elo Mordeczki!

Coprawda rolnik ze mnie zaden, no ale w tym temacie sie jak najbardziej odnajduje. ; )
Pozdro z Warszawskich Bielan. ; )

 

[Znudzony]

to teraz ja zarymuje wam przy czym zawijam i spalam
lece z tematem codziennie od rana bo zamuła kurwa gwarantowana
zawsze kiedy widze psa wspomnienie nadciąga z przesłuchania mam ochote zajebać chama który mówił żebym na ziomków zeznania składał

 

[loko17]

Cała Polska ziele sadzi
Nikt już na to nie poradzi
Nie należy ludzi karać
Za to że chcą blanty jarać
Więc posłuchaj panie Kaczka
Daj w spokoju sadzić krzaczka
Super sprawa dla twych zmysłów
Medycyny i przemysłu.

 

[Znudzony]

wjeżdżam wjeżdżam rozpierdalam odkopuje temat ...wara
siedze skręcam lolka z grama przyszła pora na banana
nabakany siedze sobie i rozkminiam co sie dzieje
shaman dobra ta odmiana smaczy, pachnie upierdala
przyszła pora na kebaba wypierdalam z domu... łapa

 

[ares420]

sory, że się wcinam bez niczego ALE
bez wulgaryzmów, też się da i to jeszcze lepiej ^^

 

[Znudzony]

Ziomek ziomek po co spinasz growerowi wypominasz
może wulgar kłuje w oczy ale przecież cie nie zmoczy
weś wrzuc ziomek jedyneczkę i powoli wyczaj bletke
potem dwójka jak należy patrzu tu torba z ziołem leży
na trójeczce skręcaj lolka odpal zaciąg tu gibonka
potem czwórka jednym ruchem odpal nute odpłyń z buchem
na piąteczce do lodówki wyciąg szame i pozdrówki !

 

[kyryfy]

palą politycy, księża, prawnicy,
mimo to dalej, przypał na dzielnicy,
wiekszosc widza w tym zło lecz to stereotyp,
młodym wkrecaja farmazon ze to twardy narkotyk,

dla mnie buch niczym dotyk Boży,
odstresowuje, pomaga tworzyć,
ludzi jednoczy fajka pokoju,
kilka machow i znow w dobrym nastroju,

lecz w nienawisci do alkochlików i tego całego syfu,
mowia ze zoło jest złe ? czemu pzreciez to alko zabija,
tworzy agresje, przeszkadza sie rozwijac młodym talentom,
hołd spalonym skretom !

 

[cheech and bong]

przyjdzie czas gdy brudy pozmiatają,
przyjdzie czas kiedy nas poznają,
będzie w naszej historii potęga,
my się nie poddamy - nie musimy przysięgać,
pokój, miłość i ganja to jedno - nie pękaj,
choć bitwa przegrana - to bitwa niejedna,
kto wojnę wygrywa tego historia pamięta,

mam prawo żądać i myślę że słusznie,
mam prawo krzyczeć, aż ktoś ogłuchnie,
mam prawo mówić o naszej godności,
choć to nie obchodzi ich jegomości,
zakłamane grubasy pod maska uśmiechów
nigdy nie stłamsicie naszych ekscesów,
nikt nie wybaczy wam waszych grzechów,

choć wiemy, że sprawa w tym kraju jest gówniana,
nadzieja w nas rośnie od każdego rana,
czy nikt z was nie widzi, że rozgrywa sie dramat?
zdejmij gościu ten krawat, zrób wreszcie cos dla nas,
sumienie masz czarne jak Barack Obama,

przełącz na myślenie - wierz mi nie boli
tylko legal ganja nas zadowoli!!!

 

[feziuu]

Naaaaajaralem sięęęę, ale pizdaaa ;D

 

[slowflow]

Ej wiesz to się nie zalicza do imprez, u mnie bit w tle, tym też niszcze system, choć nie jestem mistrzem to ten freestyle cisne, a ty idz gdzie myślisz że pójść trzeba ,ja latam nad mistem jak pegaz tam gdzie bez ziela się nieda. A ty prędzej umrzesz niż twoją dupe tu ujrze, tu gdzieś, durnie no hehe to jest freestyle ziooom heheheh Daj mi tylko igłe a dam ci ten narkotyk, wiesz ziomek po jednym dzwięku nie będziesz miał dosyć, jak jesteś ścierwem se dosyp, masz koks grasz pornosy. a tak na koniec too internoetowy emce zjem cie na koncercie w ten dzień będziesz miał zajęcie ja z zacięciem ty bez stylu ,tobie płonie skunk bez dymu koniec filmu lepiej idz już