What's new
  • ICMag with help from Landrace Warden and The Vault is running a NEW contest in November! You can check it here. Prizes are seeds & forum premium access. Come join in!

Dark side of the Grass ... wasze odczucia ???

G

Guest

Witam wszytkich .Po dłuższym namyśle postanowiłem założyć ten temat. Uważam że nasze hobby nie ma tylko dobrych strona a w zasadzie chodzi mi o negatywne skutki tego zajęcia.
Chciałbym żeby każdy kto ma ochote i chęć podzielenia się tylko co złego mu sie przytrafiło za sprawą palenia ziela sie dopisał.


Moim zdaniem ganja (sadzenie jej jeszcze bardziej ) uzależnia po częsci ,napewno ktoś miał z was tzw."ciśnienie" czyli smaki ,chęci na zapalenie se czegoś dobrego w ponury deszczowy dzień :D .
Znam ludzi co palą po 10 lat i morze nie jest to tak uciążliwe jak picie alkoholu ale przy dłuższym nie paleniu mają kłopoty z zaśnięciem
i człowiek wydaje sie troche ponurawy (takie objawy zauważyłem u troche dłuższych palaczy , na szczęscie ja ich jeszcze nie mam )

Podstawowe wady które zauważyłem w swojim życiu odkąd zaczełem palić
to :

Słaba koncentracja ,Czasami coś zapominam notorycznie ,Kiedyś dużo lenistwa ,olewanie wszystkiego ,unikanie wysiłku fizycznego nawet przy żadkim paleniu.
Tak pozatym kłopoty z rodzicami ,oni mają swoje zdanie na ten temat i wiem że nigdy sie nie pogodzą z tym że zażywam "narkotyki?"
Dzięki naszemu prawu za nabitą lufke morzna iśc do więzienia i siedzieć w celi naprawde z nieciekawymi ludzmi.
Dochodzi do tego zwykłą ciekawość twojego otoczenia ,mam na myśli stowarzyszenie rydzyka i cała "moja sąsiadka ,szpiegowska siatka"
Uważam że kraj polski rozwija sie szybko ale nie pod wzglendem politycznym :/ Chyba sami zauważyliście jak nasz "POLAND" i tu i za czasów
OG rozwijał sie bardzo szybko w poruwnaniu do innych krajów. Potraktujcie ten temat lajtowo tak żeby nasze forum nie było przesiąknięte tylko
tym ,że to jest fajne ale musimy uswiadamiać nawym młodym growerom jakie są skutki takiego leekiego "zboczenia" :sasmokin: jak nasze :D

Pozdor RYS'iu TA'lerz :D :wave:

Edit: macie racje z tymi błędami ,przyznam sie mam z tym mały problem :pointlaug na jakimkolwiek forum mnie za to gnoją . Dzięki za ten link ze słownikiem :respect:
 
Last edited:

Tomu

Well-known member
Veteran
Elo
Zgodze sie z tym ze jest trudno skonczyc z tym. Ja nie paliłem 2 lata a teraz mam jednego krzaka i wiem ze mnie to nie uzalezni choduje dla swojej przyjemnosci napewno to zapale ale bez przesady nie wroce do ciagłego palenia.
Kiedys paliłem codziennie :fsu: duzo hashu afganskiego marihuany z poczatku było fun ale potem zaczeło mnie to meczyc do dzisiaj "koledzy" nie moga zrozumiec dlaczego skonczyłem jak to mi sie udało a im nie.
Zrozumiałem ze sa wazniejsze rzeczy niz staczanie sie nie mowie to o marihuanie bo jestem za legalizacja ale zauwazyłem ze jest poczatkiem do innych narkotykow i ogolnie jestem juz za stary na takie melanze.Nigdy nie miałem zadnych problemów z policja i mam nadzieje ze nie bede miał.Porównując nas do innych krajów jestesmy bardzo zacofani tu sie nie da żyć zapracowac na utrzymanie mieszkania wyzywienie i odłuzyc cos dla siebie, prawo tez jest zacofane dlatego jak wiekszosc polakow mysle o emigracji słyszałem ze w Angli mozna posiadac nawet jakies krzaki? , meczy mnie ten kraj i te swinie przy korycie :D

"Życie nie jest po to by ginąć, jednych leczy wiara innych cannabinol."
 

BiZZY

Member
Ja tez zauwazylem u siebie pare skutkow ubocznych palenia ziolka.

- co chwile czegos zapominam
- mam tez problemy ze skupieniem sie
- gdy nie jestem spalony wszystko jest takie szare i do dupy
- strasznie sie poce od kiedy zaczalem palic
- moi rodzice porownuja mnie do narkomana (dla nich marihuana i np kokaina to to samo)
- olalem studia
- czesto mi sie zdarza, ze mam przepalone gardlo :eek:(

A co do unikania wysilku fizycznego to u mnie jest zupelnie odwrotnie niz u Rystal'a bo jak jestem spalony to czesto czwicze albo gram w kosza.

A TAK POZA TEMATEM TO I TAK BEDE PALIL BO TO KOCHAM I BEDE KOCHAL DO KONCA MOJEGO ZASRANEGO ZYCIA!!!
 
sorry ale musze to napisać... ten tekst ma tyle błędów, że już na początku odechciało mi się go czytać... Jak można pisać może przez "RZ"?!?!? Wtedy co najwyżej to "morze" może być morzem Bałtyckim... Pewnie zaraz napiszesz, że masz dysleksje itp. ale do cholery masz też zapewne na komputrze zainstalowanego worda i tam możesz sprawdzić tekst i oszczędzić nam czytania TEGO CZEGOŚ.
pozdro
 

1337grower

Active member
Witam
Co do bledow to jest tego wiecej i bardziej razacych niz "morze" ale nie bede sie czepail tego jak kolega wyzej(wcale sie nie dziwie...)...poniewaz nie mam zamiaru sie klocic i napisze odnosnie tego tylko tyle --> zacznij tego uzywac PROSZE:) PEACE http://venus.ci.uw.edu.pl/~milek/slowniki/ortografia.htm .
Odnosnie tematu...to zalezy od ludzi jakimi sa itp. ja np. mam TYLKO ,ze zapominam poprostu o czyms tam i tyle:] jesli chodzi o lenistwo praca itp. to jak mam prace to nie pale i tyle - nie da sie w moim przypadku palic i pracowac - wtedy wystepuje wlasnie lenistwo ale nie ma czegos takiego ,ze ogolnei od palenia nie chce mi sie pracwać BROŃ BOŻE! hehe, co do ciśnienia na palenie;)) kwestia psychiki...nie mam go PONIEWAZ O NIM nie mysle i nie dopuszczam do siebie GO hehe...a tak normalnie to tak...ono jest...:):)
no i jeszcze duzo stracilem, nawet bardzo duzo w oczach rodzicow swoich przez trawke , mam juz swoje lata, ale dalej na mnie patrza i nie wachaja sie do mnie powiedziec "narkomanie" czy cos takiego jak jest jakas sprzeczka...smutne:(( ale nic z tym nie zrobie:(( ktos tam napisal ,ze jest to poczatek i po ganji bierze sie cos mocniejszego...prosze...CHCESZ ? TO BIERZESZ I TYLE ! to tylko od czlowieka zalezy , tak bralem i wiem co mowie , do dragow i marihuany(bo to 2 inne rzeczy:) ) trzeba miec zajebiscie silna psyche i tyle:D ja jej nie mialem ,ale sobie juz ja wyrobilem itp. powiedzmy ,ze zaczałem myslec racjonalnie:> Aha i odnosnie nauki mllodych growerow moja rada jest taka - nie dzielcie sie z tym HOBBY w zaden sposob z rodzicami jesli nie macie pewnosci 100% ,ze nie bedzie dobrze bo bedziecie mieli niemile sytuacje itp. no to na tyle.
Pozdrawiam:)
 
Last edited:

dlugi_as

New member
nie zbaczajmy z tematu...

co do objawow to mam te same i chetnie bym sobie dal z tym spokoj, ale to cisnienie :)) zebym nie mial cisnienia codziennie to by bylo super :) tak co 3 dzien by bylo fajnie, a nie ze oko rano sie otwiera i mysl !! :)
 
G

Guest

hmmm wcale tak niejest ze trawa ciagnie do narkotykow twardych....
pale juz dobry kawalek czasu i niecpam zadnych innych gownien

wedlug mnie na forum sie robi troche burdel..
mogliscie poruszyc ten temat w offtopic thread
 

Remiks

New member
Moje zdanie o paleniu trawki ma dwie strony. Uwazam ze to jest dobry alternatyw zamiast chlanie ... ale nie moge zniesc tych typow ktorzy traktuja ziolo jakby to byl jakis kurwa miracle cure na AIDSA czy ogolnie na lepszy punkt widzenia w swym zyciu. Nie ktorzy pala co dziennie, i to niby ze nie ma zadnych negatywnych wplywow. Ci ludzie sa popierdoleni. Spojrzcie na tych ktorzy pija alkohol a szczegolnie wino, te connesseurs. Czy oni siedza dniami i nocami, chlejac swoja pasje? Nie kurwa ... pija to z ograniczeniem a nie co chwile. Tak samo powinno byc z ziolem... ograniczne sporzywanie ludzie.... to jest leciutki narkotyk, ale pamietajcie ze nadal jest w klasie narkotyow. Siedzenie z ziomami i jaranie na dobe to bym to nie rozroznil od alkoholizmu tak szczerze mowiac ... jezeli sie nie ma opanowania nad tym, co kolwiek osoba sporzywa by to alkohol czy trawa. Alkoholik czy Pothead... to jedno i to samo, ludzie bez kontroli nad swoim zyciem, kropka. ELO.
 
Last edited:
G

gelowas

"Słaba koncentracja ,Czasami coś zapominam notorycznie" - tak
Na pewno nie przyznam, ze przy czestym jaraniu odechciewa sie sportu, bo mnie akurat na odwrot. Takze, gdy musze byc 100% koncentracji np pod koniec roku szkolnego to zero palenia...za to przez wakacje mozna nadrobic, hehe.

W zeszlym roku palilem 3mies 1-2razy dziennie to bez kitu przez pare dni przerwy klopot z zasnieciem. Uwazam, ze stwierdzenie - trawa to tylko droga do twardych dragow jest nieprawdziwe, sam pale kilka lat i ani troche mnie do niczego innego nie ciagnie.
Czy od hodowli mozna sie uzaleznic, nie wiem, ale nawet jesli to nic negatywnego w tym nie widze. :)

Mimo wszystko mysle, ze wiekszosc swiadczy o light side of the grass wzgledem innych uzywek, niz o dark site po okazjonalnym spozywaniu, przykladowo obczajcie HC mowi, ze pali tope jak szlugi caly dzien, a zostal adminem IC. :D:D:D

ps. mniejsza o bledy ortograficzne, grunt, ze da sie rozczytac
 

cheech and bong

Active member
wiecie nie mozna niczego generalizowac jesli chodzi o trawsko. Trawa dziala tak: jesli jestes zadowolony szczesliwy wesoly i wszystko jest cudownie i sie spalisz to staje sie jeszcze piekniej, za to jesli masz dola to lepeij trawy nie palic bo wpadniesz w jeszcze wiekszego. Ziolo wyostrza wszystko zadowolenie zal, poprawia nasze zdolnosci np moj kumpel super rysuje jak sie spali to od razu zaczyna rysowac i jest jak w transie. Jesli chodzi o ta koncentracje to tez nie jest tak do konca bo ja np moge sie uczyc na egzamin zjarany (nie palac oczywiscie indyjeczki hehe) ale jakas hybrydke z wiekszoscia sativy. Ja mam tak jak tu juz niektorzy pisali tak ze po jaraniu z ruszaniem sie jest ciezko hehe ale za to otwiera mi umysl na maksa.. Wszystko zalezy od czlowieka jesli lubisz grac w pilke to zjarany bedziesz to robil z wieksza pasja.

Trawka wstep do twardych dragow???
g.... prawda
prawda jest taka ze jesli masz predyspozycje i chcesz brac dragi to bedziesz je bral bez pomocy ziola. Znam ludzi ktorzy zaczeli wpierdalac piguly i rzachac fetke zanim sprobowali ziola.

W zeszlym roku palilem 3mies 1-2razy dziennie to bez kitu przez pare dni przerwy klopot z zasnieciem. Uwazam, ze stwierdzenie - trawa to tylko droga do twardych dragow jest nieprawdziwe, sam pale kilka lat i ani troche mnie do niczego innego nie ciagnie.

zgadzam sie zupelnie z tym
jesli chodzi o to zasypianie to po jakims tygodniu ta dziwna bezsennosc mija no ale zeby w ogole sie pojawila to wczesniej trzeba na prawde duzo palic

jesli chodzi o to "cisnienie" to znam na to dobry sposob :) wystarczy sie porzadnie przepalic to pojawi sie w to miejsce strach przed paleniem. ja po spotkaniu z makumba przez dlyuzszy czas balem sie zjarac bo przypominalem sobie co sie wtedy ze mna dzialo hehe
pozdro
CHEECH
 
G

Guest

cheech and bong said:
jesli chodzi o to "cisnienie" to znam na to dobry sposob :) wystarczy sie porzadnie przepalic to pojawi sie w to miejsce strach przed paleniem.
CHEECH

Hmmm.... i w tym miejscu u mnie pojawia sie problem od 3 lat sie nie przepaliłem.... 2 tygodnie temu paliłem z paroma kumplami 10g (w ciągu 4h?),wszyscy odpadli tylko ja byłem nakręcony żeby zbic kolejne bongo ,mówili ,że mają już dość a ja miałem lajtowo fajowo.

Moim zdanie sposób na ograniczenie sie to odnalezienie swojej sympatii której morzmy poswięcić więcej serca niż marii. Ale znam przypadki gdzie para lubi sobie razem przypalić i nie robią sobie z tego powodu wyrzutów.I bardzo bym chciał żyć w takim związku gdzie mógłbym se z kobietą przypalić ,ale z drugiej strony chciał bym żeby czasem mnie "zgnoiła" za to ,że jaram non stop ,bo czasem samemu nie umiem tego kontrolować i zastanawiem sie czy to nie jest dla mnie problem. Więc najważniejsze jest nie ,nie palić tylko żeby tego nie nadużywać jeśli wiesz że to w twojim przypadku nie jest wskazane. Jeśli skończyłeś studia masz prace tolerancyjną kochającą żone ,domek na uboczu i zdrowe dzieci to dlaczego nie miał byś sie nie oddawać tej czynności .Teraz sie nauczyłem że nie trzeba wydać całej forsy na palenie i trzeźwym być tylko w poniedziałek rano ,owiele lepsze jest palenie co jakiś odstęp czasu i dla własnego samopoczucia i abyś w oczach innych wyglądał normalnie a nie słyszał za plecami "znowu zjarany".

Pozdro
 

Tomu

Well-known member
Veteran
Remiks said:
Moje zdanie o paleniu trawki ma dwie strony. Uwazam ze to jest dobry alternatyw zamiast chlanie ... ale nie moge zniesc tych typow ktorzy traktuja ziolo jakby to byl jakis kurwa miracle cure na AIDSA czy ogolnie na lepszy punkt widzenia w swym zyciu. Nie ktorzy pala co dziennie, i to niby ze nie ma zadnych negatywnych wplywow. Ci ludzie sa popierdoleni. Spojrzcie na tych ktorzy pija alkohol a szczegolnie wino, te connesseurs. Czy oni siedza dniami i nocami, chlejac swoja pasje? Nie kurwa ... pija to z ograniczeniem a nie co chwile. Tak samo powinno byc z ziolem... ograniczne sporzywanie ludzie.... to jest leciutki narkotyk, ale pamietajcie ze nadal jest w klasie narkotyow. Siedzenie z ziomami i jaranie na dobe to bym to nie rozroznil od alkoholizmu tak szczerze mowiac ... jezeli sie nie ma opanowania nad tym, co kolwiek osoba sporzywa by to alkohol czy trawa. Alkoholik czy Pothead... to jedno i to samo, ludzie bez kontroli nad swoim zyciem, kropka. ELO.

Zgadzam sie całkowicie jesli ktos ma problem z mary to tylko dla tego ze za duzo pali wszystko to zalezy od własnej siły woli i jest to podobne do alkoholizmu wiekszosc z nas wie ze mary jest mniej szkodliwa od alkoholu ale trzeba miec umiar.
Ja to zrozumiałem juz dawno ale wielu moim znajomych nie i przez to maja wiele problemow, oczywiscie nie namawiam nikogo zeby przestał bo sam tego nie zrobiłem ale umiar napewno daje efekty.
Peace.
 
Hmmm Umiar daje efekty?? :| Ja własnie jak nie pale tak ok 2 tygodnie to nie moge sie skoncentrowac na niczym, w szkole mi wogule nie idzie, wszystko zpaominam co sie naucze w domu.... Lipnie! Ale za to jak pale tak z 2 - 4 razy w tygodniu to mam checi do nauki wogule do wszystko i wiecej pamietam niz bym nie palil! Napewno przez to ze palisz traci sie duzo zeczy : pieniądze, ufność rodziców itp. Ale popatrzcie co zyskujecie - niezpaomniane jazdy, dobra zabawe, pelne rozluznienie, zapomnienie o problemach itp itd!! Ja u rodziców juz w oczach jest stracony! Pieniedzy mi juz tak nie daja jak kiedys dawali, z domu jak wychodze wiecozrami ot sie krzywo patrza itp... Trduno! Nawet jak im mowie ze nie pale to i tak juz nie wierza :( Ale co zrobic! Fascynuje mnie Mj i lubie ja palic i sadzic i wszystko co z nia związane!
--- - - - - -A tutaj ciekawostka ------------ - - - Mój kumpel ma wade wymowy "Jąka się" i jak zapali MJ zawsze a to zawsze mu przechodzi i mówi normalnie jak kazdy... popierdala jak katarynka.... I powiedzial to rodzicom i pozwolili mu palic :) Też bym tak chciał :D :) Hehe
Pozdro PeAcE
 
G

Guest

witam. Sam niedawno palilem codziennie przez 2 lata, w wakacje nawet kilka razy dziennie... Powiem wam ze tak od roku szkolnego (wrzesien) nie pale czesto , tylko weekendy i lepiej sie czuje z tym... Palenie codziennie do niczego nie prowadzi. Lenistwo, cel dnia tylko zeby sie upalic zielskiem... Uzaleznienie psychiczne napewno jest... NIE WARTO ! Palenie weekendowe jest piekne, lepszy high i wogole.

@Ogrodnik-16 - Palic by zapomniec o problemach ? eee , nie pal po to by o nich zapomniec tylko sproboj im sie przeciwwstawic, takie moje zdanie.

Pozdrawiam was :wave:
 

Remiks

New member
Zgadzam sie całkowicie jesli ktos ma problem z mary to tylko dla tego ze za duzo pali wszystko to zalezy od własnej siły woli i jest to podobne do alkoholizmu wiekszosc z nas wie ze mary jest mniej szkodliwa od alkoholu ale trzeba miec umiar.
Ja to zrozumiałem juz dawno ale wielu moim znajomych nie i przez to maja wiele problemow, oczywiscie nie namawiam nikogo zeby przestał bo sam tego nie zrobiłem ale umiar napewno daje efekty.
Rozumiem, rozumiem .. ale wiesz, nie lubie gosci ktorzy pieprza ze alkoholicy to zli, a jezeli jetes pothead to jest ok ... to jest jedno i to samo .. ale ludzie tego nie widza.. nawet ci na tym general forum ... jaraja bez kontroli, i niby ze sa lepszymi ludzmi od tych ktorzy siedza z gorzalom .. dajcie spokoj, jezeli nie masz kontroli to ja naprawde nie mam szacunku dla jaracza oraz pijaka. Dlatego sam sie nie szanowalem przez 4 lata... aby tylko sie najarac, zmelanzowac dzien, i chuj .... lubie zielsko, ale trzeba pamietac is se przypominac takze pytac sam siebie, czy jezeli bym byl conneseurem wina, czy bym pil codziennie? NIE, wtedy wez ten przyklad i dzialaj na wyzszych sferach i tyle ... duzo HI5, i elo dla wszystkich w tym tredzie :) Wlasnie Polacy lubia patrzec na zycie konstruktywnie, nie jak Amerykanie... gdzie powiesz slowo przeciwko paleniu i cie ojebia .. gdyby ten thread byl po Angielsku i w general, to by bylo max flamowanie. Ale my wszyscy sie rozumiemy, wiec badzcie na luzie :D
 
Last edited:

rberciol

Member
Remiks: Jednakże ganja w przeciwieństwie do alkoholu nie wywołuje agresji. Słyszałęm o przypadku, że koleś sie najebał i wywieszał swoje dziecko przez okno? O człowieku zjaranym takich historii nie słyszałem:)
Zobacz, też na żuli, ich sposób myślenia. Wg mnie, lepiej palić, niż pić. A do wszystkiego trzeba mieć umiar. Palić 10g na 4h to troche dużo :p. Jak dla mnie lekka przesada, ale także ciekawe doświadczenie :) Pozdrawiam
 

Remiks

New member
Prosta sprawa ... za duzo byle czego nie jest dobre dla zdrowia ... zjesz mcdonalds czy jakies tam gowno za czesto bedziesz gruby ... za duzo wypijesz to pijactwo .. za duzo palisz, to pothead. W zyciu powinna byc rownowaga ... umiar.
 
G

Guest

rberciol said:
A do wszystkiego trzeba mieć umiar. Palić 10g na 4h to troche dużo :p. Jak dla mnie lekka przesada, ale także ciekawe doświadczenie :) Pozdrawiam

To było doświadczenie okazyjne ,mam na mysli taką impreze którą każdy przeżywa tylko raz w życiu :D

Remiks said:
W zyciu powinna byc rownowaga ... umiar.

Całkowicie sie z tobą zgadzam

Peace
 

skunk_one

New member
no ale alkoholu przynajmniej sie nie da pic non stop, mozna umzec, a z baka to niejeden calutenkie zycie za pan brat przeszedl, czy to przymulony czy rozesmiany , ZYWY (umarl )
 

BiZZY

Member
Wedlug mnie alkohol jest FUJ!!!
Alkohol wzbudza agresje i niszczy organizm i w ogole jest duzo ludzi ktorym po wódzie strasznie odpierdziela.
Ja kiedys duzo pilem, ale od kiedy zaczalem palic to juz nie lubie sie upijac.
Oczywiscie lubie sobie wypic 2 Leszki do palenia, ale takie trunki jak wódka stanowczo odpadaja.
Popatrzcie ile jest takich sytuacji gdy najebany ojciec napierdala swoje dzieci...
Ja po ganji nie podnioslbym reki nawet na muche.
 
Last edited:

Latest posts

Latest posts

Top