Zdarzyło się komuś, że miał dwie roślinki z jednego nasiona?
Czytałem trochę o hodowli poliploidalnej i zastanawiam się czy ostatecznie takie osobniki są pożądane czy też nie.
Jeżeli ktoś miał niech opisze swoje doświadczenia w praktyce. Jak to rosło, jakie plony dawało, jak kwitło itd. Czy usunęliście mniejszą roślinkę, która rosła obok?