bogusik2
Member
Witajcie Po długich poszukiwaniach na wielu stronach, forach i serwisach, nie znalazłem dokładnej instrukcji jak wyprodukować nasiona feminizowane krok po kroku.. Wiele tekstów po angielsku jest też dla mnie zbyt zaawansowana hehe
Proponuje rozpoczać ti rozmowe, mającą na celu właśnie uzyskanie takiej instrukcji - żeby każdy mogl zrozumieć.
Chyba na nasze warunki najlepszym wyjściem jest użycie AgNo3 i triosiarczanu sodu (można tanio kupić na www.chemik.aip.pl - azotan srebra 8zł/10g, triosiarczan sodu 250g/9zł)...
Trzeba jednak zacząć od znalezienie rośłiny 100% XX.. więc tutaj moje pytanie - czy roślina z nasion femi (np. normalna odmiana kupiona od femaleseeds - weźmy grapefruita) to taka własnie 100% żeńska roślina?
Z tego co czytałem Pan XX (wielki autorytet i błyskotliwy umysł, któremu udało sie stworzenie nasion femi ) uzyskał nasionka femi, po czym testował kolejne pokolenie - w moim rozumieniu brał nasionka femi, sadził i hermił w celu uzyskanie kolejnego pokolenia femi.. wiec jest to mozliwe
Wiec (pomysł z grapkiem wziolek z hypka - zapraszam do dyskusji Fubara - czytałem arty na hypku i mnie to bardzo wciągneło) jeżeli już mamy powiedzmy tygodniowego (no włąśnie kiedy najlepiej zaczać? od początku??) grapka i zrobimy z nim to:
"Ustawia czas oświetlenia na 12/12 przez 10 dni, następnie przestawia fotoperiod na 24 h, po czym znowy przestawia czas oświetlenia na 12/12 na kilka dni i powraca do fotoperiodu 24/0 na dzień. Po czym znowu zmienia na 12/12 na kilka tygodni."
Po tych zabiegach nie powinniśmy uzyskać herma - bo przecież żeńska roślina jest odporna na hermienie fotoperiodem.., wiec bierzemy sie za chemie..
Czytałem że na OG były dokładne i sprawdzone proporcje do uzyskania roztworu..
Wyżej podana strona (www,chemik,aip.pl) oferuje włąśnie przygotowywanie roztworów na miejscu za prowizje = 1żł.. moze warto byłoby odszukać w jakiś sposób recepture i oprawcować dokładną instrukcje spożadzenie roztworu.. (Nie zdązyłem zalogować sie na OG wiec nie mam z nikim koneksji - z tad prośba do byłych użytkowników OG o przemyślenie tego i kontakt z osobami, które mogą coś pamiętać..)
Myśle że jeżeli taki gotowy przepis po polsku wysłaćby do tego sklepu to przyszedłby do nas gotowy roztwór do oprysków (chociaż nie wiem, bo podobno to jest bardzo nietrwały roztwór i raczej przygotowuje sie go przed użyciem - prosze o wypowiedzi)...
Więc kiedy już potraktujemy chemikaliami roślinke, uzyskamy meskie narządy, które po samozapyleniu dadzą nasiona 100% female!
Teraz tak.. jak taka produkcja wygląda w praktyce? Jak bardzo wydłuża sie czas produkcji nasion i czy da sie to wszystko zrobić na pow. np. 1-2m2 czy też 4-8m2?
Wszystko zaczołem od założenia że grapefriut z nasionka femi będzie rośliną 100% XX - jeżeli tak nie jest to jak znaleźć najłatwiej takową?
Czy dałoby rade obsadzić np. 4m2 nasionami indicowatych odmian i próbować zhermić fotoperiodem, Zakładając oczywiscie dożo małych osobników..
Jak często ma szanse występić roślina 100% żeńska? Przypuśćmy że po obsadzeniu 4m2 150-200roślinami i po powtórzeniu tego znajdziemy jedną roślinke, która nam podpasuje - czy będzie ona miała dla nas wartość czy lepiej wykorzystać czas i miejsce na robienie nasion regular i crossowanie ciekawych odmian?
Jak na razie nasiona femi są po ok. 18-24zł.. produkcja krajowa mogłaby ściąć je o połowe, co przypieczetowałoby wyższość nasionka femi od klona...
Czy ktoś moze myślał o tym, lub próbował sie za to brać? Ja jestem teraz na poczatku 3 sezonu, ale myśle ze 4 sezonik moglbym już przeznaczyć na takie eksperymenty.. przynajmniej część miejsca..
http://www.nomercy.nl/pl/framesets/fs-prod.html
https://talk.hyperreal.info/thread/74
http://www.icmag.com/ic/showthread.php?t=34808&page=1&pp=15&highlight=AgNo3
To linki do informacji na, których bazowałem piszac wszystko powyzej - nie jestem pewien czy wszystko dobrze pojołem wiec pokornie prosze o korekte hehe
Mam nadzieje ze uda sie utworzyć Spis kroków do uzyskania nasion femi w naszym języku Jezeli ktoś uwaza że ten temat jest zbędny i nie podchodzi poważnie do moich zamiarów - rozumiem Długo sam nie brałem pod uwage produkcji nasion żeńskich, ale jest to pewnego rodzaju wyzwanie A przecież im trudniejsze zadanie tym większa satysfakcja i zaspokojenie pasji Wzorem dla mnie jest Pan XX, który uwolnił tajemnice i nie czerpał ze swojego odkrycia opatentowanych dochodów
Prziecież mogl opatentowac pomysł i miec na to wyłączność - takich ludzi podziwiam i chcialbym isć w ich kroki.. Temat założyłem na icmagu, ponieważ ktoś napisał że "użytkownicy icmaga to elita polskich growerów" - zgadzam sie z tym, poniewaz nie ma innego forum, na którym ludzie byliby rzeczowi, obeznani w temacie i jeszcze z czysta pasją - po prostu forum jedyne w swoim rodzaju. Mam nadzieje ze pomożecie mi zrealizować marzenie, a jeżeli sie uda uzyskać czystą formułe na nasionke femi tez bedziecie "bawić sie" w eksperymenty pzdr
Proponuje rozpoczać ti rozmowe, mającą na celu właśnie uzyskanie takiej instrukcji - żeby każdy mogl zrozumieć.
Chyba na nasze warunki najlepszym wyjściem jest użycie AgNo3 i triosiarczanu sodu (można tanio kupić na www.chemik.aip.pl - azotan srebra 8zł/10g, triosiarczan sodu 250g/9zł)...
Trzeba jednak zacząć od znalezienie rośłiny 100% XX.. więc tutaj moje pytanie - czy roślina z nasion femi (np. normalna odmiana kupiona od femaleseeds - weźmy grapefruita) to taka własnie 100% żeńska roślina?
Z tego co czytałem Pan XX (wielki autorytet i błyskotliwy umysł, któremu udało sie stworzenie nasion femi ) uzyskał nasionka femi, po czym testował kolejne pokolenie - w moim rozumieniu brał nasionka femi, sadził i hermił w celu uzyskanie kolejnego pokolenia femi.. wiec jest to mozliwe
Wiec (pomysł z grapkiem wziolek z hypka - zapraszam do dyskusji Fubara - czytałem arty na hypku i mnie to bardzo wciągneło) jeżeli już mamy powiedzmy tygodniowego (no włąśnie kiedy najlepiej zaczać? od początku??) grapka i zrobimy z nim to:
"Ustawia czas oświetlenia na 12/12 przez 10 dni, następnie przestawia fotoperiod na 24 h, po czym znowy przestawia czas oświetlenia na 12/12 na kilka dni i powraca do fotoperiodu 24/0 na dzień. Po czym znowu zmienia na 12/12 na kilka tygodni."
Po tych zabiegach nie powinniśmy uzyskać herma - bo przecież żeńska roślina jest odporna na hermienie fotoperiodem.., wiec bierzemy sie za chemie..
Czytałem że na OG były dokładne i sprawdzone proporcje do uzyskania roztworu..
Wyżej podana strona (www,chemik,aip.pl) oferuje włąśnie przygotowywanie roztworów na miejscu za prowizje = 1żł.. moze warto byłoby odszukać w jakiś sposób recepture i oprawcować dokładną instrukcje spożadzenie roztworu.. (Nie zdązyłem zalogować sie na OG wiec nie mam z nikim koneksji - z tad prośba do byłych użytkowników OG o przemyślenie tego i kontakt z osobami, które mogą coś pamiętać..)
Myśle że jeżeli taki gotowy przepis po polsku wysłaćby do tego sklepu to przyszedłby do nas gotowy roztwór do oprysków (chociaż nie wiem, bo podobno to jest bardzo nietrwały roztwór i raczej przygotowuje sie go przed użyciem - prosze o wypowiedzi)...
Więc kiedy już potraktujemy chemikaliami roślinke, uzyskamy meskie narządy, które po samozapyleniu dadzą nasiona 100% female!
Teraz tak.. jak taka produkcja wygląda w praktyce? Jak bardzo wydłuża sie czas produkcji nasion i czy da sie to wszystko zrobić na pow. np. 1-2m2 czy też 4-8m2?
Wszystko zaczołem od założenia że grapefriut z nasionka femi będzie rośliną 100% XX - jeżeli tak nie jest to jak znaleźć najłatwiej takową?
Czy dałoby rade obsadzić np. 4m2 nasionami indicowatych odmian i próbować zhermić fotoperiodem, Zakładając oczywiscie dożo małych osobników..
Jak często ma szanse występić roślina 100% żeńska? Przypuśćmy że po obsadzeniu 4m2 150-200roślinami i po powtórzeniu tego znajdziemy jedną roślinke, która nam podpasuje - czy będzie ona miała dla nas wartość czy lepiej wykorzystać czas i miejsce na robienie nasion regular i crossowanie ciekawych odmian?
Jak na razie nasiona femi są po ok. 18-24zł.. produkcja krajowa mogłaby ściąć je o połowe, co przypieczetowałoby wyższość nasionka femi od klona...
Czy ktoś moze myślał o tym, lub próbował sie za to brać? Ja jestem teraz na poczatku 3 sezonu, ale myśle ze 4 sezonik moglbym już przeznaczyć na takie eksperymenty.. przynajmniej część miejsca..
http://www.nomercy.nl/pl/framesets/fs-prod.html
https://talk.hyperreal.info/thread/74
http://www.icmag.com/ic/showthread.php?t=34808&page=1&pp=15&highlight=AgNo3
To linki do informacji na, których bazowałem piszac wszystko powyzej - nie jestem pewien czy wszystko dobrze pojołem wiec pokornie prosze o korekte hehe
Mam nadzieje ze uda sie utworzyć Spis kroków do uzyskania nasion femi w naszym języku Jezeli ktoś uwaza że ten temat jest zbędny i nie podchodzi poważnie do moich zamiarów - rozumiem Długo sam nie brałem pod uwage produkcji nasion żeńskich, ale jest to pewnego rodzaju wyzwanie A przecież im trudniejsze zadanie tym większa satysfakcja i zaspokojenie pasji Wzorem dla mnie jest Pan XX, który uwolnił tajemnice i nie czerpał ze swojego odkrycia opatentowanych dochodów
Prziecież mogl opatentowac pomysł i miec na to wyłączność - takich ludzi podziwiam i chcialbym isć w ich kroki.. Temat założyłem na icmagu, ponieważ ktoś napisał że "użytkownicy icmaga to elita polskich growerów" - zgadzam sie z tym, poniewaz nie ma innego forum, na którym ludzie byliby rzeczowi, obeznani w temacie i jeszcze z czysta pasją - po prostu forum jedyne w swoim rodzaju. Mam nadzieje ze pomożecie mi zrealizować marzenie, a jeżeli sie uda uzyskać czystą formułe na nasionke femi tez bedziecie "bawić sie" w eksperymenty pzdr