ja ameryki nie odkrylem bo skorzystalem z przepisu kova na maslo mary$kove.
tyle, ze nie z szyszek a z odpadow po roslinach (ale tez nie z trim'u bo trim trzymam na razie w sloiku i zamierzam z niego zrobic makumbe albo cos innego). poprzednim razem duzo problemu przy odcedzaniu przysporzyly mi lodygi wiec teraz wywalilem je i gotowalem tylko liscie. przy manicure przeoczylem kilka malych szczytow wiec tez trafily do garnka.
na kilka litrow suchych lisci (mysle ze byloby tego ok. 1 litr gdybym to np. zmiksowal na proszek) - dalem 3 kostki masla.
metoda znana - liscie wygotowane w wodzie (pierwsza woda odlana a w niej kurz i inny syf), do drugiej wody wrzucone maslo, gotowane 1,5 godz., potem wszystko przefiltrowane i pozostawione na noc w lodowce zeby maslo odseparowalo sie od wody.
wyszedl konkretny pojemniczek koncowego produktu.
albo raczej polproduktu bo teraz mam dopiero dylemat co gotowac z tego masla.
maslo mary$kove mozna zastosowac bowiem wszedzie tam, gdzie przepis kaze dodac maslo/olej. Czyli prawie kazda potrawe mozna wzmocnic - niemalze nieograniczone mozliwosci!!!!
pozdro i smacznego wszystkim cannakucharzom!
tyle, ze nie z szyszek a z odpadow po roslinach (ale tez nie z trim'u bo trim trzymam na razie w sloiku i zamierzam z niego zrobic makumbe albo cos innego). poprzednim razem duzo problemu przy odcedzaniu przysporzyly mi lodygi wiec teraz wywalilem je i gotowalem tylko liscie. przy manicure przeoczylem kilka malych szczytow wiec tez trafily do garnka.
na kilka litrow suchych lisci (mysle ze byloby tego ok. 1 litr gdybym to np. zmiksowal na proszek) - dalem 3 kostki masla.
metoda znana - liscie wygotowane w wodzie (pierwsza woda odlana a w niej kurz i inny syf), do drugiej wody wrzucone maslo, gotowane 1,5 godz., potem wszystko przefiltrowane i pozostawione na noc w lodowce zeby maslo odseparowalo sie od wody.
wyszedl konkretny pojemniczek koncowego produktu.
albo raczej polproduktu bo teraz mam dopiero dylemat co gotowac z tego masla.
maslo mary$kove mozna zastosowac bowiem wszedzie tam, gdzie przepis kaze dodac maslo/olej. Czyli prawie kazda potrawe mozna wzmocnic - niemalze nieograniczone mozliwosci!!!!
pozdro i smacznego wszystkim cannakucharzom!