ICMag with help from Landrace Warden and The Vault is running a NEW contest in November! You can check it here.
Prizes are seeds & forum premium access. Come join in!
Ścięte kwiatki są już wstępnie wysuszone. Teraz szykuje się dłuugi curring. Topy są bardzo lekkie więc jeśli łącznie z tego projektu osiągnę wynik ~ 200g to będę zadowolony. Wszystkie mniejsze kwiaty i liście przeznaczam na ciastka więc tego nie wliczam. Robię dość mocną selekcję i do palenia zostawiam tylko najładniejsze szczyty.
dzień temp. 27-28^C wilg. 30%
noc temp. 25-26^C wilg. 35%
W boxie zostały jeszcze dwie rośliny. Starałem się trochę rozłożyć je na siatce ale są już tak poplątane, że tylko niektóre szczyty udało mi się porozstawiać. Muszę znaleźć czas żeby je ściąć, bo już powoli chciałbym zakończyć ten projekt.
Zajebisty temat aż oczy z orbity wywala gdy się patrzy jak dobrze ci to wyszło�� wszystko świetnie opisane można się sporo nauczyć piona !
Po tygodniu naświetlania 12/1 zacząłem stopniowo skracać im dobę o pół godziny co kilka dni. Po miesiącu wega wszystkie rośliny określiły płeć. Jako, że obawiałem się nadmiernego wzrostu (w końcu to afrykańska sativa) i rośliny nierosły równo to założyłem siatkę i zacząłem je trenować. Całe kwitnienie rosły przy fotoperiodzie 10/14. Dwie rośliny zaczęły szybciej formować kwiatostany, a pozostałe dwie nieco później. Te dwie z późniejszym pheno jadły dużo więcej nawozów niż ich szybsze siostry. Etap kwitnienia trwał bardzo długo. Ze względu na genetykę jak i również spory stres który zafundowałem panną. Podczas pierwszego miesiąca flo wycinałem bardzo dużo różnych odgałęzień i mniejszych szczytów, żeby nie było zbyt gęsto. Oprócz tego wszystko przebiegało bez jakichś większych anomalii. Uprawa zakończyła się po 110 dniach kwitnienia. Po wstępnej selekcji, do palenia zostawiłem tylko najładniejsze kwiaty. Wyszło tego ok 180g. Teraz czeka je przynajmniej miesięczny curring. Wszystkie mniejsze topki z dołu roślin i liście zostawiłem na masło i ciastka. Wnioski jakie wyciągnąłem to (na pewno) zbyt wiele roślin. W następnej uprawie będę próbował jedną roślinę z większą donicą i może pomyślę o uprawie organicznej. Zapach i smak topów pod koniec wszystkich moich upraw jest zazwyczaj bardzo podobny. Myślę, że ma na niego wpływ zastosowane podłoże i nawozy, więc dla eksperymentu postaram się to zmienić.
Miałem przygotowane całe pudło zmielonych suchych liści z trimu i wiatrakowych. Dorzuciłem do tego popcorn z czterech roślin i mniejsze łodygi z topów.
Całość wrzuciłem do garnka i zalałem wodą. Wodę wylewałem dwa razy dziennie odsączając wszystko przez pieluchę. Już po 3 przelaniach (mniej więcej co 10h) woda wylatywała w miarę czysta i nie śmierdziała sianem, ale dla zasady wypłukałem jeszcze po raz czwarty.
Później zakupiłem dwie kostki (po 500g) masła klarowanego w tesco. Masła było tyle żeby zatopić w nim cały materiał.
Rozpuściłem masło i dolałem około litra przegotowanej wody.
Wszystko gotowałem i mieszałem na małym ogniu przez około 4 godziny.
Później przesączyłem wszystko przez materiał do miseczki i schowałem do lodówki.
Po zastygnięciu przełożyłem masło do swoich pierwotnych pojemniczków. Został niecały 1kg cannabutter.
Nie czuć żadnego zapachu liści czy chlorofilu, ale wtajemniczona osoba domyśli się, że nie jest to zwykłe masło.