wybory prezydenckie 2010

[kov]

Obojętnie na kogo głosujesz, jeżeli jesteś już pełnoletni - idź dziś na wybory. To jest Twój przywilej, ale i obywatelski obowiązek. Nie dajmy się zaklasyfikować jako banda olewających wszystko frikowców. Każdy głos jest ważny.

http://www.youtube.com/watch?v=fbcwteMBvFI

http://www.youtube.com/watch?v=TpqfM-iEzoc

Prośba żeby w tym threadzie wstrzymać się z agitacją za konkretnym kandydatem, każdy ma prawo do własnych przekonań, ale dziś cisza wyborcza!

pozdr, kov

 

[sweet-dreams]

kov zgadzam sie grunt to nie agitowac zone i tesciowa wysylam sam nie ide bo zgubilem dowod poraz kolejny a wogule milo widziec ze tu tez sie ludzi zacheca do brania udzialu w takim wydarzeniu

 

[loko17]

Pomimo prawie czterdziestki na karku muszę się przyznać że jeszcze nigdy w życiu nie głosowałem. Zawsze byłem zdania, że bez różnicy który z kandydatów będzie mnie okradał gdy się już dopcha do koryta.Uważam, że to co mówią przed wyborami to tylko puste obietnice. Najchętniej bym pogonił tych darmozjadów i oddał głos ludowi.
Tak przy okazji z czystej ciekawości mam pytanko którzy z kandydatów są za legalizacją?

 

[lob19]

Jest jeden kandydat który jest za legalizacją. Nie wiem czy mogę napisać który, ale łatwo się domyślić, że to ten "najoryginalniejszy" elegant

 

[Azzzzzz]

Jak juz przy wyborach jestesmy to musze powiedziec jak bardzo wkurza mnie telewizja, niby wybory sa demokratyczne, kazdy ma takie same szanse blablabla a tu od 2 mc-y w telewizji mowi sie ze szanse ma tylko 2ch kandydatow ( wiadomo kto ), publikuje sie sondaze, ktore tak naprawde niczego nie odzwierciedlaja ( bo jak sondaz telefoniczny na 1000 osob ma reprezentowac kilku milionowe panstwo ??? ) a robione sa na zamowienie kontretnych firm, dalej juz chyba kazdy sam moze wymyslic co sie dzieje... dla mnie te wybory tak jak cale to panstwo to jedno wielkie gowno - ale glosowac oczywiscie ide, moze tym razem sie cos zmieni...

Loko: to ta 17 przy nicku to zmylka na malolatki ? sprytne... :> za legalizacja z tego co wiem jest Janusz.

 

[loko17]

O tym panu akurat wiem. Dla mnie najbardziej rozgarnięty z nich wszystkich ale na siłę media robią z niego idiotę!
Azzzzzz mam takie same odczucia odnośnie tego co wyprawiają media w naszym niby demokratycznym państwie!

 

[czerwony]

@up
Co więcej, mimo iż ma 4 razy więcej poparcia niż kandydat lewicy, pomija się go zupełnie w mediach.

Myślę, że każdy powinien iść na wybory. Co więcej, nie zgadzam się z tym że nie warto tracić głosu, na kogoś kto nie ma szans wygrać wyborów. Jak każdy tak myśli to rzeczywiście będą liczyć się tylko dwaj kandydaci.

Ja idę na wybory, ale najpierw wypiję makumbę

 

[Fish131]

Zaglosowane

kov zgadzam sie grunt to nie agitowac zone i tesciowa wysylam sam nie ide bo zgubilem dowod poraz kolejny a wogule milo widziec ze tu tez sie ludzi zacheca do brania udzialu w takim wydarzeniu

Sweet'u nie masz zadnego innego dokumentu ze zdjeciem? Paszport, prawo jazdy, ksiazeczka wojskowa?

 

[sweet-dreams]

paszport niewany lezy od kilku lat ksiazeczki wojskowej juz niemam po przeniesieniu do rezerwy swierdzilem ze uroczyscie spale ja an stosie prawo jazdy hmm kurcze musze sie wkoncu wybrac ale jakos mi nie podrodze tak wiedz nieda rady pozdo rybka

 

[raziuh]

moze zacznij od dowodu, bo jest wymagany przy prawie jazdy...

 

[BajCus]

2,5% jest Nas coraz więcej

Kto nie głosował ten dupa!

Osobiście drugą turę bojkotuje.

 

[sweet-dreams]

ja powiem tylko tak teraz tylko mozna wybrac mniejsze zlo :/ ja liczylem ze jednak napieralski jakims cudem sie wcisnie ale widac cuda sie nie zdarzaja ;/

 

[kov]

Kto nie głosował ten dupa!

Osobiście drugą turę bojkotuje.

erm.... taki trochę zwodniczy ten Twój tekst, wychodzi na to że jak nie zagłosujesz w drugiej turze to też żeś dupa.

 

[lob19]

grunt to odrobina autokrytyki Ja jestem trochę zdziwiony tak małym poparciem JKM i tak dużym Napieralskiego, ale cóż druga tura jest jaka miała być i trudno. Ja będę głosował na Komorowskiego mając w pamięci słowa prezesa: "czy marihuana jest z konopii..."

pozdro

 

[Bedouin]

a ja jednak na kaczynskiego... za duzo sie nasluchalem ladnych wierszykow tuska ktory praktycznie nic nie zrobil... a komorowski to jego maskotka... takie moje zdanie (nie chce wywolac burzy pogladow bo wiem ze zaraz ktos mnie tu zjedzie albo cos, spokojnie panowie i panie )

 

[cardiel]

siema siema wszystkim

na wstepie chcialbym wyrazic swoje zdanie odnosnie demokracji i "obowiazku obywatelskiego" o ktorym pisal kov. Wg osoby, ktore ida zaglosowac tylko dlatego, ze taki jest obowiazek obywatelsk i tak naprawde nie maja wiedzy na temat polityki, powinni zostac w domu. Nie kieruja sie oni logika a uczuciami wobec politykow, tym jak wygladaja, jak wygladaly ich spoty wyborcze, jak kazal ksiadz itd

w 1 turze glosowalem na JKM i sie tego nie wstydze... zgadzam sie z wiekszoscia jego pogladow.

w 2 turze zaglosuje na Komorowskiego. Zgadzam sie z wami, ze jest pacholkiem Tuska itd, ale teraz rzad nie bedzie mial wymowek, ze nie moze wprowadzic istotnych reform (m. in sluzby zdrowia) dlatego, ze prezydent blokuje. Jezel cos rusza do przodu, to spoko, jezeli nie, okazja do rozliczenia bedzie za rok w wyborach parlamentarnych.

pozdrawiam

 

[BajCus]

erm.... taki trochę zwodniczy ten Twój tekst, wychodzi na to że jak nie zagłosujesz w drugiej turze to też żeś dupa.

Sęk w tym kov że w I turze mogłem wyrazić swoje poglądy. Drugą turę bojkotuje gdyż nie ma w niej kandydata który choć trochę bliski jest moim poglądom. W związku z czym uważam iż lepiej jest na II turę nie pójść niż sprzedać duszę któremuś diabłu.

Chciałem zwrócić uwagę na fakt iż urząd prezydent powinien zmienić swoją formę. Konstytucja z 1997r dała prezydentowi możliwość weta i pare innych rzeczy a to dlatego że czasy były niestabilne, lewica bała się iż jakaś partia może przejąć całkowitą władzę w państwie i wiele popsuć. Niestety czasy się zmieniły a konstytucja nie. Trzeba by się pierw zastanowić co zrobić z tym stanowiskiem a potem organizować kolejne jak dla mnie bezsensowne wybory.

Pozdrowionka

 

[Blancik]

Janusz Korwin Mikke:

"Nie będę ukrywał, że - pomijając przedwyborcze prężenie mięśni – liczyłem na wynik w granicach 5-6%. Dwa razy mniejszy wynik rozczarowuje.
Wyjaśnienie jest jedno – i bardzo proste. Moi zwolennicy obawiający się zwycięstwa WCzc.Jarosława Kaczyńskiego zagłosowali na NCzc.Bronisława Komorowskiego – w nadziei, że wygra On w I turze (bo obawiali się, że w drugiej – gdy inteligencja powyjeżdża na urlopy zagraniczne – wygra Kaczyński). Sądzę więc, że wśród tych, którzy jednak zagłosowali na mnie, więcej jest przeciwników BK niż JK.
Ale, oczywiście, ewentualne ogłoszenie poparcia dla któregoś z Nich (tak, tak, {~Oburzony Wyborco}: gdyby był Pan w rękach bandytów, to pojąłby Pan, że są lepsi i gorsi bandyci...) możliwe jest tylko po rozmowie w cztery oczy. Jednak, ponieważ walka trwa o elektorat Lewicy, do takich rozmów w ogóle najprawdopodobniej nie dojdzie – bo jakiekolwiek porozumienie PO lub PiS z Prawicą odciągnęłoby od nich elektorat WCzc.Grzegorza Napieralskiego.
Tak, że chyba będziemy mogli 4 lipca spokojnie sobie odpoczywać..."

 

[kov]

Sęk w tym kov że w I turze mogłem wyrazić swoje poglądy. Drugą turę bojkotuje gdyż nie ma w niej kandydata który choć trochę bliski jest moim poglądom. W związku z czym uważam iż lepiej jest na II turę nie pójść niż sprzedać duszę któremuś diabłu.

Trudna sprawa, to prawda że głosując na któregoś z niszowych kandydatów, w drugiej turze stajesz przed ścianą. Ale, wybór prezydenta to nie sprzedaż duszy tylko wskazanie na tego, kto prawdopodobnie będzie łatwiej współpracował z władzą ustawodawczą dla tzw dobra Polski, zwłaszcza w czasie kryzysu. Oczywiście obydwie aktualne opcje mają swoje zdanie jak to dobro Polski ma wyglądać. Jednak patrząc wstecz, do zupełnie nieodległych czasów, to oczywista oczywistość jaką wizję ma przynajmniej jeden z kandydatów. Tu moje zdanie jest bliskie zdaniu Cardiela.

Aha, no i nieśmiertelny argument; nie głosując, odbierasz sobie prawo do krytyki.

pozdr, kov

 

[sweet-dreams]

ja pujde zaglosowac na 2 ture bo jzu bede mial dowód (spojrzalem w papierek) ale no za wielkiego wyboru niema wielu ludzi mowi ze jelsi prezydent i premier bedzie z 1 partii to premier bedzie niczym putin czyli bedzie robil co bedzie chcial i ustawy beda przechodzic takie jakie bedzie chcial trudno w tym w tym wypadku nie przyznac racji jedna znowu druga opcja nie pozwoli zrobic za wiele reasumujac wybor jest pomiedzy mlotem a kowadlem