O
Ojciec
Siemka , wczoraj z chłopakami podczas upalonych rozkmin załapał sie rozkręcił się , na dobre temat o dłuższym przechowywaniu ziółka.
I chciałbym tych , bardziej doświadczonych osób zapytać , w jaki sposób przechować zioło na dłuższą metę. Nie chodzi tu o miesiąc , dwa lecz z dobre pół roku na przykład :
Zbiory przypadają no w ten październik , curring i palenie choć ja bym chciał przechować ziółko do wakacji. Całe ale jest w tym że nie w domu lecz gdzieś po za domem zakopane czy coś w tym stylu. Wiecie czasem może zdarzyć się niespodziewana w patka i przpał.
Po dłuższej rozkmince , wymyśliłem że jak już ususzę przejdzie owy curring , podzielę porcie po 1g i powrzucam je w torebki strunowe. Następnie włożę w zwykłą folię , torebkę taką w jakiej dostajemy pączka w sklepie , a następnie obwinę taśmą gdzie trafi to do pojemnika po , odżywkach na siłownię i do ziemi na 40cm w głąb lub więcej. Nie chciałbym
tu stosować słoików bo mogą pęknąć podczas mrozów.
Czy to wypali ?Może jakieś macie inne sposoby ? Słyszałem o hermetycznie zamykanych pojemnikach z pompką ale nie wiem czy wypalą pod ziemią na dłuższy czas, do tego bym chciał ominąć koszty zakupów takich pojemników.
(Ten sam wątek założyłem na innym forum , choć wole rozkminić to z szerszym gronem )
I chciałbym tych , bardziej doświadczonych osób zapytać , w jaki sposób przechować zioło na dłuższą metę. Nie chodzi tu o miesiąc , dwa lecz z dobre pół roku na przykład :
Zbiory przypadają no w ten październik , curring i palenie choć ja bym chciał przechować ziółko do wakacji. Całe ale jest w tym że nie w domu lecz gdzieś po za domem zakopane czy coś w tym stylu. Wiecie czasem może zdarzyć się niespodziewana w patka i przpał.
Po dłuższej rozkmince , wymyśliłem że jak już ususzę przejdzie owy curring , podzielę porcie po 1g i powrzucam je w torebki strunowe. Następnie włożę w zwykłą folię , torebkę taką w jakiej dostajemy pączka w sklepie , a następnie obwinę taśmą gdzie trafi to do pojemnika po , odżywkach na siłownię i do ziemi na 40cm w głąb lub więcej. Nie chciałbym
tu stosować słoików bo mogą pęknąć podczas mrozów.
Czy to wypali ?Może jakieś macie inne sposoby ? Słyszałem o hermetycznie zamykanych pojemnikach z pompką ale nie wiem czy wypalą pod ziemią na dłuższy czas, do tego bym chciał ominąć koszty zakupów takich pojemników.
(Ten sam wątek założyłem na innym forum , choć wole rozkminić to z szerszym gronem )