What's new
  • ICMag with help from Landrace Warden and The Vault is running a NEW contest in November! You can check it here. Prizes are seeds & forum premium access. Come join in!

/zbiory/suszenie/curing - kiedy oraz jak? - finalny etap.

G

Guest

Witam Wszystkich! :wave:
Zakładajac ten temat uznałem, ze info w nim zawarte przyda sie każdemu ogrodnikowi tak samo początkującemu (cel edukacyjny:) jak i temu bardziej obeznanemu w temacie np: w celu przypomnienia?:wave:

Tak jak pisałem thread jest po to by uzyskac wszelkie informacje na temat okresu zbiorów(kiedy jak itd...), suszenia oraz finalnego curingu. Mysle, ze info stanie sie pomocne tym bardziej, ze okres harvest`u zbliża się małymi kroczkami, więc temat jak najbardziej na czasie :headbange

Zacznijmy od początku:
Pojecie zbiory to nie tylko scięcie naszej ulubieniecy ale takze pare kwestii, ktore sa rowniez wazne.


Kiedy?

Kazdy pewnie widzial ten obrazek:



Najlepszym sposobem na wybranie najdogodniejszego okresu zbiorow jest obserwowanie 'trichomes' sa to te male kryształki, ktore najlepiej obserwowac np: lupą(10x, 20x lub wieksza) gołym okiem trudno jest stwierdzic jednoznacznie :) Na (zdjeciu nr 1) widac, ze te maleństwa ktore tak bardzo lubimy ogladac sa jeszcze przezroczyste (roslina nie gotowa do zbiorow). Z dalszym etapem kwitnienia beda przeobrazac sie w bardziej mleczny kolor.Wiec nie nalezy się spieszyc, czekalismy juz tyle poczekajmy jeszcze troche :)

Zdjecie nr 1


Zdjecie nr 2 przedstawia juz ten 'mleczy kolorek' sciecie rosliny w tym etapie daje nam duze stezenie thc oraz tak zwany 'cerebral high' no ale mozemy poczekac jeszcze troche czego rezultatem bedzie wiekszosc trichomow o kolorze jasno brązowym 90% (zdjecie nr 3)co da nam bardziej 'body stone' niz gdybysmy sceli rosline wczesniej.

Zdjecie nr 2

Zdjecie nr 3


To jest bardzo wazna chwila dla ogrodnika z racji tego iz zwlekanie z harvestem da nam calkiem brozowy kolor trichomow czego efektem bedzie utrata poziomu thc, roslina przekwita tracac swoje optymalne walory.

Wazna rzecza jest wlasnie zaprzestanie podawania nawozow (najlepiej 2 tyg przed planowanym scieciem) oraz podlewanie czysta woda tzw "flushing" ma to na celu oczyszczenie roslinki z wszystkich
nawozowych zanieczyszczen co da nam pozniej lepszy smak!

Suszenie

Kiedy juz wybralismy odpowiedni moment harvest`u czas na suszenie. Wstepem do tego bedzie 'manicuring' (zdjecie nr 4)poprostu obcinamy liscie wyrastajace obok kwiatow (pozniej mozemy wykorzystac je do zrobienia 'hash oil'), mozemy to robic w gumowych rekawiczkach pozniej rekawiczki do lodowki na 2-3 godz i mamy gotowy haszyk , ktory ladnie odlepi sie od gumy (sposob sprawdzony).
Kiedy juz mamy ladnie oskubane topki czas na suszenie ktore da nam uzyskanie jak najlepszej mocy i smaku. Wybieramy odpowiednie pomieszczenie, ktore musi byc zaciemnione z dobra wentylacja. Światło i wysoka temperatura moga zepsuc nam walory smakowe jak i moc ktora jest jednym z priorytetow. Najlepszym sposobem jest poprostu podwieszenie (zdjecie nr 5)wazna jest odpowiednia temperatura oraz wilgotnosc najlepsza (45 % - 55%)chodzi o to zeby nasze ziolko nie zlapalo plesni bo to moze zrujnowac nasza cala prace! W takich warunkach poprawne wysuszenie moze zajac od 7 dni do 14.

Zdjecie nr 4

Zdjecie nr 5


Curing

Nastepnym etapem gdy juz mamy suche budsy jest 'curing' . Potrzebujemy do tego pojemnikow najlepiej ze szkła (słoiki itd...) chodz plastikowe tez moga byc, ale slyszalem ze moze to wplynac na walory smakowe no ale tak jak pisalem najlepsze szklane naczynie. Napychamy sloiczki suchymi juz budsami (tak z umiarem zeby mialy troszke luzu) i ustawiamy w jakims ciemnym pomieszczeniu z nie duza wilgotnoscia i temperatora. Na poczatku waznym elementem jest otwieranie sloikow pare razy na dzien by umozliwisc wymiane powietrza ten proces powtarzamy od 7 do 10 dni. W taki sposob przchowywane budsy beda ladnie sie spalac zachowujac najlepszy smak i moc.


Mam nadzieje, ze w miare prosty sposob opisalem to co w temacie. Oczywsicie czekam na cenne uwagi jak i slowa krytyki, ktore tez uznam za cenne :redface: Piszcie jak Wy postepujecie, a tym czasem czekamy na outdoor HARVEST!!! :wave:
Pozdrawiam serdecznie!!! :wave:
 

chlodek

Member
Dużo o curingu, suszeniu i w ogóle ale co jesli chodzi o liście? Jakiś curing? Sposoby? Suszenie? (nie wliczajac suszenia w książce...)
 
G

Guest

chlodek said:
Dużo o curingu, suszeniu i w ogóle ale co jesli chodzi o liście? Jakiś curing? Sposoby? Suszenie? (nie wliczajac suszenia w książce...)

Witam!
Hmm powiem tak: jak dla mnie liscie sa produktem ubocznym, mozna zrobic hash oil albo pobawic sie w kucharza i ugotowac conieco. Palic liscie? No ale po co? jak mamy przeciez cos bardziej cennego! :wave: :joint:
 

klever

New member
witam

ja ostanio spotkałem sie ze sposobem żeby wysuszone juz budsy wrzucić do zamrażlnika na jakieś 2 tygodnie, podobno jeszcze lepsze efekty niż tradycyjny curring w słoikach.

Może ktoś z was słyszał o tym sposobie ?
prawda czy mit ??
 

Kanaba

Member
liscie susz sobie jak tylko zechesz, przeciez nie musisz sie martwic ze ci splesnieja itd... :)
A co do curingu to szlyszalem ze mozna wrzucic do sloika z topami skorke od np. pomaranczy i wymieniac ja co pare dni bo szybko plesnieje, ale ze to trzyma wilgoc, a co za tym idzie topy nie plesnieja, ;> czyz nie? :p poprawcie mnie jak cos, bo nie wiem czy to do konca tak bylo :D peas
 

fastnick1oo

Member
Chętnie usłyszałbym odpowiedź na pytanie (już zadane przez) klever. Obiła mi się o uszy lodówka i zamrażarka. Ktokolwiek próbował tych sposobów i może powiedzieć że są lepsze/gorsze od standardowego?

Kanaba, tą samą informację wyczytałem na hajpie. Jako że skórki z cytrusów są spryskiwane środkami przeciwgrzybicznymi/przeciw pleśniowymi, to wrzucenie ich do słoja może być dobrym pomysłem.

No... to wreszcie mam jakoś uregulowaną kwestię zbiorów (kiedy i co). Dzięki alijah.
 

Cinnamon

Member
Mylisz się - pomarańcze jak i ogólnie cytrusy są spryskiwane właśnie jakąś chemią przeciw zarobniką grzybów itp. Dodając kawałek skórki wilgotność wzrasta - fakt, do tego masz trochę inny aromat zioła no i nie pleśnieje.

Z lodówką słyszałem - nie stosowałem ale podobno daje bardzo dobre efekty.

@fastnick1oo - uprzedziłeś mnie :p

Peace iG... :kissass:
 
Last edited:

Leptosoma

sɔıʇǝuǝ⅁ ʞuoW
ICMag Donor
Veteran
Alijah,wszystko ladnie pokazane i objasnione.Bardzo sie tu przyda Twoj thread.

Liscie w blubie z tytoniem tylko toleruje lub w zupie.
Po ktoryms hervescie z ze znajomym ugotowalismy ok. 200g w mleku z maselkiem,po tym doswiadczeniu juz wiem wreszcie po co te liscie przy topach rosna choc smak byl straszny ;)

Kanaba,owoce sam czasem daje jak mam suche na wior ziolo,super podnosza wilgotnosc ale trzymam kilka h(duzo daje=mam szybko).Topy lepiej sie pali ale aromat utrzymuje sie do mometu przypalenia bata,wtedy ja juz czuje tylko ziolo.Jak przetrzymasz za dlugo to na bank splesnieja,w sloiku wilgoc sie szybko rozejdzie.Kilka razy przemoczylem i po ponownym 'nawilzeniu' juz tak smaczne jak wczesniej nie bylo lol
Jak sie za to wezmiesz to musisz pilnowac by nie przedobrzyc i nie trzymac towaru mokrego.


Klever,do zamrazalnika to mozna dac po 2-3 latach jak juz zacznie sie thc rozkladac ale watpie by u kogos towar tak zalegal dlugo;) W sumie to tez mi sie gdzies o uszy kiedys obilo ale pomysl zostal szybko zdisowany,jak przypomne sobie widok (roz)mrozonego szpinaku ale bleee



peace
 
Last edited:
G

Guest

Dziekuje za slowa uznania i bardzo mi milo, ze moglem komus pomoc!:wave:

@fastnick1oo niestety nie mialem do czynienia z curingiem w lodowce, jedynie co moge powiedziec to napewno nie moze sie to odbywac w mega niskiej temperaturze z racji ubytku 'mocy'. Jezeli ktos mial doczynienia z takowym sposobem prosze o smialosc i podzielenie sie nim tutaj! Wady i zalety?:wave:

Tak jak pisze Leptosoma 'skorke' oczywiscie mozna, ale raz zepsulem sobie dyszke przesuszonego tematu wlasnie zaaplikowaniem skorki z pomarancza, za dlugo przytrzymane nie dosc ze prawie splesnialo to smak byl automatycznie jednym z najgorszych...

EDIT:

@weedsmoker znalazlem cos dla Ciebie z pewnego zrodla.

'The taste will be as good as it can be, and the THC will have reached a point where it is ready to be ingested or stored. You can keep any marijuana that will be consumed within a few months (1 year maximum) in the same containers used for curing, without having to keep opening them to release moisture.'

A jezeli chcesz przechowywac dluzej to doradzaja pojemniki prozniowe na zywnosc.

If the marijuana is to be stored for more than a few months, you can use a vacuum sealer (designed for storing food) to seal the marijuana in an airtight environment. If stored in a dark area that is between 40-55 degrees F, the marijuana in vacuum sealed plastic will remain potent for up to 5 years.


Pytanie tylko kto tyle wytrzyma??


:rasta:
 
Last edited:

Tomu

Well-known member
Veteran
@alijah świetny thread, dobrze by było jakby HC napisał w jaki sposob to robi, moze ktoś wniesie jakies porady...
 

weedsmoker

Active member
a ja mam takie pytanie bo nigdzie niewidzilem odpowiedzi jak dlugo moze lezec towar zanim zacznie tracic na mocy
 

kov

Polskaaa, bialo-czerwonaaa
Ja akurat mam jeszcze zbunkrowane koncoweczki ziol hodowanych indoor w 2004 i 2005r. Skladowane zwyczajnie w sloikach w temp pokojowej. Czasami wracam do nich...i rzeczywiscie traca, ale specyficznie - tak jakby najszybciej ulatnialy sie z ziela substancje odpowiedzialne za euforyczna strone high'u, natomiast zostaje, czy tez nasila sie dolowo-zwalkowy kierunek upalenia. Jednak zmiany te nie sa az tak ewidentne zeby mogl je zauwazyc np poczatkujacy amator palenia, bo moc pozostaje w tych szczytach. Dla konesera, mysle ze rok-dwa to max trwalosci ziela zeby cieszyc sie niuansami high'u.

pozdr, kov
 

bogusik2

Member
Ja.polecam.metode.z.zamrażalnikiem:)
Wysuszone.ziolko.wyjęte.z.zamrażalnika.nijak.nie,bedzie.przypominało.rozmrożoneqo.szpinaku;p
Szpinat.itd.mrozi.sie.z.woda.w.środeczku..
A.ziolko.troce.sprasowane.włożone.do.zamrazalnika.jeżeli.jest.odpowiednio.wysuszone.
to.nabiera.specyficznej.twardości.i.krucości:)
Bardzo.dobry.sposób.bo.i.dym.łatwiej.wcodzi.do.płuc..
Takie.palonko.jeżeli.zapakujemy.prozniowo.mozna.trzymać.i.trzymać;)pzdr
 

Farmer Mrokness

New member
Alijah,
świetny thread, rozwiał kilka moich wątpliwości, więc wielkie dzięki!!!

Mam pytanie z pogranicza kontroli jakości i uprawy.
Większośc z nas wie (choć nie koniecznie stosuje się do zasady), ze na jakiś czas przed zbiorem zaprzestaje się nawożenia roslin. Jak Waszym zdaniem podejść do użycia Ripena lub Pokonu?
Przeciez to chemia, stosuje się te środki zwykle przez 10 ostatnich dni zycia rosliny. Potem zbiera się plon.
No tak, ale zalezy mi na jakości, aromacie, smaku.... Jezeli zostawić potem roślinę po kuracji wyżej wymienionymi na odtrucie, to czy nie przekwitnie?

Co do przechowywania kwiatów, to pamiętam partyzancki sposób na magazynowanie w kopertach na listy. Co prawda traci się na jakości i smaku, ale jak nie ma niczego pod ręką....

Pozdro
 

baltazar

Member
ja proponuje stworzyć jakieś faq kompendium wiedzy bez komentarzy po prostu komplet informacji dla początkujących dobry thread na pewno w się przyda a od siebie dodam że ja robie tak ścinam kwiatek z liścikami wieszam go szczytem w dół thc z liści nie spływa do topów:] ale po ścięciu roślina jeszcze żyje i na dal jest transport cukrów dopiero po 24 godzinach obrywam zbędne liście :) po wysuszeniu zamrażarka :)

pozdrawiam
baltazar
 
G

Guest

Farmer Mrokness said:
Alijah,
świetny thread, rozwiał kilka moich wątpliwości, więc wielkie dzięki!!!

Mam pytanie z pogranicza kontroli jakości i uprawy.
Większośc z nas wie (choć nie koniecznie stosuje się do zasady), ze na jakiś czas przed zbiorem zaprzestaje się nawożenia roslin. Jak Waszym zdaniem podejść do użycia Ripena lub Pokonu?
Przeciez to chemia, stosuje się te środki zwykle przez 10 ostatnich dni zycia rosliny. Potem zbiera się plon.
No tak, ale zalezy mi na jakości, aromacie, smaku.... Jezeli zostawić potem roślinę po kuracji wyżej wymienionymi na odtrucie, to czy nie przekwitnie?

Co do przechowywania kwiatów, to pamiętam partyzancki sposób na magazynowanie w kopertach na listy. Co prawda traci się na jakości i smaku, ale jak nie ma niczego pod ręką....

Pozdro

powinieneś mieć napisane na opakowaniu jaki jest okres karencji. W przypadku środków owadobójczych jak np Karate Zeon, to po ~10 dniach już jest looz. Co do ripena czy pokonu to musisz poczytać, powinno to gdzieś być.
Zresztą nie wiem czego używasz, bo np. Pokon biochitan może być stosowany bez karencji.

Wracając do wątku, to po wstępnym curingu dobrze jest zamknąć słoiki w lodówce, dłużej utrzymują świeżość, wilgotność i moc.
Potrząsanie słoikiem co jakiś czas w trakcie suszenia się w nim zioła powoduje, że topy bardziej się zbijają.
 
Cześć.

Mam pytanie w jakiej temperaturze powinno przebiegać suszenie MJ ?
Czy to może być np ; stary strych gdzie jest naprawę ciepło ? Jakie warunki powinny być spełnione aby dobrze wysuszyć konopie ?
 

Azzzzzz

Member
Veteran
Temp kolo 20 stopni, wilgotnosc 50-60 %. Strych moze byc, podwies nad stropem i juz, tylko jeszcze b wazny jest przewiew, leciutko uchylone okienko powinno zalatwic sprawe. W takich war ziolo sie nie przesusza i po 5-7 dniach mozesz dawac do sloikow i do lodowy czy jak tam chcesz.
 
A jeśli nie chcę przeprowadzić curringu to nie muszę, prawda ?
To nie jest konieczny zabieg ?

Wystarczy że ususzę i będę mógł palić, zgadza się ?
 

Somelier

Active member
Tak zgadza sie mozesz palic zaraz jak troche podeschnie ale po caringu trawka ma leprzy smak i zapach przyjemnie sie pali.
 

Latest posts

Latest posts

Top