-
ICMag with help from Phlizon, Landrace Warden and The Vault is running a NEW contest for Christmas! You can check it here. Prizes are: full spectrum led light, seeds & forum premium access. Come join in!
witam panie i panowie szukam informacji na temat dokarmiania roślin co2 bo posiadam 10 x hps vertykal 15mkw 180 plantów (sadzonki) i za cholere nie chcą rosnąć maja trzy tygodnie i są karłami czy może to być spowodowane zbyt dużym stężeniem co2 dopiero dziś odpaliłem miernik i wskazywał grubo ponad 1500 ppm
temp w dzień 27 st C
temp w nocy 18,7 st C
wilgotność 47 % dzień
wilgotność 63 % noc
ph wody do podlewania 6,3
powietrze na wlocie do growroomu zasysane jest z kotłowni gdzie ciągle jest palone w piecu czasem a raczej często w growromie czuć spaliny czy może to powodować spowolniony wzrost. Stożki wzrostu roślin są bardzo jasne jakby zatrzymany był proces fotosyntezy. Stare listki schną jakby był to problem z ph ale ph ziemi to 6,3???
Co jest nie tak?????
temp w dzień 27 st C
temp w nocy 18,7 st C
wilgotność 47 % dzień
wilgotność 63 % noc
ph wody do podlewania 6,3
powietrze na wlocie do growroomu zasysane jest z kotłowni gdzie ciągle jest palone w piecu czasem a raczej często w growromie czuć spaliny czy może to powodować spowolniony wzrost. Stożki wzrostu roślin są bardzo jasne jakby zatrzymany był proces fotosyntezy. Stare listki schną jakby był to problem z ph ale ph ziemi to 6,3???
Co jest nie tak?????
A co palicie w tej kotlowni ? I wczym dziewczyny rosna, ziemia, coco ?
F
farmerogrodnik
Koledzy buduje boxa i bedzie mi potrzeba wasza pomoc.
Wymiary: 60x95x200cm
Lampa: hps 250w
Bede chcial tam dac 6 doniczek 11L
Czy 250w wystarczy?
I teraz do wysokosci boxa czy nie jest za wysoki? a wysokosc planuje taka poniewaz jestem milosnikiem sativek a jak wiadomo lubia rosnac wysoko.
Niestety mam tylko doswiadczenie z outem takze licze na wasza pomoc
Wymiary: 60x95x200cm
Lampa: hps 250w
Bede chcial tam dac 6 doniczek 11L
Czy 250w wystarczy?
I teraz do wysokosci boxa czy nie jest za wysoki? a wysokosc planuje taka poniewaz jestem milosnikiem sativek a jak wiadomo lubia rosnac wysoko.
Niestety mam tylko doswiadczenie z outem takze licze na wasza pomoc
kolego ja wszystkim polecam coco hempy buckets - poczytaj w sekcji hydro jezeli dajesz rade z angielskim - tam jest thread poswiecony HB oraz konkretnie coco-HBWitam,
jestem na etapie konstrukcji hydro i zdobyte zostały czarne 20L wiadra (początkowa koncepcja systemu: wiadra połączone w DWC)
Jestem kompletnie zielony w temacie hydro lecz lubię eksperymentować i muszę spróbować czegoś nowegoJednak chciałbym się poradzić bardziej doświadczonych growerów
ja sie zakochalem w tej technice
hydro duzozabawy jest ale za to wiekszy zbior jest im mocniejsza amapa tym wieksze szyszki beda tagze sam decyduj co chcesz tez startowalem z 250 hpsem i bylo marnie wez przynajmniej 400 hpsa
B
BajCus
nadwyżkę jakiś szybkich/mocnych indyjek do indoora ktoś posiada?
F
farmerogrodnik
jednak wyprobuje swoich sil narazie na 250 hpsie jezeli nie bede zadowolony to pomysle wtedy cos dalej. A jak z wymiarami boxa wpozadku? moze cos zmniejszyc/powiekszyc?
Wiem ze najlepiej zeby byl 1m2 ale niestety niemam takich warunkow moze kiedys spelnia sie marzenia
Wiem ze najlepiej zeby byl 1m2 ale niestety niemam takich warunkow moze kiedys spelnia sie marzenia
Witam. Zmuszony zrobieniem flusha kupiłem ph metr, po przelaniu roślin (doniczka 7.6 l) wodą o ph 6 (odstana kranówa ,wyjściowe ph 8 ), woda która wypłyneła z doniczek miała ph 7.2-7.3.Przy następnym podlewaniu chcąc obniżyć ph gleby podlałem wodą o ph 5.3, a woda która wypłyneła miała ok 6.4, tak więc żeby jeszcze obniżyć ph podlałem dzisiaj wodą o ph 5 , natomiast ph wody z donic wzrosło do 6.7 . Co o tym sądzicie, czy rożnica między ph wody a ph gleby niepowinna dążyć do wyśrodkowania? i czy przy następnym podlewaniu obniżać ph tak żeby woda wypływająca miała ph ok. 6 (w takim wypadku musiał bym obniżyć ph wody do ok. 4.5). Do obniżenia ph używam proszku ph- od GHE. pzdr.
Podlewałem 3 razy wodą o ph ok 5.3 , także woda wypływająca z donic powinna mieć te 5.3(pomijająć fakt, czy jest to dobre czy złe ph), ale ma 6.7. Więc Prawdopodobne jak bym podlewał wodą o ph 6.5 gleba by miała ph ok. 7.5. nie wiedzieć czemu ph gleby wzrasta przez te 3 dni, od podlewania do podlewania. Zrobiłem też test wody po zbiciu z 8 do 5.5 po jednym dniu wzrosło do 6.5, normalne? czy ten proszek jest jakiś wujowy
uho667
Active member
ja jak lalem mineraly to regulowalem czy z papu czy bez do ph 6,5 -6,8 a nigdy nie sprawdzalem jaka wyplywa z doniczki bo to nic nie pokazauje oprocz jakiegos ph , nie wiem czy na tym ph mozna sie opierac a zwlaszcza robic jakies regulacje, , woda pprzeplywa sobie przez ziemi, i myslisz ze w czasie tego przelania ze co sie dzieje ze ph wody lapie ph ziemi czy cos bo nie czaje dla mnie to pomiar o kat dupy, lej dobre ph, woda odstana dlugo, zaracie dawaj jak chca a nie kiedy ty chcesz i bedziesz happy , i zadnym ph z podstawki jakie wyplynie sie nie kieruj i wesolych swiat
Króliku, 10 dni raczej do coco, ziemie radziłbym zacząć płukać ok 14 dni przed planowanym zbiorem, zalży jakie nawozy stosujesz i czy używasz dodatków które zapobiegają krystalizacji soli mineralnych. Ja znam growerów komercyjnych co robią w coco i Oni robią flush na 2-5 dni przed zbiorami ale dodają ATA CLEAN do fluisha w dawce 1ml/4.5L wody. Przy dużej uprawie jak zrobisz flush wcześniej i liście zaczną tracić hlorofil, gdzieś pojawi ję miliment kwadratowy martwicy na liściu i masz pół zbiorów z pleśnią z tego kawałeczka w ciągu kilku dni hehe widziałem jak rosłe chłopy płaczą jak dzieci na widok tego lol
Przemku, 1500ppm to za dużo, 1200 będzie spoko na 3-8 tydzień ale w sumie 1500 wielkiej krzywdy roślinom też nie powinien zrobić, lepiej pomyśl czy Tobie to nie szkodzi a krzakom zrob fotki to więcej będzie można powiedzieć bo warunki masz akceptowalne z tego co piszesz.
slowflow i uho, PH jest ważne i dbanie o nie daje nieporównywalnie lepszy efekt niż olewka gdzie jedynie szczęście jest miarą sukcesu.
Kolejna ciekawa sprawa: medium w którym trzymasz krzaki, coco, ziemia a nawet wełna mineralna, nawet pomino, że ostatnie 2 są jałowe to jednak w kontakcie z korzeniami i nawozami mają znaczny wpływ na wachania PH i to błównie to jest odpowiedzialne za zółknące liście, spowolniony zrost i brak wigoru. Jak u mi się coś nie podoba na liściach to wiem, że zapomnialem skalibrować ph-metr.
Jak lejesz kranówkce to robisz 2-3 korekty ph zanim pojdzie do obiegu/w donice, po ok 20-30 minutach ph się stabilizuje i odczyt jest miarodajny, to przez sole mineralne w wodzie, jeśli masz wodę osmotyczną odczyt jest miarodajny od razu.
PH wycieku jest wyznacznikiem odczynu podłoża, ja bym jednak radził tego nie olewać...
peace
Przemku, 1500ppm to za dużo, 1200 będzie spoko na 3-8 tydzień ale w sumie 1500 wielkiej krzywdy roślinom też nie powinien zrobić, lepiej pomyśl czy Tobie to nie szkodzi a krzakom zrob fotki to więcej będzie można powiedzieć bo warunki masz akceptowalne z tego co piszesz.
slowflow i uho, PH jest ważne i dbanie o nie daje nieporównywalnie lepszy efekt niż olewka gdzie jedynie szczęście jest miarą sukcesu.
Kolejna ciekawa sprawa: medium w którym trzymasz krzaki, coco, ziemia a nawet wełna mineralna, nawet pomino, że ostatnie 2 są jałowe to jednak w kontakcie z korzeniami i nawozami mają znaczny wpływ na wachania PH i to błównie to jest odpowiedzialne za zółknące liście, spowolniony zrost i brak wigoru. Jak u mi się coś nie podoba na liściach to wiem, że zapomnialem skalibrować ph-metr.
Jak lejesz kranówkce to robisz 2-3 korekty ph zanim pojdzie do obiegu/w donice, po ok 20-30 minutach ph się stabilizuje i odczyt jest miarodajny, to przez sole mineralne w wodzie, jeśli masz wodę osmotyczną odczyt jest miarodajny od razu.
PH wycieku jest wyznacznikiem odczynu podłoża, ja bym jednak radził tego nie olewać...
peace
uho667
Active member
jak dla mnie, ph ma znaczenie i ec dawki tylko w nawozach mineralnych, bo ludzie najczesciej maja problemu z nimi, bo bardzo czesto zasalajka podloze, , przy organicznych uprawach nie mierzy sie ph ani ec bo ec zaden miernik nie zmierzy ec w organikach , sa niby tam jakies sample z jakims srodkiem zeby to sprawdzic, ale to sie mierzy poszczegolnie skladniki ziemi, a nie ec,
co do mierzenia ph wody po przelaniu przez ziemi, byl by to moze wynik miarodajny, jesli laloby sie caly czas taka sama wode a nie jak kolega pisz ze jeden dzien dal ph 5,4 , w inny inne i co kazdy podlanie daje takie same, i napisal rowniez ze 3 razy podla taka samo woda o tym samym ph i co wynik wyszedl mu z pod donicy inny, , ja mam miernik hanny za jakeis 1500 zl do wody i ziemi, bawilem sie nim bardzo dlugo bo w pewnym okresie zycia sadzilem na nawozach canny tych jednoskladikowych, i sam robilem mieszanki nawozow zeby kwiatki rosly zdrowo i zawsze ale to zawsze ph ziemi mialem takie jakie byly ostatnie 3 podlania, a bawilem sie roznie w moim zyciu nawet robilem tak ze dawalem ph 8,5 w jeden dzien a w nastepnym podlaniu ph3 i rosly pieknie i zdrowo, wiec ja nie polecam sugerowania sie wyplywajac woda, to nie ziemia zmienia poziom ph wody tylko woda po podlaniu zmienia ph ziemi , wiec jakim cudem, podlanie wody o ph np 6 mialo by wzrosnac przez wyciek dolem skoro w ziemi tez by bylo 6?wiem o tym ze ph, zmienia sie rowniez miedzy noca a dniem, itd, przeczytalem o ph wody/ziemi,wszytskie art w sieci jakie byly 4 lata temu i , uwazam to co napisalem wyzej,
o pozdro chlopaki
co do mierzenia ph wody po przelaniu przez ziemi, byl by to moze wynik miarodajny, jesli laloby sie caly czas taka sama wode a nie jak kolega pisz ze jeden dzien dal ph 5,4 , w inny inne i co kazdy podlanie daje takie same, i napisal rowniez ze 3 razy podla taka samo woda o tym samym ph i co wynik wyszedl mu z pod donicy inny, , ja mam miernik hanny za jakeis 1500 zl do wody i ziemi, bawilem sie nim bardzo dlugo bo w pewnym okresie zycia sadzilem na nawozach canny tych jednoskladikowych, i sam robilem mieszanki nawozow zeby kwiatki rosly zdrowo i zawsze ale to zawsze ph ziemi mialem takie jakie byly ostatnie 3 podlania, a bawilem sie roznie w moim zyciu nawet robilem tak ze dawalem ph 8,5 w jeden dzien a w nastepnym podlaniu ph3 i rosly pieknie i zdrowo, wiec ja nie polecam sugerowania sie wyplywajac woda, to nie ziemia zmienia poziom ph wody tylko woda po podlaniu zmienia ph ziemi , wiec jakim cudem, podlanie wody o ph np 6 mialo by wzrosnac przez wyciek dolem skoro w ziemi tez by bylo 6?wiem o tym ze ph, zmienia sie rowniez miedzy noca a dniem, itd, przeczytalem o ph wody/ziemi,wszytskie art w sieci jakie byly 4 lata temu i , uwazam to co napisalem wyzej,
o pozdro chlopaki
hej,
uho, napisałem ok. 5.3 majac na myśli 6.0-5.0, rzeczywiście może trochę niejasno sie wyraziłem, podlewałem rośliny wodą o różnym ph z tego względu że po pierwszym podlaniu wodą o ph 6.5 wyciek miał 7.5. Obniżałem ph wody bo chciałem utrafić w ph wycieku między 6.6-6.8.Mylnie założyłem że różnica ta będzie występować przy każdym podlaniu. po ostatnich podlaniach zauważyłem że im mniej ingeruje w ph wody tym, różnice pomiędzy ph wody a wyciekiem są mniejsze. ostatnio podlałem ph 6.5, wyciek natomiast miał ph 6.9 i widać po kobitkach że im się to podoba, jak to mówią uczymy się na błędach, ale dobra rada bardziej doświadczonych pomaga w pominięciu niektórych z nich. Zgadzam się z lepto że ph wycieku jest wyznacznikiem odczynu podłoża , jednak moje perypetie były spowodowane niewiedzą i zbytnimi kombinacjami. pzdr.
Ps. Zdrowych i wesołych Panie i Panowie, and the happy new year
uho, napisałem ok. 5.3 majac na myśli 6.0-5.0, rzeczywiście może trochę niejasno sie wyraziłem, podlewałem rośliny wodą o różnym ph z tego względu że po pierwszym podlaniu wodą o ph 6.5 wyciek miał 7.5. Obniżałem ph wody bo chciałem utrafić w ph wycieku między 6.6-6.8.Mylnie założyłem że różnica ta będzie występować przy każdym podlaniu. po ostatnich podlaniach zauważyłem że im mniej ingeruje w ph wody tym, różnice pomiędzy ph wody a wyciekiem są mniejsze. ostatnio podlałem ph 6.5, wyciek natomiast miał ph 6.9 i widać po kobitkach że im się to podoba, jak to mówią uczymy się na błędach, ale dobra rada bardziej doświadczonych pomaga w pominięciu niektórych z nich. Zgadzam się z lepto że ph wycieku jest wyznacznikiem odczynu podłoża , jednak moje perypetie były spowodowane niewiedzą i zbytnimi kombinacjami. pzdr.
Ps. Zdrowych i wesołych Panie i Panowie, and the happy new year
Przyswajalność mikro/makro elementów jest bezpośrednio związana z PH nieważne czy w glebie czy w hydro, są pewne określone wartości, których trzymanie się gwarantuje maksymalną przyswajalność, wigor i plon w połączeniu z resztą dopracowanych szczegółów. Dalej nie mogę się nadziwić jak pomino takiego wkładu jaki ponosisz masz tak słodko wyjebane w takie podstawy ale skoro Ci tam pięknie śmiga to chyba dobrze, wiedz jednak, że odrobiną więcej czasu poprawisz wyniki.
Jeśli chodzi o organiczne mixy to sam takie mieszałem przez 6 lat i uważam ten rozdział za zamknięty lol W tej materi HOT CARGO i paru innych tutaj doszło do perfecji i Oni też jak robią mix to sugerują się zawartością "papu" jaką dają do mixu, w organicznych mixach to liście roślin są Twoim EC-metrem, jak nie zaczną tracić koloru na tydzień przed zbiorem to znaczy że mix jest za mocny i potrzebny jest flush.
Ogólnie jak tak sobie kiedyś przysiadłem i przemyślałem temat to doszedłem do wniosku, że organiczne uprawy w pomieszczeniach to pomyłka, nawet na zewnątrz... panuje mit jako że "organic" jest lepsze a to gówno prawda, organiczne substancje obciążają środowisko, śmierdzą, psują się, są ciężkie i trzeba tego całe palety. Nawet guano jest środowiskiem życia jakichś mikrobów które mi nicznym nie są winne, rozkopki po torfowiskach.. środowisko cierpi a nie można zapominać o tak podstawowych składnikach mixu jak mączka kostna czy suszona krew, nam vegetarianom nie wolno...
Powiem Wam, że mam trochę znajomych Którzy to robią organic, niekórzy od lat z zapałem a i tak zawsze pytają kiedy zbieram swoje z mineralnych nawozów bo jest dobrze wypłukane i bez śladu nawozów, topy mam 2x takie jak koledzy organic, takie same lampy, te same klony. Samk, zapach i moc powiedziałbym, że moje mi najbardziej smakuje ale to że kopie najmocniej to jest opinia wielu ludzi hehe Każdy grower najbardziej lubi swoje ziółko, każdemu innemu czegoś tam zawsze będzie brakować ale ja widze te same klony od różnych ludzi różnie smakuję, kopią, mają różne kwiaty... te wszystkie wartości wyznaczają jakość ostatecznego produktu a jak ma być idealny to trzeba zadbać o wszystkie szczegóły.
Jak ktoś chce przepis na mix z prawdziwego zdarzenia to HOT CARGO chyba gdzieś, kiedyś napisał a jak nie znajdziecie to jak poprosicie na pewno napisze bo to dobry człowiek
farmerogrodnik, wymiary boxa idealne na 250-400W, jak wsadzisz tam 400W to będziesz potrzebował w miarę mocnego wentylatora albo cooltube. Jeśli lubisz sativy to wymiary masz idealne by pomieścić tam 6 sztuk ale jak chcesz mieć co najmniej 75% sativy jak np ssh to ja bym radził 1 tydzień wega w 1L donicach a jak się określą po 2 tygodniach to wybranych 6 samic wsadz do donic 6,5 a nie 11L bo sativy jak im się da za duzo miejca na korzenie to potrafią bardzo przerosnąć oczekiwania i małego boxa, jedno pheno zasłoni inne.
Wesołego przesilenia wszystkim !
peace
Jeśli chodzi o organiczne mixy to sam takie mieszałem przez 6 lat i uważam ten rozdział za zamknięty lol W tej materi HOT CARGO i paru innych tutaj doszło do perfecji i Oni też jak robią mix to sugerują się zawartością "papu" jaką dają do mixu, w organicznych mixach to liście roślin są Twoim EC-metrem, jak nie zaczną tracić koloru na tydzień przed zbiorem to znaczy że mix jest za mocny i potrzebny jest flush.
Ogólnie jak tak sobie kiedyś przysiadłem i przemyślałem temat to doszedłem do wniosku, że organiczne uprawy w pomieszczeniach to pomyłka, nawet na zewnątrz... panuje mit jako że "organic" jest lepsze a to gówno prawda, organiczne substancje obciążają środowisko, śmierdzą, psują się, są ciężkie i trzeba tego całe palety. Nawet guano jest środowiskiem życia jakichś mikrobów które mi nicznym nie są winne, rozkopki po torfowiskach.. środowisko cierpi a nie można zapominać o tak podstawowych składnikach mixu jak mączka kostna czy suszona krew, nam vegetarianom nie wolno...
Powiem Wam, że mam trochę znajomych Którzy to robią organic, niekórzy od lat z zapałem a i tak zawsze pytają kiedy zbieram swoje z mineralnych nawozów bo jest dobrze wypłukane i bez śladu nawozów, topy mam 2x takie jak koledzy organic, takie same lampy, te same klony. Samk, zapach i moc powiedziałbym, że moje mi najbardziej smakuje ale to że kopie najmocniej to jest opinia wielu ludzi hehe Każdy grower najbardziej lubi swoje ziółko, każdemu innemu czegoś tam zawsze będzie brakować ale ja widze te same klony od różnych ludzi różnie smakuję, kopią, mają różne kwiaty... te wszystkie wartości wyznaczają jakość ostatecznego produktu a jak ma być idealny to trzeba zadbać o wszystkie szczegóły.
Jak ktoś chce przepis na mix z prawdziwego zdarzenia to HOT CARGO chyba gdzieś, kiedyś napisał a jak nie znajdziecie to jak poprosicie na pewno napisze bo to dobry człowiek
farmerogrodnik, wymiary boxa idealne na 250-400W, jak wsadzisz tam 400W to będziesz potrzebował w miarę mocnego wentylatora albo cooltube. Jeśli lubisz sativy to wymiary masz idealne by pomieścić tam 6 sztuk ale jak chcesz mieć co najmniej 75% sativy jak np ssh to ja bym radził 1 tydzień wega w 1L donicach a jak się określą po 2 tygodniach to wybranych 6 samic wsadz do donic 6,5 a nie 11L bo sativy jak im się da za duzo miejca na korzenie to potrafią bardzo przerosnąć oczekiwania i małego boxa, jedno pheno zasłoni inne.
Wesołego przesilenia wszystkim !
peace
uho667
Active member
jol
po pierwsze nie czaje dlaczego organik psuje srodowisko, skoro to jest naturalny proces rozkladu materi zywej , na martwa przez co , zostaje wchloniete w ziemie bez zadnego szkodliwosci dla niej, od zawsze rolnicy nawozi organikiem ( co prawda moge sie zgodzic smierdzacymi organikami ), coz gowno pachniec nigdy nie bedzie, , ja np nie robie wlasnej ziemie (jeszcze a zamierzam ), kupuje ziemie jak nabiedniejsza w jedzenie, nie musi to byc ziemia organiczka moze byc to zwykly light mix np plagron ktory jedzenia ma w sobie na tydzien zycia, ale odrazu dodaje do niego myco medness, bio gold, jak i medi one organiczny nawoz produkcji canadyjskiej zrobiony glownie z wyciagu z sledzia, , smierdzi nawoz starsznie, ale dziala ,
pisales o wynikach ze masz 2 x wieksze palki niz znajomi twoji na organikach, coz moze to i prawda moze reki nie maja, sam nie wiem ostatni moj grow wynik sredni bo na ostatnie 3 tygodnie dolozylem plazme do hps 400 i razem bylo 700 watt z tym ze plazma 300 watt liczy sie jakso hps 200 , wazne umole nie lumeny, wiec z 600 watt wyszlo 491 g cud jaranka, w sumie nawet wynik byl by lepszy bo serio ostatnie 3 tygodnie duzo nie popuchy , i dwa plazma daje jakosc nie plon, wiec moge tym tokiem myslenia powiedziec ze wynik wyjebisty , z tego co mowisz to gdybym uzywal mineralow bobki 2 x wieksze to mial bym z 1,6 gpw lub lepiej, ostanio z doniczki 3,2 l weg 2 tyg , wynik sredni z donoiczk do35 g , (od 20 do 50 ) , zalezy jaka odmiana, tak samo z doniczki 6,7 l 12/12 od sionka 53 gramy odmiana nie komercyjna i zadne boost nie poszedl do ziemi bo tak pieknie rosly ze nie chcialo mi sie dodawac bo i tak wynik koncowy byl piekny,
wiec , jak dla mnie organik = mniejszy plon to mit obalony juz lata temu, wiekoszosc growerow , jak ****** jedzie tylko organik dlugie lata jakie ma plony ktos widzial oglada ??
co do smaku aromatu flusha itd, nie mozna porownac, zadnego mowie zadnego topka dobrze przeflushowanego, z mineralow do organika, jak sie zrobi flusha z mineralow to i tak bedzie smak i armota zmieniony w postaci koncowego procesu suszenia sie, bedzie czuc i zdanie nie zmienie bo w tym co robie nie jestem sam jest nas duza ilosc ludzi okolo 20 chlopakow z eu co wymieniaja sie bobkami spotykaja na roznych taragch i omawiaja temat doglebnie, po medi odstawiaja tydzien przed kosa bez zadnego flusha, mam bobki naturalne , bo organiczne nawozy nie zmieniaja smaku i aromaty sa jak natura, , mam porownanie, do innych bobkow znam growerow co sadza, na mineralach i nie ma szans w porownaniu smaku i zapachu , zreszta ostatni rok wiekosci po skosztowaniu moich bobkow sadzi tylko organiki, a nie sa dziecmi bo nasz srednia wieku to 35 lat i jaraja szmat czasu
, co do mocy i porownania samego jarania to nawet jesli mamy klona z jednej matki , w kilku boxach w innych warunkach to roslina rosnie innaczej a wszsytko wina warunkow, roslina potrzebuje 3 zycia w tych samych warunkach wtedy roslina dostosuje sie do warunkow jakie ma i rosnie lepiej ,szybciej , az do zmiany nasteponych warunkow , wiec w celu stabilizacji genow wazne jest zrewegowac matke z 3 razy i wtedy mozna smialo sadzic dosc stabilne geny, nie raz mialem klona ktory podarowalem dla ziomka a u niego rosl zupelnie innaczej , wiec cos w tym prawdy jest,
takze co do kopania ze mineral wali mocniej w glowe, to mit, bo serio to trzeba zrobic 2 klony stabilne, w tych samych warunkach , sciete w tym samy czasie dojrzalosci bo kolor trichomow ma bardzo duze znaczenie,
takze co do mineralow to pamietam, taka sytuacje jak koles mial w boxie biedronki i skoczoogonki , he po podlaniu hesi bloom wszystkie umarly wiec mineraly zabijaj zycie panowie skoro w ziemi to i na jak jest dobrze zrobiona ziemia to i grzybki wyrosna ,
i prosze nie mylic mi tu nawozow organicznych z organicznych wodnistymi ktore to w 80% maja w skadzie wode i mozna je lac prosto do ziemi , dobry nawoz jak medione, to jest taki ze patyk mozna w niego wbic he gesty jak lekko rozcieczona glina,
oj gdyby byla legalizacja to bysmy sobie pogadali ziomus leptosoma przy baciku i pojarali powymieniali doswiadczeniami jak i bobkami hehe
pozdro chlopaki
po pierwsze nie czaje dlaczego organik psuje srodowisko, skoro to jest naturalny proces rozkladu materi zywej , na martwa przez co , zostaje wchloniete w ziemie bez zadnego szkodliwosci dla niej, od zawsze rolnicy nawozi organikiem ( co prawda moge sie zgodzic smierdzacymi organikami ), coz gowno pachniec nigdy nie bedzie, , ja np nie robie wlasnej ziemie (jeszcze a zamierzam ), kupuje ziemie jak nabiedniejsza w jedzenie, nie musi to byc ziemia organiczka moze byc to zwykly light mix np plagron ktory jedzenia ma w sobie na tydzien zycia, ale odrazu dodaje do niego myco medness, bio gold, jak i medi one organiczny nawoz produkcji canadyjskiej zrobiony glownie z wyciagu z sledzia, , smierdzi nawoz starsznie, ale dziala ,
pisales o wynikach ze masz 2 x wieksze palki niz znajomi twoji na organikach, coz moze to i prawda moze reki nie maja, sam nie wiem ostatni moj grow wynik sredni bo na ostatnie 3 tygodnie dolozylem plazme do hps 400 i razem bylo 700 watt z tym ze plazma 300 watt liczy sie jakso hps 200 , wazne umole nie lumeny, wiec z 600 watt wyszlo 491 g cud jaranka, w sumie nawet wynik byl by lepszy bo serio ostatnie 3 tygodnie duzo nie popuchy , i dwa plazma daje jakosc nie plon, wiec moge tym tokiem myslenia powiedziec ze wynik wyjebisty , z tego co mowisz to gdybym uzywal mineralow bobki 2 x wieksze to mial bym z 1,6 gpw lub lepiej, ostanio z doniczki 3,2 l weg 2 tyg , wynik sredni z donoiczk do35 g , (od 20 do 50 ) , zalezy jaka odmiana, tak samo z doniczki 6,7 l 12/12 od sionka 53 gramy odmiana nie komercyjna i zadne boost nie poszedl do ziemi bo tak pieknie rosly ze nie chcialo mi sie dodawac bo i tak wynik koncowy byl piekny,
wiec , jak dla mnie organik = mniejszy plon to mit obalony juz lata temu, wiekoszosc growerow , jak ****** jedzie tylko organik dlugie lata jakie ma plony ktos widzial oglada ??
co do smaku aromatu flusha itd, nie mozna porownac, zadnego mowie zadnego topka dobrze przeflushowanego, z mineralow do organika, jak sie zrobi flusha z mineralow to i tak bedzie smak i armota zmieniony w postaci koncowego procesu suszenia sie, bedzie czuc i zdanie nie zmienie bo w tym co robie nie jestem sam jest nas duza ilosc ludzi okolo 20 chlopakow z eu co wymieniaja sie bobkami spotykaja na roznych taragch i omawiaja temat doglebnie, po medi odstawiaja tydzien przed kosa bez zadnego flusha, mam bobki naturalne , bo organiczne nawozy nie zmieniaja smaku i aromaty sa jak natura, , mam porownanie, do innych bobkow znam growerow co sadza, na mineralach i nie ma szans w porownaniu smaku i zapachu , zreszta ostatni rok wiekosci po skosztowaniu moich bobkow sadzi tylko organiki, a nie sa dziecmi bo nasz srednia wieku to 35 lat i jaraja szmat czasu
, co do mocy i porownania samego jarania to nawet jesli mamy klona z jednej matki , w kilku boxach w innych warunkach to roslina rosnie innaczej a wszsytko wina warunkow, roslina potrzebuje 3 zycia w tych samych warunkach wtedy roslina dostosuje sie do warunkow jakie ma i rosnie lepiej ,szybciej , az do zmiany nasteponych warunkow , wiec w celu stabilizacji genow wazne jest zrewegowac matke z 3 razy i wtedy mozna smialo sadzic dosc stabilne geny, nie raz mialem klona ktory podarowalem dla ziomka a u niego rosl zupelnie innaczej , wiec cos w tym prawdy jest,
takze co do kopania ze mineral wali mocniej w glowe, to mit, bo serio to trzeba zrobic 2 klony stabilne, w tych samych warunkach , sciete w tym samy czasie dojrzalosci bo kolor trichomow ma bardzo duze znaczenie,
takze co do mineralow to pamietam, taka sytuacje jak koles mial w boxie biedronki i skoczoogonki , he po podlaniu hesi bloom wszystkie umarly wiec mineraly zabijaj zycie panowie skoro w ziemi to i na jak jest dobrze zrobiona ziemia to i grzybki wyrosna ,
i prosze nie mylic mi tu nawozow organicznych z organicznych wodnistymi ktore to w 80% maja w skadzie wode i mozna je lac prosto do ziemi , dobry nawoz jak medione, to jest taki ze patyk mozna w niego wbic he gesty jak lekko rozcieczona glina,
oj gdyby byla legalizacja to bysmy sobie pogadali ziomus leptosoma przy baciku i pojarali powymieniali doswiadczeniami jak i bobkami hehe
pozdro chlopaki
C
canna_brotha
mitem wlasnie jest ze mineral to cos gorszego itd..... ale nie ma sie co klocic.. z checia poczestuje cie bobami z mienaralow;] ktorych smakiem rozkoszuja sie ludzie czesto i nawet po 40 ktorzy z niejednego pieca chleb jedli...i nie jedno robili.. tak wiec nie ma co o tych mitach szczekac
peace
peace
