ICMag with help from Landrace Warden and The Vault is running a NEW contest in November! You can check it here.
Prizes are seeds & forum premium access. Come join in!
Wrocilem wlasnie z MMM 2007 i po tym co sie tam dzialo zostal mi duu...zy usmiech na twarzy . Narazie zapodam wam pisemne sprawozdanie z tego wielkiego swieta palaczy, ale mam nadzieje, ze za tydzien wlane jakies zdjecia robione aparatem kumpla.
Relacja:
Pospiesznie wyszedlem z domu i dotarlem w koncu metrem pod palac kultury tuz przed 3cia. Pare minut szukalem, az znalazlem to wylansowane grono ludzi hehehe... . Narazie znajdowlao sie tam okolo 300 moze 500 osob. Szybko znalazlem moich znajomych z ktorymi sie wczesniej umowilem. Jeden z nich dal mi kartonowa plyte z manifestem. On sam zas byl ubrany jakby wlasnie zamierzal sie wybrac na jamajke . Bylo tam w h policji, ale mimo to w powietrzu bylo czuc zapach palonego ziolka ktore ludzie jarali zaslaniajac sie transparentami ;D .
Ludzie ciagle sie schodzili, a my stalismy i lansowalismy sie do klimatu. Otrzymalem od kogos pare bibulek Alleda (no wiecie te przezroczyste). Nagle po paru minutach, za rogu palacu kulturki ku naszemu zdumieniu (pozytywnemu ) wylonil sie ogromny tlum ludzi - mysleli ze zgromadzenie jest po przeciwnej stronie palacyku heheh... . W koncu po okolo 20 moze 30 minutach, moge stwierdzic ze bylo nas CO NAJMNIEJ 2 razy tyle co w zeszlym roku. Na pewno nie bylo 10 000 heheh, ale na moje oko, okolo 2.5 / 3 tysiaca ludzi. Wynik ten calkowicie mnie ustasyfakcjonowal. Cala miejscowka przed palacem byla wypchana ludzmi po brzegi .
W koncu ruszylismy... trzy platformy zaczely puszczac glosna muzyke, ale najlepiej bylo (przynajmniej jak dla mnie), przy platformie z muza rege, aczkolwiek byl z niej puszczany take "U ciulany Giecik" . Mozna uznac ze to byla zreszta glowna plaforma - szedlem tuz przy niej caly czas. Policji nagle zrobilo sie jakby ... mniej ;D. Widocznie nie przypuszczali ze bedzie az tye osob. heheh... W ogole wokol tej platformy (jechala jako 1wsza), dzialo sie najewiecej. Nagle pojawil sie gostek ktory mial przy sobie WOREK z pestkami (openseed). Z tego co wiem takich workow bylo pare. Gostek ktory mial torbe rozerwal ja po prostu i posypal po ludziach . Mi sie udalo wzioac pare garsci (okolo 300/400 pestek). Dzieki temu mam juz co siec na outa .
A wiec dalej: Widok byl niesamowity jak sie popatrzylo do tylu. Caly tlum ludzi maszerujacych az po sam horyzont Po drodze zobaczylismy po drugiej stronie ulicy Bilona i Wilka z Hemp Gru/Molesty pozdrawiajacyh ludzi jak cesarze . Wszyscy mieli duu...zy usmiech na twarzy. W kocuwce marszu bralo juz udzial 3 / 3.5 tys. gdyz dolaczylo sie troche osob po drodze . Co chwila tlum skandowal "Sadzic, palic, zalegalizowac!". W koncu dotarlimsy pod sejm i wysluchalismy przemowieniu czlowieka ktory zalozyl Million Marijuana March.
Po tym musialem juz wrocic do domu, ale ogolnie jestem bardzo zadowolony z marszu i wierze, ze w przyslym roku bedzie nas jeszcze wiecej.
to ja od siebie dodaje fotorelacje..
start PKiN
armia zbawienia
...urocza...
wymarsz na sejm!!!
oj zobacza nas...
i uslysza...
kaczuszko kaczuszko....
przed placem 3krzyzy
koledzy policjanci widac mocno zestresowani,spieci i gotowi... widac nie palili
szykuja sie...
..ponownie urocza...
...
troche sie nam rozpadalo...
Miss Marry i jej maly batonik...
Shaman, nic dodac nic ujac! Super power isc z mega iloscia ludzi przez srodek miasta pod sztandarem Marihauny!!! Rzeczywisce frekwencja przeszla moje najsmielsze wyobrazenia. To bylo bardzo piekne....a teraz lekko odswierzyc sie i dalszy ciag wieczoru
Teraz dopiero sie zacznie powazniejsze wzajemne testowanie matu w roznych konfiguracjach i miejscach!
divinorium Super foty zrobiles, a te transparenty oba na samochodzie na przedostatniej fotce to sa wlasnie mojego kumpla Wskoczyl na samochod i je tam przyczepil hehehe...
kov Wielkie dzieki! Bardzo sie ciesze z tego rocznej frekwencji rowniez. Mam nadzieje ze nas bedzie nastepne 2 razy wiecej w przyszlym roku, tak ze sparalizujemy ruch w meiscie na o wiele dluzej
Jestem zadowolony z tego rocznego openseed cos wychodzi narazie ze mam wszystkiego 450 okolo, a moj kumpel ma jeszcze wiecej hehe.. Szkoda tylko ze nie wiem co to za odmiana/odmiany? Jedyne co mnie tylko martwi to to, ze nic nie bylo o tym w zadnym z dziennikow. Bylo cos tylko o marszu zwiazanego z UE. Jebane lamusy pracuja w tej telewizji. Spoleczniaki! $^@#$%~@$#%%!!!!! Uwazaja pewnie, ze jak nie zrobia o tym reportazu to nie zdemoralizuja spoleczenstwa. !$#%~!@$!!!!
E: proponuje za rok umowic sie na marsz i jeszcze lepiej sie przygotowac
pzdr!
no to prawda shaman... po powrocie specjalnie skakalem po programach informacyjnych i slowa nie bylo, mowili jedynie o paradzie szumana/shamana // o nas nawet slowa ;(
ale prasa byla i TV na miejscu..
Wlasnie wrocilem z MMM i stwierdzam, co nastepuje
Shaman Trip, bezbledna relacja z marszu, troche kluje w oczy to, ze 90% nasion dostalo sie w rece 1% uczestnikow pochodu, marnotrawstwo nasienia nie zna granic, 1tys szt woreczkow strunowych kosztuje 12zl, gdyby wsadzic pestki do takowych i porozdawac ludziom mialoby to duzo wiekszy sens, anizeli rzucic jak rumunom jakims pod nogi.
Na razie nikt nie zdal relacji z tego, co sie dzialo po marszu,
a dzialo sie duzo, z miejsca nalezy zaznaczyc, ze praktycznie na kazdym kroku rzucal sie w oczy zdumiewajacy brak organizacji. Jak sadze przygotowanie takiego przedsiewziecia nie jest sprawa prosta, ale sa pewne granice po przekroczeniu ktorych -mi osobiscie- rzuca sie na usta 1 slowo - zenada.
Fresh fajny klub, dla lamusow i dzianych warszawiakow, cos w nim balet nie wyszedl, chyba wlasciciel sie wkurwil, ze przyszlo 100 osob i jest na tym stratny, zdarza sie, niektorych rzeczy nie sposob przewidziec...jednak cyrk z bramkarzami tj dowody (chyba pojebalo im sie w dupie, to jest mmm after party, gdzie przychodza rozni ludzie, a nie imieniny u cioci) i stroj wizytowy (hmmm za rok wezme gajerek) to sa wyrazne bledy organizacyjne.
Reasumujac, w mojej opinii jedynym pozytywnym punktem wyjazdu bylo poznanie kilku na prawde wartosciowych ludzi,
pozdrowienia dla Szok, Sweet-dreams, Urban, Raniec, Kaczy, Bronek, Mario_pl, a takze wszystkich uczestnikow MMM, z ktorymi nie bylo nam dane sie spotkac.
Jebac sepow, piwo po 8 zyli i the fresh, gdzie jest impreza hiphopowa, na ktora nie wpuszczaja w dresach,
[...] musi odejsc!
aha,
M25, artysci sceny reggae zrobili swoje, bezprzypalowa atmosfera, musze oficjalnie pochwalic dwoch panow od szamy, po raz wtory postarali sie o bardzo wykwintne male co nieco.
wg mnie to mozna by to zorganizowac inaczej, kiedys krecilismy impry w zalesiu na kilkaset do tys. ludzi, w plenerku pod taka duza altana. Zwalalo sie kilka platform w tym jedna wojskowy agregat (wystarcza do zasilenia naglosnienia i swiatel do woli)... bez psow, bez przypadkowych dresowych koleszkow (zreszta jak sie pojawiali to grzeczni bo przy takiej masie zapal do zadym mija)... mozna bylo jarac i tripowac bez nerwowy i paranoicznych fazek.
I mysle ze najlepiej po MMM bylo by przeniesc taka impre w jedno miejsce, w plener bo do klubu to co week mozna skoczyc a mnie juz to lansowe towarzystwo poprostu wkurwia...
bylo by wiecej czasu by sie poznac i wspolnie podegustowac, usiasc w kólku przy bembenkach...rozciagnac slacka czy cos... takie moje zdanie.
Akcja z warszawska selekcja (temat zupelnie z kosmosu a jednak prawdziwy) sprawila ze do klubow nie chodze od wielu lat i dobrze mi z tym...bo coraz rzadziej mozna tam tez spotkac sensownych ludzi.
how...!!!
divinorium - bardzo dobry pomysl! Zreszta ja tez uwielbiam plenerowe imprezy. Najlepsza jest muza wlasnie na swiezym powietrzu, i duze ognisko przy ktorym mozna by bylo sobie wspolnie zapalac blunty =)
Wlasnie planuje wydrukowac pare twoich zdjec i napisac pod nimi: "Dlaczego was tam nie było?! Za rok druga szansa! Marsz Miliona Bluntów - Marsz ku Wyzwoleniu Konopii". A potem rozwiesic pare egzemplarzy tego gdzies na miescie/osiedlach.
Moge uzyc twocih fotek (na fotki mojego kumpla bede musial jeszcze poczekac)? A moze macie lepsze pomysly na text?
Klimat zajebisty ale tak jak gelo mowil troche organizacja jeszcze nie taka jak powinna , ale w koncu po chyba 2 godzinnej tułaczce po warszawie trafilismy do M25
klubik ogolnie zajebisty tylko jak dla mnie to muza za glosno leciala i ta kosmiczna cena browca ktora zmusila nas do wyruszenia na stacje o 3-4 w nocy.
A pamietacie tego rastucha ktorego pały przyczaily na marszu i juz go chcieli w kajdanki zapinac? A wtedy wszyscy zaczeli krzyczec "Zostawcie go! , zostawcie go!" i to podziałało hehe.Szok ma nagrane tą cala awanture moze potem wzuci i ci ktrzy niebyli zobacza co stracili hehe
ooo Masta HC a wlasnie mialem kliknac na forum gdzies ty.. bo cie dawno nie bylo.. co niektorzy pewnie mysleli ze zarosles w tym swoim gaju konopnym i do kompa dostac sie nie mozesz