What's new
  • ICMag with help from Landrace Warden and The Vault is running a NEW contest in November! You can check it here. Prizes are seeds & forum premium access. Come join in!

CHOROBY

mario_PL

Active member
panienki siedzą w ziemi z małą garścią dolomitu i perlitem, podlewane dwa razy bat guano w płynie, raz dałem po 15ml na doniczkę a później się skapnąłem że to na litr wody się odmierza i po ok. tygodniu podlałem 50 ml na litr i to na wszystkie doniczki podzieliłem więc w sumie przenawożone nie powinny być, wszystkim dawałem po równo i tylko jednej coś nie pasi;/ później wrzuce jeszcze foto jakieś całej roślinki

edit: pare fotek jeszcze, słabo widać ale może coś pomoże, narazie nic nie robie zobaczę czy będzie gorzej
 
B

BajCus

Witam, problem się nasilił. Mi to wygląda na niedobór K ale chyba się mylę. Proszę o jakąś pomoc. Roślina dostała pełną dawke quano. Teraz chyba flusha zrobie. Proszę napisać czy woda prosto z kranu (nie odstana) nadaje się na flusha? Pozdro

picture.php
 
Z

zieloxx

czego one chca?
tutaj nieco starsze ale ten sam problem tyle ze pozniej, bo zaczynalo sie jak wyzej ^^

podlewane petersem 10-30-20 (1g/1l) + pk9/18 (1.5ml/l) + cannazym, bio-allgen, trace-mix (canna) razem ostatnie podlanie dostaly ok 1.5ec . ph w normie
 
M

minchi-bongo

zieloxx wyglada to jakby za duzo soli odlozylo ci sie w systemie kozeniowym i teraz czym bys nie podlal krzaki sie pala albo poprostu pesadziles z nawozeniem . zrob flusha 1/4 dawki podstawowego nawozu bez zadnych dodatkow i staraj sie nawozic co 2 podlewanie mozliwe ze rosliny nie zadazyly wykozystac tego co im dales poprzednim razem . moze to tez byc problem niewlasciwej ziemi . dzieje sie to pierwszy raz czy juz miales podobne problemy wczesniej ?
 
Z

zieloxx

Jak zasolone to bez sensu lac im jeszcze nawoz nawet w 1/4 dawki bo i tak nic nie pobieraja. Bledem moglo byc jedynie to ze dostawaly nawoz za kazdym podlaniem. Co prawda z miernikiem w reku, ale pomiedzy powinienem wode sama zapodac.
 
M

minchi-bongo

Jak zasolone to bez sensu lac im jeszcze nawoz nawet w 1/4 dawki bo i tak nic nie pobieraja. Bledem moglo byc jedynie to ze dostawaly nawoz za kazdym podlaniem. Co prawda z miernikiem w reku, ale pomiedzy powinienem wode sama zapodac.

jak plukasz tylko czysta woda to wyplukujesz tez caly nawoz czgo nie chcesz robic. chcesz usunac tylko zebrane sole jak wyplukasz caly nawoz bedziesz mial kolejne problemy w postaci deficytow nawozowych . najlepiej plukac woda ec 0.3-0.4 przy tym ze woda ktorej uzywasz ma poczatkowe ec 0.1 wtedy zaraz po plukaniu nie bedziesz musial znowu lac nawozow .
 
Z

zieloxx

mlodsze rosliny dostaly 2x nawoz z rzedu wiec mysle ze jak plukac teraz to tylko woda z cannazym. Starsze rosliny maja do konca ze 3tyg wiec teraz sama woda + cannazym a nastepne podlanie ripen. Mysle ze tak bedzie dobrze. Chcialem sie tylko upewnic co do zasolenia bo naprawde ostroznie lalem nawozy. Nie przekroczylem 1000ppm, tyle ze nie dalem im odetchnac. Ogolnie to leje je raz na tydzien mimo tego ze sa tylko w 6l doniczkach.
Ziemia jest oki. Sprawdzona mieszanka torfu Gramoflor, compo-sany i coco + perlit 30%

Edit:



roslinki ubogo karmione, nie dostaly jeszcze zadnej powaznej dawki nawozu. Dostaja wode destylowana + root complex + cannazym + wyciag z alg. Uzupelnilem to terra wega w ostatnim podlaniu do 0.25ec i tym podlalem. Roslinka ma 2 tyg. Mieszanka glebowa to Compo + substrat torfowy-Gramoflor + kokos atami, do tego 30% perlitu
 
Z

zieloxx

ubogo karmione przed przesadzeniem, ani razu dawka ponad 0.3ec z woda ro. przesadzone prawie tydzien temu, przy przesadzaniu podlane woda z cannazym 2.5ml/l+root complex 5ml, bio-algeen 2ml,trace mix 1ml (mikroelementy z canna) do 0,3ec uzupelnione terra wega

tu inna
 
C

czaczo

siemka
zielox oberwij te liscie ktore prawie dotykaja ziemie,na tym ostatnim zdjeciu ,wyglada jak by jakis pasorzyt wlasnie-grzyb.ale tez moze tak sie stac przy podlaniu jak sie poleje po lisciach.nie widac wsumie zadnych niedoborow,wszystko co sie pojawilo po przesadzeniu,moze to byc wina stresu lub potrzeb wynikajacych z rozwinieciem nowego systemu korzeniowego,lub odbudowanie go,np potas.magnez,wapno .ja bym sie wstrzymal z uzupelniamniem czego kolwiek,ewentualnie gdyby niedobory sie posowaly i zmiany byly by zauwazalne kazdego dnia,wtedy tak,cos tam mieka bym podlal, i popryskal hehe.powodzenia
 

kov

Polskaaa, bialo-czerwonaaa
Muszę powiedzieć że nieodmiennie mam wrażenie że wszyscy tutaj tak kochają roślinki że zapieszczają je na śmierć.

Moim skromnym zdaniem większość problemów w tym threadzie i w ogóle na forum wynika z wpychania na siłę biednym roślinom papu w mixturach od których włos mi się jeży na głowie!!!!

Uległość wobec przekazu reklamowego terry, canny itp z różnymi dziwacznymi polepszaczami to korzeni, do łodyg, do liści jest w narodzie zadziwiająca! Nigdy całego tego szajsu nie używałem, ale przecież od wielu lat palę tylko własną gandzię, więc pewnie coś jest nie w porzadku ze mną?

Wracając do nawożenia w ziemi.

Myślę że każdego growera, który zabiera się do hodowania w ziemi powinno się siłą zmusić do kupienia zwykłej ziemi w ogrodniczym, nie tych dzikich mieszanek typu ziemia perlit coco i huj wie co jeszcze, potem dać mu zwykły gówniany biohumus za 5 zł, wodę z kranu odstaną i związać ręce z tyłu żeby go nie korciło do majstrowania, kombinowania i nawożenia za każdym razem kiedy się podlewa! Dodatkowo powinno się wprowadzić obowiązek nienawożenia przez co najmniej pierwszy miesiąc hodowli a przynajmniej do takiego momentu kiedy roślina pokaże że zaczyna potrzebować jedzenia przez żółknięcie najniższych liści!!! Za złamanie tego przepisu dwa lata w zawiasach!

Ludzie! Zapychacie te biedne rośliny nawozami, których prawdopodobnie w ogóle nie powinniście lać! Nie zapychać tylko wodą podlewać i patrzeć czy może roślina czegoś nie potrzebuje! Ewentualnie wtedy delikatnie nawozić pół dawki a nie Bóg wie ile. Ale nie, trzeba zapychać bo wszyscy zapychają, bo ta roślinka coś wolno rośnie, bo ręce świerzbią żeby roślinkę ukochać! A potem zaczyna się jazda bo ziemia przenawożona, no to do roboty i dawaj przelewać czystą wodą żeby niby wypłukać.Jak już nawiozłeś tak że jej się rzygać chce to myślisz że wystarczy przelać raz i drugi i ziemia już jest bez nawozów? Mylisz sie! Ziemia przetrzymuje składniki bo ma znakomite własności buforujące poza tym kiedy przelewasz co i rusz nie dając ziemi wyschnąć, to korzenie tracą zdolność pobierania tlenu w zalanym środowsku, korzenie gniją i przez to jeszcze gorzej się robi!!!

Ludzie! Ziemia to zupełnie co innego niż hydro czy coco, gdzie podajesz nawóz do natychmiastowego użycia!! Ziemia magazynuje składniki i uwalnia je w dłuższym czasie! Każde kolejne częste nawożenie nakłada się na następne, nie można co i rusz nakładać na talerz zanim się zje bo się z tego zrobi góra śmierdzących odpadków! Trzeba zgłodnieć zanim się znowu zje!

Np. Bajcuś - używasz ziemi composana, która jest dla roślin o wysokich wymaganiach żywieniowych, a składniki w niej zawarte uwalniają się nawet przez 6 miesięcy, ale nie, lejesz to guano i inne mimo że ta ziemia jest naprawdę gorąca. To że dolny listek zżółkł? Dolny listek dawno miał prawo zżółknąć. Kiedy roślina tak wygląda jak twoja, to już tylko można próbować dociągnąć ją na wodzie .

Zieloxx, u ciebie widać że jakoś się wywinąłeś z opresji bo górne listki wyglądają OK, to że dolne mają kropki i przeżółcenia to wynika z wcześniejszego okresu przenawożenia kiedy były małe. Po prostu nie trzeba było małych nawozić, one przy przesadzeniu dostały wystarczająco wszystkiego czego potrzebowały.

I błagam, najpierw lać wodę a dopiero potem kiedy coś się zaczyna dziać to nawozić, bo taka sytuacja jest do odkręcenia bez żadnego problemu, głodną roślinę da się odżywić Natomiast w drugą stronę, kombinować kiedy jest przenawożone to jest przesrane, bo przesyconej rośliny w ziemi nie da się odratować do pełnej formy, jedynym ratunkiem przesadzenie do łagodnej mieszanki.

I to by było na tyle, ale mi się zebrało.

pozdr, kov
 
B

BajCus

Dzięki kov za radę. Tak też czynię od jakiegoś tygodnia. Sama woda do końca. Pozdro
 
Witam wszystkich bo dawno nic nie pisałem ;)
Mam małego indorka w domu i mam mały problem. rosliny są w 2,5-3 tyg. flo. jakoś 3-4 dni temu pojawiły się plamki na liściach a z czasem zaczęło się robić to co widać na 1 fotce. na vegu stosowałem canna vega a na flo canna terra flores i zacząłem dawać PK 13-14. nie mam pojęcia co im może być. Proszę o pomoc. z góry dziekuje :thank you:


 

lob19

Member
Veteran
7.5-8 to wysokie dosyć, a po dolomicie pH ci jeszcze wzrośnie.

pH możesz obniżyć podlewając czymkolwiek kwaśnym (woda z cytryną na przykład). Możesz też użyć rożnych specyfików tzw. pH Down.
 
A

ares420

lob19 co ty wygadujesz ?!
jakim cudem po dodaniu dolomitu o odczynie obojętnym- pH 7, pH gleby ma wzrosnąć?
@pan tralalinski zdecydowanie za wysokie pH optymalne jest 6-7 o ile dobrze pamiętam. Zrób roztwór wodny z dolomitem i podlej, 3 łyżki stołowe na litr wody.
 
Top