What's new
  • ICMag with help from Landrace Warden and The Vault is running a NEW contest in November! You can check it here. Prizes are seeds & forum premium access. Come join in!

@@@ POLISH STRAIN GUIDE @@@

cardiel

Member
Witam,

widze, ze smołk reporty tez maja tutaj racje bytu, wiec wklejam jeden

Strain to Vortex grown by Gelowas (pozdro ziom :wave: )

Wyglad: 8/10 Ladnie pokryty zywica, twardy, dobrze zbity budsik. Wiekszosc pomaranczowych pstili (wloski ), chociaz dopatrzylem sie kilku fioletowych. Swietne wysuszone, nie kruszyly sie, musialem je rozrywac, przykazji sklejajac sobie paluchy....

Smak : 6/10 Jedyne co przychodzi mi na mysl, to posmak ciasta drozdzowego ze sliwkami... Dym byl ciezki, ale nie drapiacy w gardlo. Po spaleniu w lufce zostal czysty, jednolity, szary popiol.

Zapach: 9/10 Delikatny, przyjemny zapach. Nie cuchnacy tak jak, dajmy na to, skunk. Ciezko mi porownac go do czego kolwiek. Mix zapachu wiosennej laki z bananami (lol). Powiem wam jedno : chcialbym zeby moja dziewczyna uzywala takich perfum :)

High/Moc: 8.5/10 Bardzo mocne ziolo, ale nie "masakrator" . Juz podczas drugiego hita zaczelem czuc efekty pierwszego... Zaczyna sie od glowy i rozchodzi sie po calym ciele. Sativa z indica gdzies tam w tle. Wyostrzyly mi sie zmysly, lepiej postrzegalem kolory, moglem sluchac oddzielnie kazdego instrumentu gdy sluchalem muzyki. Calkowicie efekty opuscily mnie po jakis 3 godzina, zostawiajac jednak dobre samopoczucie i dobry humor do konca dnia.

Ziolko bardzo przyjemne i mocne. Teraz pare fotek. Niestety nie mam statywu, wiec zdjecia sa jakie sa....








to chyba tyle narazie

Cardiel :smile:
 

Biodizel

Member
GRAPEFRUIT od FS

zapach cytrusowy, topy nie sa zbite ale nie sa tez luzne, palenie jest mocne, ale na efekty trzeba dlugo czekac, wiekszosc osob ktore palily ta odmiane po raz pierwszy, po buchu stwierdzaly ze palenie jest wyjatkowo slabe, ze nie czuc wcale bakanka ;) hehe, zaciagaly sie znowu, po kilkunastu minutach byly kompletnie zmasakrowane ;) z glupim usmieszkiem na twarzy, nie mogly nawet wstac hehe, a proby mowienia byly raczje belkotem, i ten zarazliwy smiech ;) dym jest delikatny i mozna sie mocno zaciagac, high jest bardzo rozweselajacy, energetyczny, nie raz sie zdazalo ze prawie tarzalismy sie ze smiechu, ktory byl nie do opanowania ;) w samotnosci tego ziolka raczej nie polecam palic

NLxICE od FS

bardzo energetyczne palenie, bardzo szybko wchodzi, bardzo szybko zchodzi, mozna palic kilka razy dziennie, po fazie nie ma sie uczucia zmeczenia, typowego dla wiekszosci mocnych odmian, palenie jest mocne, zapach cytrusowy, dym delikatny, psychodeliczne fazy

WW od Nirwana

mocne udezenie, pamietam jak palilem po raz pierwszy, duzeego jointa, w glowie mi buczlo jak w transformatorze ;) hehe, to bylo dobre kilka lat temu, WW mnie zafascynowala, ale od tamtej pory nie mialem okazji sprubowac tego ziolka, oderwanie od zeczywistosci, pain killer

:wave:
 

bamse

Member
Odmiana: Shaman
(Dutch Passion)
niby 85%sativa ale raczej nie. Liscie b waskie, wiekszosc wysoka(do 2,5m), ale zarazem relatywnie wczesna.

Wrzucone do wody ok. 15kwietnia, pod lampą i na parapecie. od 15.05 wychodzily na dwor, do ziemi miejscowej(w pokrzywach) zmieszanej z kompostem i lodygami zeszlorocznych pokrzyw.

Nawozone na poczatku w kubeczkach przed wysadzeniem na dwor, tydzien po i juz na kwitnienie spora dawke w srodku czerwca, odkiedy byly bez opieki do srodka sierpnia. Wszystko biohumus.

Na 10 nasion 8 wykielkowalo, byly 4 żenskie.
Jeden zaczal kwitac na poczatku sierpnia, a pokazal sie jeszcze w czerwcu.
Inne tez ale kwitnely od okolo 20sierpnia.
Kwiaty od prawie ze czarnych do jasniejszych purpurowo-rozowych.
Reszta na zdjeciach.
Bardzo odporne na plesn. tz rownorzednie rosnace inne odmiany w przeciwienstwie zostaly juz zaatakowane przez grzyby.
Meskie tez dosc szybko dojzaly, co zaowocowalo wieloma krzyzowkami.
Przy strzyzeniu mniej problemow typowo dla waskolistnych.

Zapach bardzo intensywny, równie po wysuszeniu; owocowy lecz bez odpowiednika w znanych mi zapachach owocow. Czuc napewno swiezosc smaku typowa dla sativy.

Smak zajebisty. Odpowiadajacy przyjemnemu zapachowi. Niedlugo pojda do zimnego miejsca dopiero sloiki i wtedy nieiwem czy moze byc jeszcze lepiej.
Hasz z niej jest tez wysmienity.

Moc niewiem czy potrafie ocenic. Napewno jest slabsza od EMHH lecz nie bardzo. Przy wielorazowych, codziennych, wielomiesiecznych maratonach mozna sie nim nawet zjarac wieczorami, kiedy to jest potrzebne juz to, co najmocniejsze.

Ogolnie jezeli chodzi o odmiany purpurowe to smak/zapach/moc/wydajnosc/szybkosc najlepsza z jaka sie spotkalem.




Nadole w srodku i u gory calkiem z prawej to najciemniejsze. W srodku na 2 pietrze przyklad jasnego. 2 duze(3,8L) z tych 3 sloikow to po pol niecale rosliny co daje na sloik kolo 130g. Inny maly sloik to tylko glowny stozek wzrostu. Cala reszta poszla na nasiona, idzie, albo pojdzie jeszcze na hasz.
Najwydajniejsza roslina dala na oko wazac tylko to co w sloiku ok. 250g.
oto ona.




a to inne rowniez


















 

quakemind

Member
Top44

Top44

Top44 - outdoor - Nirvana

Nasionka pochodziły z Nirvany zakupione na c.fr.pl. Z kiełkowaniem nie było żadnego

problemu, także z zrobieniem sadzonek w domu nie było problemu. W domu wysiałem w połowie

kwietnia, na out przesadzilem na poczatku maja. Na oucie dołki na 10l ziemi + dolomit. W

domu ok 3 tygodnie więc przesadzane zostały jako kilku piętrowe sadzonki. W niektoryh

miejscach przez roztargnienie nie dawałem dużych dołków i nie było siana na ziemie z

ogrodniczego. Efektem czego bylo to ze roslinki nie rosly, dopiero po wykopaniu i zrobieniu

ponownie wiekszego dolka + ziemia z ogrodniczego + dolomit zaczely rosnac, niestety okaz na

fotkach jest tego przykladem, nie rosl wogole do lipca, dopiero w lipcu po ponownym

posadzeniu zaczął rosnąć. Niektorym plantom w maju nie odpowiadala pogoda. przesadzone

prosto z domu na dwor gdzei była w tym roku wilgoc i deszcze ciężko przeżywały, niektore

trzeba bylo ratowac w domu bo umierały, ale podleczone w domu wracaly spowrotem na outa.

Podlewane na oucie byly biohumusem forte, na flow stosowalem planton k. Pierwsze perflowery

zaobserwowalem dopiero na poczatku wrzesnia. Plony miały miejsce w pierwszej polowie

pazdziernika. Zaobserwowalem taką zależność, że szybciej gotowe do zbioru są mniejsze

krzaki, te większe dochodziły pozniej. Krzaki poczatkowo rosna bardzo wolno, w polowie

wakacji zaczynają rosnać szybciej, a okres przejscia miedzy vegiem a flow to przełom kiedy

rośliny zaczynają strasznie szybko rosnąć. Po zakwitnieciu nie rośnie już praktycznie

wogóle. Niestety skradziono mi wszystkie top44 procz jednego najmniejszego krzaka, ktory nie

rosl, dopiero po ponownym przesadzeniu zaczal rosnac, plon uzyskany z tego malucha to ok

50-55 g suszu. Topy po curingu zbiły się. Fajna sprawa z tym sortem jest taka ze po 3-4 tyg

curingu przy paleniu praktycznie nie czuc nic dymu, a faza wchodzi nagle i z dużą mocą.

Utrzymuje sie odpowiednio dlugu by zaliczyc ją do udanych.

ZAPACH - specyficzny, bardziej owocowy, mozliwe ze owoce leśne
MOC - bardzo zadziwila mnie swoją mocą, odmiana bardzo mocna chociaz byla uprawiana na

oucie, naprawde jestem zadowolony z mocy uzyskanej po curingu.
SMAK - po curingu lekko wyczuwalny, wogole nic nie gryzie, ciezko porownac do czegos ten

smak lecz jest przyjemny
TRUDNOSC UPRAWY - średnia
CZAS WEG I FLO - weg od polowy kwietnia do konca sierpnia, flow od wrzesnia do 10

pazdziernika.
STRUKTURA ROSLINY TZN NISKA - hmm jak na indyjke powinna byc nieska, jednak wczesnie

zasadzone krzaki rosna wysokie, te pozniej rosna nizsze ale zalewaja sie cale topami, dobrze

sie rozgałęziała


Przy uprawie nalezy zwrocic uwage na dołek i ziemie, ponieważ na oucie roślina ta nie lubi

twardej i kiepskiej jakosci gleby.







 
Last edited:

bamse

Member
Odmiana: Early Misty X Hollands Hope

Pierwotne nasiona pochodza z nirvany. Jest to 2 sezon tej krzyzowki. W zeszlym sezonie byly zapylane osobno jasne jak i ciemne, celem rozdzielenia ich. Stabilizacja krzyzowki nastepuje oczywiscie osobno. Wiec jest wiele rodzai tych nasion, pomijajac jeszcze krzyzowki z innymi.


WIekszosc nasion majacych dac kwiaty do spozycia, zostala wrzucona do wody ok 15.04. Byly pod lampa i na parapecie, od 15.05 wychodzily na dwor, do ziemi miejscowej(w pokrzywach) zmieszanej z kompostem i lodygami zeszlorocznych pokrzyw.
Na poszczegolnych spotach zostawiam poprostu rosliny przez zime, zakopuje kwiaty i tak reszta roslin zeszlej wiosny urosla. Odwiedzilem spoty okolo 22.04 i rosliny byly juz pokazne i liczne. Zdjecie jakies mam krotko po wyrwaniu wiekszosci, pozniej bedzie pod nazwa "goryl".

Nawozone na poczatku w kubeczkach przed wysadzeniem na dwor, tydzien po i juz na kwitnienie spora dawke w srodku czerwca, odkiedy byly bez opieki do srodka sierpnia. Wszystko biohumus.
Jako ze roslin bylo naprawde duzo, napisze na oko, ze byla okola polowa meskich.(ten temat nie zostaje rozwiniety, poniewaz trwaja prace nad teoriami i dowodami na temat zaleznosci plci, od warunkow roslin)
Wykrycie płci bylo mozliwe od srodka czerwca do poczatku sierpnia.
Kwitnienie zaczynalo sie w okresie 20.08. Rosliny ktore zaczynaly kwitnac owiele wczesniej lub pozniej byly wyjatkami.

Kwiaty koloru od jasnego,zielonego do ciemnopurpurowego, prawie jak shaman. Najczesciej jednak kolor byl mieszanka tych barw. Np. na 40roslin byly 2calkiem ciemne, z 4 zielone a reszta byla mieszanka, dążącą raczej do ciemnych barw.
Meskie zaczynaly juz sypac nawet od srodka sierpnia.

Rosliny maja bardzo duzo bardzo duzych, szerokich, duzopalczastych lisci. Przy niektorych topach polecam zwrocic uwage(jak tu mam takie zdjecia) na szerokosc i palczastosc lisci 'wychodzacych' z topow. Czesto sa to tylko jednopalczaste szerokie liscie wychodzace z dwoch stron.Wystepuje za to wiele odrostow i bardzo geste polozenie lisci czego na zdjeciach bedzie widoczna tylko czesc, poniewaz wyrywalem na bierzaco duze liscie.
Przy mniejszych kwiatach trzeba sie bedzie wiec troche natrudzic, w porownaniu do mostly sativek.Ogolnie to topy rosna dosc spore, ciemne, barwiac liscie wokol siebie tajemniczym polotem.

Zapach maja bardzo intensywny. Z czym sie pierwszy raz spotkalem to, ze liscie zaczynaja juz pachniec nawet od 2 tygodnia, czym sie niejeden zachwycil. U innych odmian dla porownania najwczesniej poczulem zapach po jakims miesiacu standardowo. Kwiaty maja zapach typowy taki, tz no inewiem typowa gandzia, skun. Tak jak zreszta pachnie cala okolica juz wiekszych roslin, z lisci. Inaczej jest juz z purpurowymi ktore maja swoj typowy zapach. Nie lubie go, nie umiem go opisac. Podobnie ma ciemny shaman, ale ten ma cos z owocow, swiezosci, sativy. A ten jest bardziej lesny, roslinny, warzywny?

Smak jest zreszta tez odpowiadajacy zapachowi. Choc nie calkowicie. Calkowicie zielone maja smak wrecz, poprostu calkowicie ogorkowy. No.

Moc jest wrzechobecna. Jest to najmocniejsza dotychczas uprawiana przezemnie odmiana. Hasz z ze wszystkich czesci rosliny tej odmiany jest wysmienicie, kurwa, mocny. Zywicy jest bardzo duzo, wokół topow sięgającej daleko na liscie.




Z lewej pierwsze dwa pietra, z prawej tez.(niepatrzymy na ten dziwny, przedziwny, błyszczący, wielki, prawie pusty, odstajacy sloik)
Acha i jeszcze u gory z prawej.(wyzej, przy shamanie myslalem o lewej piszac prawa). NIeiwem z ilu roslin sa te 3 sloiki, z zawartoscia lekko brazowo-purpurową. Ale ten z zielonym, jest z 1,5 krzaka. To w malym sloiku na gorze z prawej jest z jednego. Niewiem czy mozna sie odnosic do tych ilosci roslin.
Przy strzyzeniu, mniejsze kwiatostany, sa b smialo wyrzucane do kartona obok. A prog mniejszosci jest b wysoki, przy takiej ilosci. Ponadto wiekszosc roslin miala po jednej chociaz gałązce, z zawieszona tabliczka, informujaca jaki pylek zostal naniesiony.
W tych sloikach na srodkowym pietrze jest po ok 130g; w tych na dole po 100 a u gory z 40g.




























i edit dla goryli


 
Last edited:
C

Ca2

Biodizel said:
WHITE SKUNK (by Lewar)
topy bardzo zbite, twarde, ciezkie, dobrze sie krusza, odmiana powala moca
Co do mocy to duuużo WS'owi brakuje. Skoro Ciebie WS powala mocą to Maroc mógłby Cię zabić...mimo, że nadal jest to Medium THC Level Strain.

Moc: średni poziom thc
Żywica: w porównaniu z innymi odmianami in lub out ZDUMIEWAJĄCA
Smak: pierwsze buchy zasmakowały mi lepiej niż jakikolwiek hasz, który miałem okazję palić w swym nędznym życiu. Smaczek typowo haszowy.
Zapach: w początkowej fazie floweringu bardzo egzotyczny choć nie owocowy. Lekko kwaśny. Pod koniec flow nieco obrzydliwy zalatujący lekko czymś w stylu buto-skarpet noszonych tydzień (nie testowałem tak rzuciłem co by nie było ;D )
Dym: ciężki i morderczo dusi(jedyna odmiana, która dusiła mnie zawsze wszędzie o każdej poże nawet jak jarałem Maroca dzień w dzień kilka razy dziennie przez miesiąc)
Poziom trudności w uprawie: roślina dość wymagająca bo ciągle coś jej dolegało, a mimo tego dała ładny plon. Odmiana ta wymaga sporo uwagi od rolnika i dużo czułości. Buzi na dobranoc musi być ;D
Recenzja: BEST WEED OF MY FUCKIN LIFE!!!! Czegoś takiego nie zapomnę. Całe szczęście, że porobiły mi się jakimś cudem nasiona ;D i będe miał co siać na wiosnę ;D

Maroc (FemaleSeeds)




 
Last edited:

Biodizel

Member
maroc, tez mialem okazje palic ;) nie zabila mnie hehe

z ta zywica to nie przesadzaj, duzo odmian mialo wieksza ilosc zywicy u mnie, ale jedna z mocniejszych odmian ;)

dym gryzacy

a co do WS, ta odmiana jest mocna, ale czy maroc jest mocniejszy, raczej nie ;) moze troche przyjemniejszy high i lepszy smak, ale co do mocy to sa porownywalne

wiesz ... sama genetyka nic nie znaczy, duzo czynnikow wplywa na moc, smak

:wave:
 
C

Ca2

WS dość sporo się paliło u mnie. Produkt od Lewara też miałem i miałem swoje iskrzące się WS.
Z żywicą nie przesadzam bo to moje doświadczenia i mam swoje porównanie. Z resztą WS od WL tak czy siak ma 8-15% zakres więc Strong to nie jest. Na każdego działa coś innego i inaczej. WS moim zdaniem był bardzo skromny w efekty. Przed szkołą rurka, na następnej przerwie rurka i tak pękała mi w szkole torba. Jak bym w szkole miał spalić torbe maroc to za cholere bym się na lekcjach nie pokazał bo wizja by mi nie wyrobiła i bym zaczął lewitować w ławce.

Ale extraktu z maroc napewno nie paliłeś ;D Chamszczyzną bo ronsonem to przeprowadziłem... ale efekty piorunujące. Haszyk też wyszedł mi z tego znakomity choć już nie był tak pyszny jak sensimilla. Ze średniej półki dla porównania miałem WS, K2, Maroc, Erly Misty i Hollands Hoope. Z tego wszystkiego najlepiej wypadał Maroc. Najlepsze w nim było to, że po ok 2-3g zaczynały się pseudohalucynacje. Poprostu tak atakował wizje, że aż się robiło miło ;D

Ale i tak szukam na przyszły out rzeźnika ;D Coś takiego mi nie styka. Zabójcze dopiero były jointy k2 / maroc ale też na jednym się nie kończyło.
 
Last edited:

bamse

Member
Odmiana: Mexican Sativa
Pochodzi od Seedsman. Jest to 100% sativa.

Wrzucone do wody ok. 15kwietnia, pod lampą i na parapecie. od 15.05 wychodzily na dwor, do ziemi miejscowej(w pokrzywach) zmieszanej z kompostem i lodygami zeszlorocznych pokrzyw.

Nawozone na poczatku w kubeczkach przed wysadzeniem na dwor, tydzien po i juz na kwitnienie spora dawke w srodku czerwca, odkiedy byly bez opieki do srodka sierpnia. Wszystko biohumus.

Na 10 nasion wszystkie kielkowaly, byly 4 zenskie.
Zaczely kwitnac gdzies tak wraz z poczatkiem wrzesnia.

Kwiaty koloru jasnego, zielonego. Jedna miala lekki odcien fioletu.
Tylko jedna roslina mi dojzala do 1.tygodnia listopada. Jednego nawet zostawilem do 30.10, ze wzgledu na nasiona.
Nie spotkalem sie z grzybem, plesnią na nim.
Mily w strzyzeniu, b waskie i dlugie liscie.

Zapach zajebisty, z lepszym sie nie spotkalem. Podchodzi jednoznacznie pod cytrynę, lemon i jest typowo swiezy.

Smak odpowiadajacy zapachowi, lagodny.
Choc jest to 100% sativa to mozna sie nim swietnie zjarac. Swietnie czuc dzialanie sativa.
Wyjatkowo zajebiscie pali sie czyste jointy, lub z haszem zmieszane.

Odmiana, ktora ma duzego minusa z powodu poznego dojzewania. Moze krzyzowki z sh, dphh, emhh beda wczesniejsze z jej genami.
I tak jest to moja ulubiona odmiana. Nie palilem tak ciekawego w smaku palenia. No i wreszcie odrozniam jednoznacznie dzialanie sativa.







te dwa zdjecia z 29.10.













































 
Last edited:
G

Guest

ODMIANA : SOUR-DIESEL F2
BREEDER: RESERVIOR SEEDS
SKAD : OTRZYMANE OD TOMASZA

TO
 
G

Guest

ODMIANA : SOUR-DIESEL F2
BREEDER: RESERVIOR SEEDS
SKAD : OTRZYMANE OD TOMASZA
smak:hmm smak cieszki wrecz mdly
buch : dosc cieszkowchodiz w pluca
zapach: typowy skunkowy choc bys moce troszke mociejnszy

TO palenie jest naprawde wysmienite swietnie wkreca sie w glowe ale powoli pos palonej rurce z kumplem odnosile wrazenie ze frum zero stoned mialem lekkie soomy wzorku czyli matrixowe zblizenia swietne ejst an spacery wiecozrową porą lub na jakies energetyzując tance :) naprawde po tym mozna robic wszystko wiel jol dla tomasza <peace> 4U

edit:

a teras patrząc trzezwym okiem sour-diesel zdecydowanie nie jest paleniem dla osob ktore pala malo lub pierwszy ras bardziej dla osob ktore maja jusz wieksze doswiadczenie high wkreca sie ostro w główke nie wnogi strasznie energetyzujace palenie moc czolem na calym ciele sa powazne problemy z koordynacją ruchową do muzyki polecam wsyztskim ktorzy chca spacerowac 10 cm ponad chodnikami :)


Sweet-dreams
 
Last edited:
G

Guest

Schrom x Buddah Sister

Schrom x Buddah Sister

Schrom x Buddah Sister :yummy:
swierzo sciety to niemoge zabardoz okreslic zapachu, poprostu pozytywnie pachnial swierzynka...
dosc mocno oblany zywica, nawet powiedzial bym ze bardzo bardzo :D
wyglad cacy
szkoda ze niebylo czasu na curing ;]

po zajaraniu, dym wchodizl dosyc lajtowo jak na swierzo sciete zielsko, smaczek swierzynkowy ale dobry, po buchu odrazu czusc dzialanie hehehe :D
niewiem ile jest w tym sativy ile indicy ale, dzialanie dlamnie bylo bardizej sativa

polaczenie s x bs + browarki,(wsumie jak wiekszosc ziola) bardzo dobre polaczenie, ale chodiz mi o to ze te dzialanie bardziej sativa, ogulnie ciekawe zielsko :yummy: :joint:

dziekowa dla ryby ;)

pozdrawiam i lece na bucha puf puf :bongsmi:

mam kilka pestek tej odmiany, napewno sproboje na oucie
 

HOT CARGO

The Best Is Yet To Come
Veteran
Sensi Star- Paradise Seeds

Sensi Star- Paradise Seeds

Sensi Star jest bardzo fajna trawa. co bardzo w niej lubie to latwosc w rosnienciu,szybkosc, i strasznie cudowny zapach. oczywyscie to zalezy od jakiego phena masz. no i sila tej trawy jest jedna z wyszszych.
to byly dwa klony kture zachowalem z nasiona. grow okazal sie troche inny od orginalnej matki. co wlasnie chce tu wzrucic uwage ze klony chodowane w innych dodawkach ,warunkach,temperaturach...i wiele innych benda dawaly ci ruzne rezultaty za kazdym razem. jak co widze teras jest inna nisz co mialem w lato,nieduzo,ale troche inna ,duzo lepsza w zapachu i smaku.mysle ze to pszez zimne nocki jej tak pomogly.





bardzo ladna indika o zapachu cytrynowo,hazy,skunk i moze cos z plynu do mycia okien,hehe. jest to cienszka trawa,moze nie dla wszystkich. szczegulnie kiedy nie palisz wiele,moze ciebie polozyc na lopatki,hehe lepiej zostawic ja na wieczorki, fajna muze puscic i lecimy,hehe





jak wygland w torbie?
trawa wyszla na wygland lisciasta. ale wszystkie liscie sa tak strasznie napakowane zywica ze to robi super wrazenie. trawa jak komus pokazuje to spada mu szczenka ,haha









peace
 
Last edited:
G

Guest

ODMIANA: Strawberry coutch
BREADER: KyLie Kushman
DOSTEPNOSC: TYLKO KLONY :(
WYGLAD:
ciemnozielona struktoktuera swienie sie komponuje z pomaranczowymi pieknymi wloskami :) krysztalki thc widac na 1 rzut oka :)

ZAPACH:
bardzo ostry owocowy przez worek wydaje sie zeczywiscie zapachem truskaweczki :)

SMAK:
chmm dosc cieszki tu sie uwydatnia chec palenia z fajki wodnej :)

DZIALANIE:

wchodzi szybko odrazu po pierwszym wiekszym buchu poczulem uderzenie na klatce wyczuwam genu indiki :) odczucia typowo indicowe brzmienia daja sie odczuc na ciele wczesgólnosci te basowe mysle ze to dobre palenie na mily wieczorek z kumplami na relaks przy pifku i konsoli :) musze powiedziec ze pomimo pale juz dosc sporo po 1 buchu nieźle mnie potargalo :)
Czas na 2 bucha zobaczymy co sie stanie..
Potwierdzam truskawka wchodzi szybko wrecz natychmiasy praktycznie odrazu po wypusczeniu dymu poczulem ze jestem spowolniony jak w matriksie :) niesamowita sa odczucia po tym paleniu rytmy rege którego slucham są spowolnione :) to naprawde wysmienita i znajlepszej polki indika jaka kiedykolwiek palilem :) szkoda ze nie bede mial mozliwosci jej wychodowania:) Czuć tak że cieżar w nogach raczej nie nadaje sie na spacery lepiej miec wszystko przy sobie bo nawet spacer do kuchni moze stanowić poblem :D
po tych 2 buchach czuje apogeum mego high-u dziś powiem tak niemoc ogółnna do wqszelkiego rodzaju dzialania :)
p.s
dzwonie po cannagrafika nieche tesz opisze moc :D

chciłabym podziekowac memu darczyńcy za to ze moglem :) sprobowac tak niesamowitej odmiany :)

pozdro i grass jass :)

sweet-dreams
 

hodowca85

Member
Early Riser

BREEDER – Sagarmaha seeds

Zapach 7/10
Smak 6/10
Moc 8/10
Plon 7/10 (w moim przypadku rosły troszkę w cieniu ,ale mogło być nawet 9/10)
Trudność uprawy 9/10 (samo rośnie)
Struktura wysoka ok.180-200cm. Średnio rozgałęziona.
Nawozy: weg.org.Biohumus i chem.Bioflorin , flo.Biohumus do roślin kwitnących oraz Platon K.

Nasiona wrzucone do wody 20 kwietnia , zasadzone pod gołe niebo ok. 20 maja.
Harvest na początku października

Nasiona od Sagarmathy nie wyróżniają się niczym szczególnym, miałem już wiele gatunków z różnych seedbanków min. z Nirwana, Feemale ,Bog, … i musze powiedzieć ze zachowują się podobnie do F2 Nirvany czyli nic szczególnego, mój Elary Riser był dość nieregularny tzn. rośliny różniły się między sobą wzrostem, rozkszaczeniem ,oraz budową liści.
Na 10 nasion miałem 4 panienki.

High był rózny zależnie od pheno które paliłem (a zmieszałem wszystko razem i trzymałem w słojach) fazka jest bardziej na stronkę Indiki czyli uczucie ciężkości,przybicie do fotela i typowy body stone …po prostu nic się niechce robić.Najlepsze co mi się podobało to to ze ajk dopada cie gastro to niemożesz się powstrzymać i jesz wszystko co masz w lodówce hehe :)
Ganja dość dobra …na pewno lepsza w wielu przypadkach niż ta którą można kupić na osiedlu…
Mimo wszystko POLECAM za łatwość uprawy i gastro-fazę :)



















więcej w mojej galerii
 
Last edited:

xy1

Member
Cyber crystal z kc brains

Cyber crystal z kc brains

Mało wyrównane rośliny! Praktycznie każda która wyrosła była inna:

Różna barwa topów od jasnozielonej do zielonofioletowej, przy czym wszystkie rośliny były bardzo mocno pokryte tym co najlepsze :yummy: .

Odmiana pachnie już od wytworzenia 2 pary liści, zapach dość ciężki i męczący. Po rozpoczęciu kwitnienia zapach się intęsywnie wzmaga. jedne rośliny pachną bardzo mocno i ten zapach jest wręcz przytłaczający i "ciężki", inne(najczęściej te o fioletowawych topach) pachną nieco słabiej, słodko i lekko owocowo.

Budowa topów jest różna - jedne rośliny mają gęste topiszony inne(tych jest mniej) mają baarrdzo luźne topiszony.

Rośliny tej odmiany bardzo silnie się krzewią u podstawy. W uprawie outdoorowej bez żadnych specjalnych zabiegów rozgałęzienia rosną tylko niewiele mniejsze od pędu głównego i ustawione są prawie pionowo.

W uprawie outdoorowej rośliny nie przekroczyły nigdy 1,8m a zregóły miały około 1,6m.

Out... zaczyna kwitnąć na początku września. Na zupełnie słonecznych stanowiskach dochodzi pod koniec października. W innych miejscach nie dochodzi wcale :(

Odmiana bardzo mocna: 1 skręt z 1części z i 3części tytoniu powala 6 osób.
Oj było to swego czasu legendarne ziółko w moich stronach :)
Dymek bardzo słodki, nie gryzie.
Smak tak samo.
Szybko daje porządną śmiechawę lub daje przemyślenia(zależy od nastroju i towarzystwa), długo trzyma. Stopniowo przechodzi w muła. Lepiej wszystko zaplanować przed paleniem.

Polecam klonowanie najlepszych najlepszych roślin tej odmiany.
Łatwo ją rewegować.
Ogólnie dość łatwa w uprawie.
Jeśli znajdę fotki to dam je tutaj.
 

cheech and bong

Active member
ODMIANA: easy bud
BREEDER: female seeds

komentarz:

Odmiana ta wg breedera to idealna komercyjna roslina :szybki wzrost, bardzo duzy zbior z jednego krzaka. zadowalajaca moc no i latwosc w uprawie. Zgadzam sie ze wszystkim. Dodatkowo nie spodziewalem sie tak ciekawego wyniku. Ziolo okazalo sie na prawde mocarne i o cudownych walorach jesli chodzi o wyglad zapach smak. Bylo gotowe do zbioru po 7-8 tygodniach. W trakcie uprawy zapach mialo ze tak powiem typowy hehe jak ktos dlugo uprawia to wie co przez to rozumiem, no po prostu taki ziolowo - slodki. Po curingu nabralo zapachu "dilowego" taki jak to wielu nazywa osiedlowy skun. Bardzo charakterystyczne dla tego ziola sa bardzo duze zbite boby ktore sa bardzo ciezkie. Bardzo korzystna cecha jak dla mnie byla jeszcze struktura tej rosliny w sumie oderwalem z 20 duzych listkow i to bylo wszystko praktychnie bym powiedzial ze ta roslina to same kwiaty. Mimo iz to rzeczywiscie komercyjny strain to jednak polecam ja wszystkim bo to na prawde niebanalne ziolko o niebanalnym indyjkowym dzialaniu. Minusem jest to ze kurde trzeba wszystkie podwiazywac bo za ciezkie sa te kwiaty troche mnie to wkurzalo :) Nabijasz lufke i z tego sciagasz co najmniej 10 ladnych buchow tak bardzo jest żywiczna. Bardzo fajne jest skwierczenie w lufie i juz po pierwszej wypalonej fifie widac na calej dlugosci wyrazny haszyk :)
ogrod:
moje planciki rosly sobie pod 600wattowym sloncem, podlewane raz na 2 tygodnie biohumusem i jednokrotnie plantonem k podczas kwitniecia (2 tydzien flo). donice 10litrowe ziemia uniwersalna/osmocote 1/1

a teraz fotki roslin i gotowego materialu



















 
Last edited:

xy1

Member
@cheech and bong - twoje fotki przydały by się do założenia oddzielnego tematu o chorobach i szkodnikach. Na twoich fotkach pięknie widać obiawy żerowania przędziorka. Na powiększeniach topiszonów widać nawet przędziorki :)
 

Plantator

Well-known member
Veteran
Nothern Light od kobaia ,on miał od weedfarmer.com
Moc: narazie nie paliłem nic mocniejszego , ale to się zmieni :]
uprawiałem go out i w slabej ziemi zakwitł jakoś odrazu , zaindukował się czy co , a w dobrej porosły byki na 2 metry , łodyga jak ramie:] pomimo to że je fimowałem i jak byly duże zagiołem(a nawet połmałem delikatnie) całkiem do ziemi , jak je musiałem zebrać(bo złodieje drógą połowę zajebali i po to by wrócili) to miały calkiem nabite ladnie topy , ale jeszcze by porosly troche , myśle że by doszły spokojnie , bo był jeszcze miesiąc bez mrozów , co do mocy to naprawde mocne, ostro wali w łeb , po finger haszu ledwo do kanapy sie da dojść hehe od wiaderka , każdy mówi że takiego nigdy nie palił ,kto ma może spokojnie na out siać, bo podobno sezon ma być niezły , na in też sie nada pozdro
kilka fotek nl , w rogu dolnym data























 
Last edited:

BiZZY

Member
Siemaneczko!

Chcialem cos napisac o Shamanie (by Bamse).

Zapach suszu jest bardzo fajny, dymek jest fresh & fruity :yummy:
High po 2 fifkach jest dosyc mocny i energetyzujacy :dance: :dance: :dance:

Szczerze polecam ja wszystkim na outa, bardzo dobra odmianka.
 
Top