kov
Polskaaa, bialo-czerwonaaa
Yarcio dobrze mowi, robienie pestek z roslin feminizowanych jest co najmniej ryzykowne ze wzgledu na obawe hermienia. To w teorii bo w praktyce nie znam nikogo znajomego kto by wiarygodne testy przeprowadzil. Jednak rosliny femi to wynalazek ostatnich lat, oldskoolowcy odrzucaja ten experyment, ja tez uwazam ze to moze byc duzy klopot, z biegiem czasu manipulacje genetyczne sprawia ze coraz bardziej nie bedziemy wiedzieli co tam sie nam przytrafi w trakcie hodowli.
Na naszym lokalnym polskim podworku, radze nie krzyzowac roslin femi i rozdawac takich pestek, pojda do kolejnych ludzi i kolejnych...namieszaja w genetyce na maxa.
pozdr, kov
Na naszym lokalnym polskim podworku, radze nie krzyzowac roslin femi i rozdawac takich pestek, pojda do kolejnych ludzi i kolejnych...namieszaja w genetyce na maxa.
pozdr, kov